Oskarek - niepełnosprawny psiak... i jego historia...

Oskarek mimo swego kalectwa chce żyć...marzy o domu... Oskarek to mini ONek długowłosy (naciągany) .Trafił do schroniska w Gliwicach w maju zeszłego roku po wypadku (potrąciło go auto). Miał wtedy 5 miesięcy. Nie wiadomo czy miał dom, może miał a ktoś go nie szukał a może ktoś się odwrócił jak zobaczy w jakim stanie jego pies jest i zostawił go w schronisku........... Oskarek nie chodzi na 4 łapach i już nigdy nie będzie... Ma złamany kręgosłup. W sumie w schronisku pojawiało się dużo ludzi którzy sugerowali uśpienie psa. W jego życiu pojawiło się jednak kilka dobrych osób, jeden pan pół roku go masował po łapkach......... Tak naprawdę poza tymi szczególikami Oskar jest psem bez przeszłości........ bez swojego człowieka ......... wychowany w schronisku między dobrymi i złymi ludźmi... Potrzebna jest pomoc w postaci kołder, narzut, poduszek -wszystkiego, na czym piesek może siedzieć i leżeć. Film o Oskarku: http://www.pomozoskarowi2.prv.pl/ Sytuacja bierząca: http://www.pomozoskarowi.prv.pl/

podnosze...:(

poryczalam sie :( dlaczego usunieto go z hotelu?

Wrzuć ogłoszenie na dogmania.pl

kurde nie dość, że nie mogę go wziąć, to jeszcze nie mam kasy żeby pomóc, to nie fair :(

Sorki, nie zauważyłam, że ogłoszenie na Dogmanii już jest. Pospieszyłam się.Filmu nie jestem w stanie obejrzeć do końca.

ogromnie mi zal tego psa. Nie za bardzo mam warunki na opieke nad nim, los go okrutnie potraktowal, dajac mu szanse na kolejne zycie, a teraz znowu ja odbierajac :( :O

potrzebuje po prostu zyc, bo jesli nie znajdzie sie dla niego dom, zostanie uspiony. Podejrzewam, ze dochodza problemy z defekacja i dbaniem o higiene psiaka (moge sie mylic), wiec potrzebuje opieki :(

Wielka tragedia Mam nadzieję,że wszystko się ułoży i psiak znajdzie kochających opiekunów.Życzę mu tego z całego serca. ♥♪♫

wiecie co ja jestem bardzo wrazliwa. na krzywde zwierzat, nie jem miesa itp. ale takie utrzymywanie na sile cierpiacych osob jest dla mnie zlym pomyslem. tak jak ratowanie koni i na sile trzymanie ich przy zyciu jakimis kroplowkami itp. zwierze wpada po samocho potem czeka go mnustwo operacji ktore przysparzaja dodatkowego cierpienia. przeciez ten pies nie moze chodzic normalnie sie wyprózniac. po co skazywac go na cierpienie. to samo tyczy sie ludzi cierpiacych ktorzy swiadomie chca umrzec. ale czasem jest tak ze czlowiek cierpiacy chce dalej zyc. wiec jaka mamy pewnosc ze ten pies chce zyc lub umrzec

niecale trzy lata temu szukalam domu dla takiego psiaka, tez po wypadku i tez duzego. Udalo sie - psisko zyje sobie szczesliwie wsrod dobrych ludzi. Tego samego zycze Oskarowi, wierze ze sie uda.

jagger, napisz prosze, co z Oskarkiem. Mam nadzieje, ze znajdzie dom, ze jakos uda sie go uchronic przed smiercia, moze jakis hotel, przytulisko....probowalas kontaktowac sie z wlacicielami innych hoteli dla zwierzat?? moze rozwiesic ogloszenia na plotach w dzielnicy domow jednorodzinnych, radosc, anin, wawer, bielany? tam ludzie maja wlasne domy z ogrodem, moze ktos zechce przygrnac pieska?

Zmarznieta - ale ten piesek chce zyc, on nie zdaje sobie sprawy z tego, ze jest kaleki, nie cierpi, potrzebuje tylko kochajacego domu.

Postaram sie dzisiaj przeslac cos na konto kazdy pieniazek sie liczy.

podobno kolo Mragowa jest schronisko dla niepelnosprawnych zwierzat, probowaliscie tam?

podobno kolo Mragowa jest schronisko dla niepelnosprawnych zwierzat, probowaliscie tam?

w nocy ktoś oferowal się zabrać psiaka, czemu skasowano te posty ? Inne zresztą też...

rzeczywiscie, nie zauwazylam. W nocy ktos pisal, ze moze zabrac go, bo ma juz 3 inne psy na podworku. Kto to skasowal??

Pewnie ktoś bardzo mądry...........

hmm... myślę, że możnaby po domach pojeździc, gdzie są starsi ludzie, oni by pewnie wzieli takeigo psiaka...

http://images.google.de/imgres?imgurl=http://www.miasto.gorlicki.iap.pl/temp/kwiatek.jpg&imgrefurl=http://www.miasto.gorlicki.iap.pl/aktarchiwum.htm&h=179&w=200&sz=8&hl=de&start=23&tbnid=FGuGeMRADXFYIM:&tbnh=93&tbnw=104&prev=/images%3Fq%3Dkwiatek%26start%3D20%26gbv%3D2%26ndsp%3D20%26svnum%3D10%26hl%3Dde%26sa%3DN

podniosę temat biedna psinka :(

Witam! Oskarka nie znam osobiście niestety, zadaleko mieszkam :( Jedyne co mogłem zrobić to wpłacić coś na konto i umieścic tutaj o nim skromne ogłoszenie :( wszelkich wieści o nim można się dowiedzieć na stronie Oskarka, link podałem w pierwszym poście. pozdrawiam :)

Oskar dziś opjechał do stalego domku :)

ehh dajcie spokoj nie moge ogladac takich rzeczy nic mnie tak nie boli jak cierpienie zwierzat;/

rozza jak to? znalazl dom? napisz cos wiecej, jesli tak to jestem bardzo szczesliwa, kocham zwierzaki ponad zycie pomagam jak moge daje karmy dla schroniska ehhh ludzie sa gorsi od zwierzat kiedy w koncu zrozumieja jak kochane sa zwierzaki;/

tu jest link to tematu Oskara na dogomanii,od postu nr 1836 zaczynają się dobre wieści:) i zdjęcia z nową rodziną:) http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=17416&page=184 będę tesknic, jeździłam do niego codziennie, kto mi teraz będzie obsikiwal spodnie? :)

No teraz to się dopiero popłakałam ... a jestem w pracy...tak bardzo się cieszę, że już ma dom.

rozza - dobry z Ciebie człowiek Kwiatek dla Ciebie */*