Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssamaa

Czy facet zaakceptowałby że jego dziewczyna została zgwałcona?

Polecane posty

Gość ssamaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale w jakim sensie
zaakceptowal? pogodzil sie z tym i nie reagowal, czy w tym sensie, ze by zostawil zgwalconą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
Facet...?? To raczej ta kobieta mialaby problem z zaakceptowaniem :( (no przynajmniej ja... o facecie bym wtedy nawet nie myslala :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym bardziej starałbym się dać jej więcej miłości i wsparcia po tym starsznym dla niej zdarzeniu i napewno nie odszedłbym od niej z tego powodu a sprawcę najchętniej bym zatłukł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To zalezy tez w duzej mierze od dziewczyny.Podobno zostaja po tym jakies urazy.Nie wiem jak by to wygladalo?Czy z taka dziewczyna daloby sie normalnie zyc.Jezeli tak,to oczywiscie ze odpowiedz jest twierdzaca.Przeciez to nieszczescie ktore spotkalo kobiete,a nie jakas jej wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaka
Co za durne pytanie! No pewnie, jednej gnój ją skrzywdził, drugi ją rzuci. Bo tylko tak można by określić faceta, który z tego powodu rzuciłby dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnna
"podobno zostaja po tym jakies urazy" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę żal mi tych kobiet i dziewczyn które padły ofiarą gwałtu,to musi być straszne:jakiś zwyrodnialec wchodzi się w ciebie a ty nie mozęsz nic zrobić,gwałty powinnny byc bardziej surowo karane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość w wydaniu yagona musi być specyficznym uczuciem :O Gdyby ktoś mnie skrzywdził, mojego męża trzeba byłoby obezwładniać, żeby nie odszukał i nie zabił drania. Miłość akurat najlepiej widać w trudnych chwilach, a nie wtedy, gdy \"żyje się normalnie\". My już przeszliśmy razem niejedno. Nie gwałt, ale chorobę z wyrokiem śmierci i parę innych wydarzeń, i połączyły nas jeszcze mocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy słyszę o gwałcie np w gazecie lub w telewizji to myślę sobie że gdybym mógł to po prosru taką kobietę bym mocno przytulił żeby mogła wypłakać się na moim ramieniu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzej To co piszesz jest oczywiste i nikt z tym nie będzie polemizował. Chodzi o to ze zachowujesz się na tym portalu jak polityk na wiecu wyborczym. Straszny podliz do publiczności. Czasem odbieram wrażenie że chcesz tu podrywać jakieś licealistki (biorąc też pod uwagę prostotę maili)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonapetit
Andrzej, albo Twoje IQ= 54 albo 150!!! hhheheheheeh hehe:-D 👄 dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonapetit
Facet...78 - bardzo trafnie to ująłeś:) Słodkich snów 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzej He, he. Nie watpie że tak myślisz. Chodzi mi o sposób wyrażania tego. W sfej formie budzi skojarzenia z politykami (szczególnie tymi od parti ludowych). Robisz wrażenie jakbyś chciał pozyskiwać jakieś osoby i pod nie dostosowywał artykulacje poglądów. Rzucasz takie rodem z telenowel dla nastolatek. Masz styl pisania taki jak styl wypowiedzi aktorów z tych tasiemców. A mam wrażenie że chyba jesteś bystrzejszy od tego jakie wrażenie robi twój styl pisania (on jest baaardzo prosty - jak adresowany do niezbyt bystrych- to zdradza jak oceniasz publicznosć). Nie chce mi się wierzyć ze ktoś jest tak prosto uformowany jak postacie z tego chłamu z telenowel. I dlatego myślę że robisz to instrumentalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cóz ja takiego napisałem:że chcę być uczciwy,dać kobiecie miłość,oparcie bezpieczeństwo,po co miałbym cokolwiek udawać?? I tak nigdy nikogo z forum raczej nie spotkam osobiśćie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vsfvsfvsfd
po co? powody pustych deklaracji bywają irracjonalne nic tu nie kosztuje żeby coś udawać i poczuć się z tym dobrze... ;D a tak wracając do tematu, mój facet powiedział mi kiedyś że nie zaakceptowałby takiego faktu i winił mnie (np za ryzykowne zachowanie, za to że "sprowokowałam" i takie tam) szczere, nieprawdaż? myślałam że nie ma takich ludzi tak naprawdę i byłam w szoku... no cóż, sądzę że to czy mówił prawdę czy tylko coś co mu się wydawało pod wpływem emocji, nigdy nie zostanie zweryfikowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no name here
Zdrowo zastanowiłabym się nad związkiem z facetem, który cos takiego mówi...To prawdopodobjie znacyz tyle, ze kazda sytuacja trudna bedzie na twojej głowie , a z jego strony będzie tylko trucie i wyrzuty;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×