Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia24

dwa wesela w 2008.....nie wiem co mam zrobic!

Polecane posty

Gość Natalia24

Mam problem......mialam zaplanowany slub na czerwiec 2008,a tu nagle siostra mojego narzeczonego oglasza,ze wychodzi za maz w kwietniu 2008.co o tym myslicie?przelozyc moja date slubu?nie chce zeby moj slub byl gorszy od tego pierwszego(chodzi mi o to,ze goscie moga juz byc zmeczni po tym kwietniowym slubie i na naszym nie beda mieli ochoty sie bawic,albo nie daj boze polowa z nich nie przyjdzie bo sami wiecie,ze ludzie w dzisiejszych czasach \"nie spia na pieniadzach).czy slub w odstepie 2 miesiecy to dobra decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ale wydaje mi się, że siostra twojego faceta postąpiła nie fair. Skoro wy ogłosiliście datę wcześniej, to powinna się wstrzymać i to ona powinna przełożyć swój ślub. Przynajmniej u mnie i u mojego przyszłego męża się tak robi. To takie odwracanie uwagi na siebie. No ale co zrobić. Nic się nie przejmuj uszy do góry, ty nie zmieniaj daty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia24
jestem wkurzona na siostre narzeczonego :/ ona nam powtarza,ze nie widzi nic zlego w tym,ze beda dwa wesela w tym samym roku nio i po 2 miesiacach.nie wiem jakie beda miedzy nami pozniejsze relacje bo na razie czuje do niej zal....wrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grmnkmkl
u mnie byla podobna sytuacja brat pół roku wczesniej przede mna "musił" sie zenic jedna para odmówiła mi wesela z powodu brak kasy .....reszta przyszła....najwiekszy to problem finansowy dla rodziców i dla najblizszej rodziny.......mysle ze w tak krótkim okresie wiekszosc moze ci odmówic...dla mojej babci czy cioci nie mówiąc o mamie był to problem finansowy.....bo nie wspominając o prezentach trzeba miec 2 rózne kreacje jak sie idzie z tymi samymi goscmi na wesele/....a to juz jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej momencik
sorrki ale oni tez maja prawo wziac slub, i to kiedy chca. nie uwazam aby zrobili to z checi rywalizacji z wami. Jak tak to by brali ten slub wtedy co wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej momencik
i dlaczego uwazasz ze wasz slub bedzie gorszy od tamtego? polowa gosci bedzie tylko od ciebie, i nie beda miec nic wspolnego z tamtym weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutykni
EE to jeszcze nic, gdy moj rodzony brat miał zaplanowane wesele na Boze Narodzenie, to nasz kuzyn wpadł na genialny pomysł zeby swoje zrobic dzień wczesniej. TO DOPIERO BYŁA ZŁOSC mało kto na nasze przyszedł bo wszyscy byli niewyspani itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nina_s
ja mysle ze jestes troche dziwna, to niby maja rok czekać na ślub zeby nie zrobic chociaz w tym roku co ty?? rozumiem zeby to były 2 tygodnie różnicy, ale 2 miesiace to duzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszczarowana
Chyba musisz zacisnąć zęby i jakoś to przeżyć, bo cóż zrobisz? Dokładnie tak jak ja... kiedy mój narzeczoony poprosił mnie o rękę i zaczęliśmy planować ślub, mój brat ni z tego ni z owego wyskoczył tez pierścionkiem jak gumka z majtek;) w efekcie nasz ślub musiał zostac odłożony na rok później bo oni postanowili rach ciach wszystko od razu załatwić... a wiadomo nie każdy ma kasy jak lodu... no i my biedne żuczki czekamy....:( wg mnie to nie fair, mogli chociaż zapytać co o tym sądzimy (co Wy o tym sądzicie)... Może nie powinnam ale mam takie głupie wrażenie, że gdyby nie nasze zaręczyny oni by się jeszcze nie zdecydowali na ślub...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszczarowana
