Jak przestać myśleć o kiepskim świadectwie?

Ciągle zadręczam się tym, że miałam kiepskie świadectwo To już jakaś obsesja, bo ten temat ciągle mi powraca do głowy, ciągle sobie o tym przypominam i myśle o tym. Ostatnio nawet zdarza mi się obudzić w środku nocy, i rozmyślać o tym, jak to źle, ze mam złe oceny na świadectwie przez pare godzin. wiecie może jak sie uwolnić od tej obsesji?

uwolnij sie od MW to uwolnisz swoj umysl :D

Zacznij sie moze skupiac na nauce zamiast przesiadywac na forum, to przestaniesz miec takie problemy

Taaa, ja nie przesiaduje na forum dłuzej niz 15 minut dziennie, czasem dłużej, ale ogólnie nie mam czasu :P

nie martw sie. wujek roman zalatwi ci amnestie i miejsce na studiach w wyszszej szkole komunicjaji spolecznej u papci tadeusza r. a potem robote w radiu albo \"naszym dzienniku\". ew. \"niedzieli\". do tego nie trzeba miec dobrych ocen. a tak powaznie to moze jestes w czyms lepsza i tego sie trzymaj. ja tez prymusem nie bylam, a dzisiaj jestem magistrem inzynierem, bylam rok na stypendium zagranicznym, znam 3 jezyki i mam kilka przywoitych ofert pracy. srednia na koniec liceum to jakies 3.8 :P

kazdy ma jakies obsesje, spojrz na to obiektywnie.... nie ma sie naprawde czym zadreczac