no i jak Wam minął ten wyjątkowy dzień 07.07.07 .......?

był szczęśliwszy od innych? dał jakieś oryginalne przeżycia?

Na słodkim leniuchowaniu i zażywaniu leków (przeziębienie).

nic szczegolnego.. no moze po za zmeczeniem.. jestem dziwnie zmeczona.. jak nigdy

dzien jak co dzien :P

a dziękuję ,nieźle nawet,miałam farta oraz jadłam pyszności w fajnej restauracji :D

duuupa nie dzień - beznadziejny ;(

nie odwiedzil mnie moj idol - Szatan a tak bardzo na niego czekalem. moze by jake szczemscie przyniosl ze soba. przeciez jestem TRENDY.

podobnie, jak Albinoske, mnie ten wyjatkowy dzien scial z nog, przez co najblizsze kilka dni zapowiada sie niezmiernie interesujaco :o.

uzupelnianie lodowki, sprzatanie, nudzenie sie.....

nie wierzę w takie magie ani w pechowe 13

mnie też przeszedł jak każdy inny, wręcz był nudniejszy i myślę, ze przestanę wierzyć w szcześliwe lub pewchowe dni tylko ze wzgledu na numer

g... prawda :P lepszy był 06.06.06. :D moja przyjaciółka miała wtedy urodziny :D ja czekam na 09.09.09. bo 9 to moja liczba oł jeah

ja prawie cały dzień przespałam

tak samo jak wszystkie poprzednie... szaro, nudno, byle jako...

był lepszy. Spiłam sie alkoholem, którym juznigdy w zyciu sie nie spije. musiałabym jechać po niego do peru. a raczej leciec. :O

miałby być w jakikolwiek sposób inny ? :O Nie rozumiem czemu świat jest tak popierdolony i ludzie uparcie ślepo wierzą w jakieś duperele. Czemu człowiek jest taki głupi ? Dlatego właśnie nie znosze ludzi, bo nie mają co robić i wymyślają takie pojebane gówniane przesądy typu szczęśliwa siódemka, pechowa 13-stka, czarny kot i inne gówna. Niech się zajmą konkretami a nie zaśmiecać umysły takimi srołami. Nie cierpie ludzi. Aż głupio że jestem z tego samego gatunku powinnam urodzić się jakąś inną istotą.