ktoś może mówić że głupio myślisz, ale ja akurat rozumiem:) Mogli chociaż zrobić to wesele 2 miesiące po a nie przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam że mimo wszystko trochę nie fair. Nie muszą czekać rok ale mogliby odłożyć na jesień. Rozumiem autorkę bo też by mi było przykro. Zreszta nie rozumiem takie rzeczy jak data ślubu uzgadnia się z rodzicami jeśli to oni wyprawiają wesele i jeśli tym bardziej mają już jedno w danym roku. Widocznie teście nie mają nic przeciwko:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaaaa
A to wszystko wina wyżu demograficznego, który właśnie teraz wychodzi za mąż i sie zeni :) Sama coś o tym wiem :) Jak my w zeszłym roku, po cichu sobie ustalaliśmy datę ślubu to mój brat cioteczny ogłosił - głośno :) że sie żeni w sierpniu ;( No więc my GAPY musielismy się przesunąć na wrzesień. Nastenie przyjaciel mojego narzeczonego ogłosił ze się zeni w kwietniu, a później moja przyjaciółka że tydzień przede mna :) I takim sposobem rok 2007 zaliczy am się do najbardziej weselnych :) P.S. I jeszcze sąsiadkanas zaprosiła na swoje wesele, ale niestety brak sił i funduszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia24
ja mam mala rodzine,a wiec wieksza czesc gosci bedzie z rodziny narzeczonego.moi przyszli tescie nie widza problemu bo niby co maja powiedziec,ze zajma sie przygotowaniami jednej strony a drugiej nie.pewnie czuja sie glupio,bo nie chca nas skrzywdzic.chodzi mi tylko o to zeby ten drugi slub byl troszke pozniej,rok nie robi mi roznicy.a poza tym jak juz wczesniej pisalam nikt "nie spi na pieniadzach"(chodzi mi o gosci).nie wiem jeszcze jaka decyzje podejme z narzeczonym.na razie jestem zla jak osa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszczarowana
Och jak ja Cię dobrze rozumiemmmm.... Sama zamiast wybierać sobie suknię śubną szukam sukienki na wesele brata... nie to że im żałuję, ale tak wpychac się bezpardonowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzasz
Dwa miesiące odstępu to sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem jak
a ta siostra twojego faceta to jest od niego strasza czy mlodsza? pytam bo znam przypadki rywalizacji w rodzinach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_kobitka
Witam, dwa wesela to raczej nie problem, przynajmniej ja problemu nie widzę. W przyszłym roku wychodzę za mąż w październiku, a przed Naszym weselem będziemy się bawić na 4 innych weselach kuzynek i przyjaciół, jak zaczniemy w czerwcu tak skończymy w październiku, co miesiąc wesele i nie robimy z tego tragedii, kto będzie miał ochotę to przyjdzie. Ważne,że wesela nie są w tym samym dniu. I bez sensu, żeby ktoś miał czekać ze swoim weselem tylko dlatego, że ktoś inny ma w tym samym roku. Tym bardziej, że ktoś będzie odkładał swoje wesele ze względu na jakąś inną parę, a ta para np potem i tak na tym weselu się nie pojawi bo np ciąża, albo ważny wyjazd, albo inne równie ważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że głupota jest się obrażać czy też przesuwac date.Twój ślub niby czemu ma być tym gorszym? Może dla siostry Twojego narzeczonego kwiecień jest szczególnym miesiącem? Tu trzeba się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszczarowana
Czasem są rzeczy nie do przeskoczenia, np fundusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oikdkofcs
jak Ci sie nie spieszy to poczekaj.....a nie pozałujesz...ja miałam taka sytuację chodzilismy 1,5 roku i w sumie w 2006 moglibysmy sie ozenic ale brat młodego a raczej jego połówka szybko sie namyslili aby przypadkiem ich nie wyprzedzic i po 2 m-cach bycia razem zaplanowai slub ja poczekałam cierpliwie ...w rezulatcie miałąm lepsze dania , lepiej zorganizowane wesele , wszystko dopięte na ostatni guzik...a nie tak po łebka byle sie ożenic...a i zebralismy o 10 tys wiecej niz oni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×