jak dac do zrozumienia pewnemu chlopakowi ze nic z tego

On ciagle do mnie wydzwania, prosi by sie z nim umowic. raz sie z nim umowilam ale on jest brzydki a do tego rozmowa miedzy nami nigdy sie nie klei. Raz sie poswiecilam ale dalej nie moge. co zrobic, jak mu to powiedziec ale tak by nie skrzywidzic jego uczuc?

zjedz go

to powazny problem:(( On jest mily ale nie podoba mi sie

dlaczego tak CIe to boli? pewnie nie pierwszyzna dla niego polewkę dostać

hehe tez tak miałam. do wczoraj.kilka chamskich tekstów i po sprawie. trochę się chłopak załamał..ale cóż.. wredna sucz ze mnie. miłego dzionka :) :) :)

najlepiej powiedz mu prosto z mostu że nic z tego nie będzie...nie owijaj w bawełne bo i tak nic nie da...a chłopak robi sobie tylko nadzieję...powiedz mu delikatnie że nie chcesz z nim chodzić

a tym bardziej pieprzyć

Wiem...powinnam byc szczera ale cos mnie blokuje. zal mi go troche ale z drugiej strony wkurza mnie gdy dzwoni do mnie codziennie a ja tylko szukam wymowek w stylu nie moge bo sie musze uczyc.

jak takie masz wymówki to prędzej czy pózniej sam stwierdzi żeś nie z tej parafii

Zaznaczam że nie jestem dzieckiem. Mam 12 lat :)

i ze ucze sie przez całe wakacje byle sie nie spotykac ze znajomymi. a co dopiero z chłopakami... HiLfE!!!!

Nikt mu nie powiedział że jest brzydal ? Jest głuchy na prawdę

szczerość jest w cenie, ale wiesz o tym że jest brzydki to lepiej mu nie mów nic a nic. Można by mu powiedzieć, że czujesz że nic z tego nie będzie i jesteś do waszych spotkań negatywnie nastawiona :)

Powinna mu powiedzieć że jest brzydki bo nieuświadomiony zacznie innej dupę truć

proponuję spuścic mu na głowę tone zboża

ja bym prosto z mostu... że szkoda waszego czasu! :P

Eh... mam ten sam problem i nie rozumiem takiego zachowania kobiet. Napisz mu, albo powiedz wprost, że nie masz ochoty na spotkanie, bo nie pasujecie do siebie i tyle. Mimo wszystko my faceci nie boimy się szczerych słów, wręcz nawet ich oczekujemy. Bo ja teraz nie wiem czy ta dziewczyna mnie faktycznie olała, czy może się coś stało bo nie odpisuje na moje sms-y. A tak to miałbym jasną sprawę i tyle. I na pewno nie będę po niej płakał :)

Powiedz mu tak jak sama byś chciał by ktoś ci to przekazał . To moja złota zasada -- zawsze działa w każdej dziedzinie życia :D