problem z m

mam pytanie czy kazdy facet tak ma jak moj mąż? tzn. zawsze przed stosunkiem musze go pobudzac bo jego penis jest w stanie zupełnego zwisu, dopiero jak go bede piesciła, to sie podnosi i tak jest od zawsze, jestesmy po slubie 10lat, kiedys przed nim mialam chłopaka i u niego zawsze stał przed stosunkiem:) czy z moim mezem jest cos nietak? co zrobic zebym niemusiala za kazdym razem go pobudzac:) pozdrawiam

ze Ty z tym 10 lat wytrzymalas to sie dziwie...

To się zdarza, ale nie powinno być regułą

może zjeżdża pod jpegi a potem już nie ma siły

ja go kocham, ale czy to normalne? niewiem sama co mam myslec, zawsze w sumie sie zstanawialam dlazego tak jest:(

moj maz tak na szczescie nie ma, bo na slowo sex jest juz pobudzony, ale niektorzy tak maja. taki typ chyba, ale moze ktos ci cos poradzi. a moze duzo pracuje i to ze zmeczenia...

eee ide sie bzykac...sprawdze czy misiowi nic nie wisi...ma wejsc do domu ze stojacym ..hehehe...tak obiecal...

i to przez to że zostaje po godzinach

jestem niedorozwinięta trochę

ja jestem napalona a nie niedorozwinieta....

pracuje po 10 godzin, uprawia sport (tenis) amatorsko, jest zdrowy.

to fajne ma? tak tak, musisz się z tym pogodzić i albo z tym żyć, albo zakończyć tą nieszczęsną farsę po 10 latach. Długo Ci zajęło zanim się zorientowałaś.

bez powodu stoi:P

to twojemu mezowi nigdy sam nie stanoł jak cie zobaczył nagą czy widzi czy piesci twoje piersi ? no nie mow mojemu nie duzo potrzeba to chyba nic nienormalnego taka jego uroda poprostu wytrzymałas 10lat to po co głowe sobie zaprzatac, zaraz tu cie zaczna wyzywac, itd...zapytaj moze swojego ginekologa

a jak to robi z kolezanką ? też

aga1971 to twojemu mezowi nigdy sam nie stanoł jak cie zobaczył nagą czy widzi czy piesci twoje piersi ? no nie mow mojemu nie duzo potrzeba to chyba nic nienormalnego taka jego uroda poprostu wytrzymałas 10lat to po co głowe sobie zaprzatac, zaraz tu cie zaczna wyzywac, itd...zapytaj moze swojego ginekologa

macie racje niepowinnam tego tu poruszac , zaraz beda głupie teksty, nieprzeszkadzało mi to przez pierwsze lata, nawet mi sie to podobało, ale nieraz jak chciała bym szybki numerek to niestety niemozna:( kiedys rozmawiał z mezem na ten temat to powiedział ze wiekszosci facetów tak ma? i tak chcaiłam sie was spytac czy to prawda:?

wolę sobie strzepać pod prysznicem niż sie namachać na babie, zmęczyć, spocić.