Problem z rodzicami

Czesc...Za pół roku skończe 18 lat,jestem uczennica Lo i z nauka nie mam wiekszych problemow,tak naprawde nigdy nie zawiodlam rodzicow....mam chlopaka...i od jakigos czasu mam problemy w domu,rodzice nie chca go zaakceptowac,przyznam,ze byl moze w przeszlosci nie zbyt grzeczny,ale za kratkami nigdy ni byl i papiery ma czyste,ludzie zawsze mieli go za "nioegrzecznego gowniarza" i moi rodzice wogole nie maja ochoty by go zaakceptowac,chce dzis porozmawiac o tym z mama,chce jej wyjasnic,ze slubu z nim nie biore jutro i wiem co robie oraz to ze nie chce ani och (rodzcow) ani jego (mojego chlopaka) stracic...tylko boje sie,ze ona odpowie NIE i to bedzie koniec rozmowy....Co wtedy? Mam sie wyprowadzic?! W tym wieku? Jest mi tu dobrze,ale nie chce wybierac miedzy nimi...sa tak samo dla mnie wazni...Co robic?

Pozrozmawiaj spokojnie z rodzicami,moze najpierw z mamą jesli masz z nia lepszy kontakt.Sprobuj zorganizowac jakies luzne spotkanie z rodzicami i chłopakiem,niech sami się przekonają.Niech to lepiej nie będzie od razu wystawna kolacja,moze jakiejs wyjscie na cole czy piwko.Pozdrawiam.