Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krasia...28

dojrzewa we mnie decyzja o małżeństwie, ale....

Polecane posty

Gość Krasia...28

Zaręczyny mieliśmy już rok temu, zaraz potem zamieszkaliśmy razem, o ślubie nie wspominamy głównie z mojego powodu (wynika z tego że on by chciał, ja wolę poczekać). Ostatnio coraz silniej czuję że chcę być żoną. Pomijając rzecz jasna miłość i to że nie wyobrażam sobie juz innego, chodzi też o małe rzeczy.... np. jego kolega, który wprawdzie widział mnie 2 razy, nie zapamiętał mojego imienia. Byłam w łazience a on wszedl i powiedział "a gdzie jest ta dziewczyna?". TA DZIEWCZYNA?! Jak jakaś przechodnia miłostka... A ja chcę być żoną, mieć to samo nazwisko, jest we mnie duża potrzeba "normalności", chcę mieć wspólne cele, wspólny dom, dzieci itd... Oczywiście jest druga strona medalu. Mam wahania i czasami nie wiem co zrobić. Boję się wielu spraw... że za jakiś czas będę chciała jeszcze "poszaleć", a to będzie koniec mojego wolnego życia (do tej pory nie mialam takich chęci ale kto wie). Boję się tego że on przestanie się o mnie starac, mając mnie za żonę... że przestaniemy się kochać. Boję się że może nadejdzie dzień gdy bardzo będziemy chcieli się rozstać, a będziemy zmuszeni jeszcze być ze sobą. Nie wiem... tysiące abstrakcyjnych mysli, bo przeciez kochamy sie i swiata poza sobą nie widzimy. Mam już 28 lat i tym bardziej mnie zastnaawia - czemu nie jestem w 100% pewna?! Zawsze myslalam że gdy spotkam Tego, nie będę mieć wątpliwości. A on jest Tym i wątpliwości są. Czemu? Mężatki - też tak miałyście?! Czy moje zastanawianie sie i obawy mam potraktować jako zły omen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wychodz za niego
jesli masz watpliwosci... 🌼 - taka moja mala rada... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasia...28
wypowie sie ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiop
tak naprawdę jeste ś jeszcze bardzo dziecinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooop
Miałam wątpliwości, ale malutkie, raczej wiążące sie ze wspólnym mieszkaniem (a wy ten problem mamcie już za sobą). W małżeństwie mi się podoba :) Jest nawet lepiej niż wcześniej. Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×