miesiaczka a wyproznianie

Dzień przed okresem lub pierwszego dnia mam biegunkę, taką "raz a dobrze" , a w brzuchu rewolucję, i gazy, i jakieś bulgotania ;) Potem z kolei następuje jeden wielki stop, chodzę z wielkim brzuchem i gazuję na potęgę, ale do tygodnia zero kibelka. Potem przeważnie kończy się albo nagłym buntem i wielką biegunką tym, co zjadłam przez ten tydzień bez wypróżniania, albo - najczęściej - problemami z godziną na sedesie. Dziewczyny, na zaparcia w czasie okresu przede wszystkim pijcie hektolitry wody. Ja tak robię i jakoś lżej to idzie. A jak już utknie na dobre piję zieloną herbatę. Jak czuję, że będzie kibelek, ale że z godzinkę posiedzę z bólem o***tu, szybko robię zieloną herbatę. Jak w trakcie posiadówy kał zrobi stop, to wypijam ją na kibelku i rusza natychmiast, choć logiczne, że wolę przed wizytą w toalecie ;)

Niestety mam podobnie i nie jest to miłe uczucie. Brzuch jak bym była w ciąży i te bulgotania i uczucie ciężkości. Straszne. To wszystko przed okresem w dniu miesiączki wszystko mija i czuję ogromną ulgę. Niestety tzw. Objawy przed miesiączkowe zmieniają się z biegiem lat. Kiedyś ból brzucha, innym razem wahania nastrojów (swoją drogą też straszne) dziś zaparcia :-( Trzymajmy się dziewczyny :-) trzeba sobie radzić w tych trudnych dniach ;-) pozdrawiam

Mam tak samo. Dziś dostałam okres a byłam już w toalecie 4 razy! I za każdym razem robiłam normalna, duża kupkę. Przeraża mnie co siedzi w tych jelitach ;) muszę przyznać, że mam tak od niedawna, chociaż miesiaczkuje już 20 lat. W ogóle na przestrzeni lat pozmienialy mi się dolegliwości związane z okresem...

Na szczescie gazow nie mam zadnych z tej okazji. Niestety, organizm zatrzymuje wode przez kilka dni przed, co wiaze sie z "tyciem" wodnym (duzo, nawet trzy kilogramy) i zrzucaniem tej wody pierwszego dnia, czyli lazeniem w kolko do kibelka.

Wszystko jest spoko, dopóki nic nie boli i nie ma wręcz makabrycznego rozwolnienia (długiego diabelnie bolesnego). To normalne, że może się chcieć

Czasami tak bywa, ale jak silnie was tak niepokoi ten temat to może warto iść do lekarza ginekologa? Ja mam fajną babeczkę w Limanowej. Nazywa się Beata Chołys Duszyńska i jak mam wątpliwości zawsze do niej chodzę.