Proskrypcyjna lista zawodowych prowokatorek

:-) Będę w pocie czoła nad nią pracował. Choć nie, nie, drogie czytelniczki, nie będzie tak łatwo się na nią dostać. A jaj już widzę, jak Wam z ochoty poczerwieniały uszy, jak z oczu posypały się skry pożądliwości... Tymczasem nic z tego. Ja jestem bardzo ucziwą komisją, siecią o malutkich oczkach, przez którą się nie da przecisnąą, albo obejść bokiem. Kryteria dostania się na listę są niezmiennie obiektywne - to są moje kryteria :-) A więc - odważne - proszę się zgłaszać w należytym ordynku :-)

prowokuje usmiechem ----> :) :P

Znowu jakiś casting? :D Najwyraźniej dzień na Kafeterii bez jakiegoś konkursu to dzień stracony... Szkoda, że pomysły coraz cieńsze. :D

staram się jak mogę

mój penis jest jak węgoż łelektryczny - jest mały, wijący i wszystkich od niego odrzuca :)

Ty nade mną, nie wygladąsz mi na węgorza, tylką nędzną podróbę na baterie :D

Spiesze donieść, iż przedsięwzięcie muszę chwilowo zawiesić. W Alensztacie się nieco przejaśniło, co oznacza, że można kosić.