Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anandamaji

Samotnosc w sieci, prywatna wersja

Polecane posty

Witajcie, dziewczyny... Jestem ciekawa czy sa wsrod Was takie, ktore tesknia za kontaktem... Tyle jest tych forum, tematow bez liku... a mnie wciaz brakuje po prostu poczucia, ze mam kontakt... Szukam wsrod was tych, ktore maja podobne odczucia. Neta mam od kilku dni... Dlugo na to czekalam i tak bardzo sie cieszylam, ze otworzy sie dla mnie to \"okno na swiat\". Jestem mloda (25 lat) mama cuuudownej iskierki, mam meza-aniola, ale brak mi w tym wszystkim jeszcze tego kregu kobiecych dusz, w ktorym bylabym waznym ogniwem... Obecnie zajmuje sie wychowaniem naszego Malenstwa i codziennosc bardzo czesto uplywa mi sam-na-sam z Corunia... Maz pracuje po calych dniach, ostatnio rzadko jest czas na prawdziwa rozmowe, bo rzeczywistosc narzuca wlasne prawa... \"Tak by chciało się pogadać, ale z kim Z samą sobą też dogadać się tak trudno A człowieka, który obok mnie tu śpi Nie obudzę, bo musi w pracy być na siódmą\"... A jak to jest z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam..
od 5 lat,maz ciagle w pracy a ja z corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"tez tak mam\": Czy tylko praca daje mozliwosc nawiazania przyjazni? Gdzie maja jej szukac te, ktore zostaja w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie starzy przyjaciele
tak to jest jak sie poznaje faceta, zrywa (lub po prostu zaniedbuje) wszystkie znajomosci i caly czas poswieca sie jemu a potem tak wlasnie sie konczy - na samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kończy się na samotności, trzeba po prostu znaleźć nowych przyjaciół!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okolice katowic... Nie mowie, ze nie mam przyjaciol. ale moje Friendy jako pracujace istoty sa niemal zawsze zajete i czesto trzeba sporego wyprzedenia w czasie, aby sie spotkac... I w mojej sytuacji to Maz porzucil wszystko i \"zapuszcza korzenie\" na obcej ziemi, heh... Tyle, ze on ma meskie grono w pracy i jest raczej usatysfakcjonowany tymi nowymi relacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra radaa
Nie wchodź w to bagno... bo się utopisz - wiem z doświadczenia, nie szukaj na siłę przygód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nieporozumienie... Ja nie szukam przygod! Ja chcialabym miec kontakt z dziewczynami w podobnej sytuacji... lub z podobnymi odczuciami. Chcialabym slyszec o ich codziennych radosciach, niepokojach, smutkach... Mam w sobie po prostu taki emocjonalny glod. Jestem ciekawa jak to jest z innymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie czegos takiego sie boje...i dlatego nie decyduje sie jeszcze na dziecko ;-( chora rzeczywistosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do megan x: Czyli myslisz, ze czas tu rozwiaze problem... Ja niestety obawiam sie, ze jest dokladnie odwrotnie im starsze jestesmy, tym bardziej skostniale staja sie nasze nawyki i granice... tym trudniej przychodzi nam zmiana rutyny i \"szersze otworzenie drzwi\". Mysle, ze teraz jest czas (mniej-wiecej moj wiek) na tworzenie sie trwalych kobiecych przyjazni... ja pytam bardziej o \"przestrzen\". Gdzie te przyjaznie maja szanse powstac? Praca? Zajecia typu hobby? Co jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 24 lata,moze nie jestem jeszcze gotowa na takie zmiany.Czasem nie daje rady praca,zakupy,dom...a gdzie czas dla dziecka???Nie wyobrazam sobie tego ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem facetem
przeczytałem Twoj topik. Dziewczyno tak naprawde nie wiem czego Ci brkuje, z tego co piszesz to masz wszystko, dom, męża, dzidzię. Jestes mloda i juz tak narzekasz. Zycie dopiero przed Toba. Glowa do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podejrzewam, ze jestes facetem pracujacym. Masz kumpli, kolegow, a moze przyjaciol w pracy?? Czyli utrzymujesz normalne relacje?? Poza praca rowniez spotykasz sie z ludzmi, moze masz kobietke, rodzine, z ktora nie tylko wychodzi sie dobrze na zdjeciu (czego serdecznie zycze) itd... Ja widze meza kilka munut rano, pracuje (7-17) (plus obecnie prace dodatkowe) i powiedzmy kilka godzin wieczorowo-nocno pora. W ciagu dnia zdarza sie, ze jedyna dorosla osoba, z ktora rozmawiam jest kasjerka obslugujaca mnie w supermarkecie. Zdecydowana wiekszosc znajomych pracuje, a moje rowiesnice najczesciej albo jeszcze sie ucza, albo juz pracuja, albo jedno i drugie. I najczesciej slysze w rozmowie przez tel.z moim pytaniem o spotkanie czy w sms zwyczajne \" nie moge jestem zajeta\".Po pracy jest normalnie dla nich czas spedzany w gronie najblizszych, partnerow. Ja zreszta o tej porze tez juz skupiam sie na przyrzadzaniu obiadku i poswiecam czas mezowi, tak bardzo oczekiwanemu w domku przeze mnie, a najbardziej przez mala... Czas na zycie towarzyskie przy dzieciaczku, ktory wlasnie zasypia mi przy piersi nie istnieje... Nie wiem czy wystarczajaco jasno nakreslilam o co mi chodzi... Brakuje mi kontaktu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzmy, ze zilustruje to dodatkowo zadaniem. Nie odzywaj sie powiedzmy od 8 do 18. Poza formalnymi wypowiedziami typu \"dzien dobry\" \"ile place\" itd... P.S. Moje rozmowy z corka to inna dzialka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna
rozumie Cię , przez pewnien czas nie pracowałam i czułam się podobnie. Córcia podrośnie , wrócisz do pracy i od razu poczujesz się lepiej. Póki co możesz zawierać znajomości z ludźmi tu w necie , jest tu mnóstwo topików gdzie kobietki piszą sobie o różnych rzeczach, może spotkasz kogoś kto mieszka blisko i umówisz się na kawę. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to czemu by nie zapytac po prostu? Hm... Moze rzeczywiscie rozwiazania najprostrze sa najlepsze... Sprobuje wykorzystac magie neta: Czy jest w kafeterii mloda mama z Siemianowic Slaskich?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki ..
"Czas na zycie towarzyskie przy dzieciaczku, ktory wlasnie zasypia mi przy piersi nie istnieje... " Skoro nie istnieje to jak Ty sobie wyobrażasz przy takim podejściu jakiekolwiek życie towarzyskie ? Przejrzyj na oczy i się zastanów nad tym czego chcesz i jak to ewentualnie pogodzić, bo na razie z tego rozumiem to sama jak wyżej w cytacie napisałaś coś w stylu "albo rybki albo akwarium".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×