Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja mam pomysł

Antytemat. Jak przetrwaliście mając mało kasy?

Polecane posty

Gość Ja mam pomysł

Tak mnie zaintrygował temat "naciagaczki" i dziewczyna piszaca tam, ze 4 dni żyła tylko na herbacie. Mieliscie za soba takie czas w yzciu, ze nie mieliscie nic w portfelu? Napiszcie coś o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciągle mam pusty portfel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meera
he he dozywianie sie w robocie bo w restauracji pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królowa Świata i Okolic
no ba, nawet królowe maja w życiu ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzichooo
Ja kryzysowe momenty miewalem na pierwszym roku studiów:o czesto zdarzało sie tak ze zostawało mi 30zł i tydzien czasu do wpłaty od rodziców. W pózniejszych latach nauczylem sie lepiej gospodarowac pieniedzmi i samemu zarabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meera
ot co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c-hania
Oj bywalo chudo, wtedy kupowalam makaron, olej i czosnek i to w kolko jadalam... Bardzo lubie makaron z podsmazanym czosnkiem, a wychodzi tanio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunisss
łooo czesto tak bywało :P moi rodzice czesto wyjezdzali, zostawiali kase na jedzenie, nie duzo.. bo "tylko na jedzenie" a ja wolałam to przeimprezowac, a potem wyjadałam zapasy z domu :P jakies groszki i kukurydze w puszcze, przetwory ze słoika od babci, makarony itp. :P dawało rade... hehe teraz wyjechali ostatnio na tydzien, zostawili mi 140 zł kupiłam fajki, gumy do zucia, byłam na imprezie, zostało mi 70 zeta.. pojechałam do marketu specjalnie zeby tanio było, na jedzenie do konca tego tygodnia... i mi ktos zakupy zajebał z przystanku :P to dopiero była jadka.. zostało mi raptem 10 zł co sobie zostawiłam na swieze pieczywo. a lodowka była kompletnie pusta, bo przez 2 dni wyjadłam to co tam zostało.. (nie wiele tego było) ale jakos dałam rade :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do ...niunisss
Bardzo lubie takie bajki jak twoja, może poopowiadaj je swoim rowieśnikom, bo tutaj jest forum dla kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulka
ja mieszkam z mezem i dzieckiem na wynajmie.byl taki czas ze maz stracil prace.bylam załamana,nie mielismy co jesc,bo wolałam dziecku dac.przynajmniej troche schudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość libianka
Gotowałąm woreczek ryżu, do tego cebulę na złoto na oleju z solą i pieprzem -pycha!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Smazylam chleb na patelni :] Albo cebule jaralam i z chlebem jadlam ;) Ryz tez!! Uwielbiam sam ryz (bez dodatkow), a ryz zapycha wiec daje rade przezyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakakak
Hmmmm.. ja w jesieni kiedyś jadłam tylko śliwki. Z tym że przygotowywałam je następująco: nacinałam, posypywałam cukrem i rozgotowywałam trochę w mikrofali. Pyyyyycha. Śliwki były dosłownie po 2 zł za kg wtedy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Ostatnio 2 tygodnie za 20zl przezylam ;) Pewnie jakby trzeba bylo tobym dala rade za mniej ;) Mowie oczywiscie o zarciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfdgb
na takie chwile polecam -cebule z jajkiem (duuuuzo cebuli) -grzanki czosnkowe (smarujecie suchy chleb maslem do którego wczesniej wciskacie czosnek i podpiekacie w piekarniku) -pieczone ziemniaki (obieracie ziemniaki i kroicie na male czastki, dodajecie przyprawy, czosnek i to wszystko do złotka, piec ok 30 minut) -albo można kupic kurczaka (oprawijąc go macie na obiad: udka, piersi jako kotlety albo np do fixa do potraw chińskich skrzydełka na jakąs zupe a reszte można obrać i dodając cebulę czosnek, jajka macie farsz na pierogi:)) Mając te 20zl na 2 tyg mozna przeżyć i wystarczy zaplanowac wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×