Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
zaczarowana malenka

Co teraz zrobic?jestem zbyt zazdrosna/

Polecane posty

Spotykalam sie z pewnym chlopakiem ,na ktorym mi zalezalo(a od dluzszego czasu to pierwszy chlopak) .Ostatnio u kolezanki swietowalysmy moje imieniny i napisalam mu smsa czy przyjedzie.Przyjechal z kolega i zrobilismy mala impreze.Wszystko by bylo dobrze,gdybym nie zaczela sie z nim klocic! oczywiscie krzyczalam...ze nie chce go na oczy widziec ze jest mendą(hehe) i strasznie mnie ponioslo! wykasowalam przy nim numer jego komorki.ale on nie zostawil tak tego i sie pogodzilismy.Myslalam ze jest w porzadku ,ale prawie ze soba nie gadalismy...i bylam na balkonie ale zauwazylam ze on siedzi na kanapie,rozmawia z moja kolezanka,mowi jej cos na ucho i nagle caluje ja w policzek!! wtedy przesadzil...nie odzywalam sie do niego juz do konca.Pozniej jeszcze ktos pokazal mi smsy w jego telefonie od jakiejs dziewczyny...bylam tak zdenerwowana ze chcialam jechac do domu.ale zostalam do rana.on rano przyszedl pyta sie o co chodzi.Wszystko mu wygarnelam i powiedzialam ze zawiodlam sie na nim.Pozniej jak cos mowil to nie zwracalam uwagi.Wkurzyl sie a ja pojechalam do domu.Napisal smsa....i znowu sie klocilismy.Niby probowal tlumaczyc ale mu to nie wychodzilo.Powiedzial ze smsy byly w zartach,ze tak tylko zartowal z tymi smsami i to jest byla dziewczyna jego kolegi.Jak pojechalam to podobno jej napisal ze jest slaba i cos tam:/ (kolezanka mi o tym powiedziala,ale wierze jej) a jesli chodzi o tego buziaka to powiedzial ze to kolezenski.Napisalam mu co mysle i przestalam sie odzywac.Ale teraz mi go brakuje...nienawidze go za tamten wieczor ale tez nie potrafie zapomniec.powiedzial ze dziecinnie sie zachowuje:[ bo przejmuje sie takimi glupotami i gdyby mial dziewczyne to by nie robil takich akcji! ale myslalam ze skoro sie spotykamy jakis czas to juz cos znaczy...i tak tez mu napisalam a on odpisal ze te spotkania znaczyly bardzo wiele.ja odpisalam ze dla mnie juz nic nie znacza skoro on taki jest.Teraz nie wiem co myslec...widze ze jest np na gg ale do mnie sie nie odywa.mi duma tez na to nie pozwoli,a poza tym nie potrafie z nim normalnie gadac:[ zastanawiam sie tylko o co mu chodzi...czy tlumaczyl to wszystko,dlatego ze mu zalezy ,czy moze dlatego,zeby sprostowac sytuacje,a tak naprawde ma juz mnie dosyc i moich humorkow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×