Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .....ania.....

bardzo prosze o pomoc w sprawie glodowki

Polecane posty

Lady in red i co wtedy zrobiłaś, kiedy nie akceptowałaś siebie odchudzonej? Przytyłaś spowrotem? Ja schudłam na razie 5 kg i naprawde czuje się lepiej, kiedy ważę 70 niż, kiedy ważyłam 75 kg... Ale cały czas dycha przede mną. A od kilku dnia w ogóle nie moge się do odchudzania zmobilizować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ania.....
lady_in_red21 masz duzo racji ale zrozum ze w moje glowie jest tak ze zebym zaczela wychodzi normalnie do ludzi to musze sie czuc dobrze sama ze soba i ja musze widziec jakis efekty bo szybko sie zniechcecam dlatego pomyslalam o glodowce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady in red i co wtedy zrobiłaś, kiedy nie akceptowałaś siebie odchudzonej? Przytyłaś spowrotem? Ja schudłam na razie 5 kg i naprawde czuje się lepiej, kiedy ważę 70 niż, kiedy ważyłam 75 kg... Ale cały czas dycha przede mną. A od kilku dnia w ogóle nie moge się do odchudzania zmobilizować:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ania.....
czy ktos ma jakies doswiadczenia z glodowka?????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facecik taki
no to dziekuję Aniu za uwagę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ania.....
facecik taki a ja dziekuje za rady :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestalam sie odchudzac na jakis czas. teraz tez sie nie odchudzam. chudne powoli bo i tak widac kazda zmiane i pozatym pozwala na stopniowa wymiane garderoby. do wczoraj bylam jeszcze studentka a od dzisiaj jestem bezrobotnym magisterm inzynierem wiec wiesz, nie stac mnie zeby naraz wymienic pol szafy :d zreszta niema pospiechu. jak to mowia, co nagle to po diable a ja juz wiele diet przestetowalam na sobie, chudlam, tylam, jojo takie, ze dobilam do 80. a po zakdej diecie cud jest o 5 kilo trudniej nastepnym razem. nie ma lekko. kilogramy nie spadaja z powietrza i nie rozplyna sie w powietrzu. odchudzanie to dlugi proces i nie ma co go przeyspieszac. kazde przyspieszeie wydluza proces. gdybym za pierwszym razem wiedziala, ze niejedzenie doprowadzi mie do takiej wagi ... bylabym juz dawno szczupla i tzymala wage. mialam w liceum kolezanke, ktora wazyla 80 kilo , ja 62 wtedy. zaczynalysmy sie odchudzac w tym samym czasie. ja i inne szczuple kolezanki, ktore chcialby szczuplejsze. po roku ja wazylam 70 kilo ... moje kolezanki tez srednio 5-7 kilo wiecej a nasza 80kilowa kolezanka wiecie ile? 52! schudla 28 kilo w rok czyli 2 kilo na miesiac. ona jedyna jest teraz szczupla. gdy spotykam reszte ... wiekszosc jest caly czas na diecie. waza nie 60 a po 80 czy 90 albo i wiecej i pytaja sie jaka diete stosuja. jak im mowie, ze odchudzanie zajelo mi rok to odpowiadaja \'albo szybko albo wcale\". a swoje tluste pupy chodowaly dlugie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ania.....
masz racje i troche zazdroszcze ci takiego podejscia ale ja niestety mysle tak jak one chce SZYBKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcesz szybko wiec przyjmij do wiadomosci, ze tak jak ja kiedys i moje kolezanki za kilka miesiecy bedziesz wazyla nie 67 a 76. a potem waga rosnie w postepie geometryczym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady in red, a mogłabyś dokładnie opisać proces swojego odchudzania? ten, który trwał rok i przyniósł efekt. Wiem, że to może zająć kilka dobrych minut, ale proszę Cie bardzo.... Czytam twoje porady często i wiem, że one są faktycznie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak w skrocie. poprzednie wakacje spedzilam u chlopaka za granica. cierpie na kompulsy, zadna tajemnica ale chcialam unkryc przed nim tek fakt wiec ... musialam jesc tak jak on, 3 duze posilki dziennie i 2 przekaski, srednio co 3 godziny, do tego wieczorem piwo. wychodzili srednio ok. 1500 kcal na dzien, lekarz nawet take zalecil. zero podjadania pomiedzy. do tego skakanka. uwierz lub nie ale po dwoch miesiacach bylo 11 kilo mniej. w polowie lipca starowalam z 79 kilo, zwazylam sie po powrocie do domu o szok ... 68. zupelnia inna ja. ubrania za duze i w ogole ... ludzie nie poznawali mnie na ulicy. kolezankii wszyscy mowili, ze fajnie schudlam i w ogole. ale ja jakos nie poznawalam siebie. szlam do sklepu cos kupic i z niedowierzaniem bralam rozmiar 40 a czasem nawet mniej. nie bede tu opisywac co przezywalam. ale po prostu nie poznalwalam siebie i powiedzialam stop. z 68 na 61 schudlam do teraz. mniej niz kilogram na miesiac ale biore poprawke na swieta i majowe imprezy. to tyle i az tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez nekaja kompulsy:/ Nie wiem jak sie z nich wyleczyc, naprawde nie wiem.... Robie najgorzej jak można np jestem kilka dni na diecie, pozniej dwa dni sie obzeram, jeden dzien jestem tylko o jogurcie i nastepnego dnia znowu sie obzeram:/ Nie radze sobie z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszy sposob to nie byc na diecie i nie myslec o diecie. po prostu jesc tyle ile trzeba a problemy roziwazywac w inny sposob niz obzerac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam. czytalam ksiazke i powinno sie stosowac zasade absytynencji. czyli ustalic sobie iles tam posilko np. 3-4-5 i jesc do syta. posilek konczysz i nic wiecej nie jesz do nastepnego posilku. u mnie poskutkowalo. powiem ze odtametj pory jakos sobie z tym radze. po prostu musialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzymałam jakieś 2 tygodnie na głodówce... Nie było tak źle. Schudłam z 75 do 65 ... PRzy wzroście 1.60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ladi_in_red mi sie niby tez tak czasami udaje... ale jak mam napad to nic juz nie umiem zrobic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było jojo ... :( Ale to przez moją głupote... Po schudnięciu odrazu jadłam co mi się podoba... O 22 pizza np... I potem znowu 75 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×