Jestem studentem, który chciałby dobrze ułożyć sobie życie.. Doradźcie proszę

Jestem na 3 roku studiów ale po odbyciu praktyk stwierdziłem, że nie chciałbym chyba pracować w tym zawodzie. Po pierwsze już nie mam pragnienia bycia naukowcem, który grzebie się w jakichś chemikaliach i świństwach a po drugie taka praca absorbuje nieograniczoną ilość czasu, trudno wpłynąć samemu na jakieś sukcesy w niej lub awans i nie zarabia się zbyt dużo. Głupio tak zmieniać kierunke studiów ale zastanawiam się nad tym. Co byście mi doradzili. Chodzi zarówno o kierunek studiów jak i o pracę. Chciałbym możliwie jak najwięcej zarabiać (wiem, że to brzmi śmiesznie ale czy napewno aż tak bardzo śmiesznie?), żeby praca dawała jakąś przyjemność sama z siebie też, żeby można w niej było awansować i żeby nie była przeraźliwie stresująca.

Zmieniaj, póki jeszcze jest czas! Po co masz się męczyć całe życie i nie mieć satysfakcji z wykonywanego zawodu? Ja bym zmieniła;) A jesteś na licencjackich? (system boloński) bo jak tak, to może warto zrobić ten licencjat i za rok złożyć dokumenty na inny kierunek. Szkoda byłoby marnować 2/3 lata nauki i wyjść z tego bez żadnego papieru.

Dokoncza studia i zmykaj do Danii, 8000 na lapke na poczatek dostaniesz. Jak koszty zycia pochlona 3000 to rocznie mozesz odlozyc 60 000PLN.

czemu do danii i do jakiej pracy konkretnie? masz jakies konkretne informacje?

?????????:)

ten legolasso nie puścił dziś bąka stąd jego pos.rany pomysł

Bąki to moja specjalność :)

pociagają mnie 60-90 letnie Damy. seksowne wiec chyba zostane żygolakiem. oczywiscie te Damy wskazxane by mialy inne niz cielesne walory . rowniez wymienialne.

Marek Marek damy albo nie damy

podales tak malo informacji, ze trudno Ci cos sensownego doradzic. ja tez jestem na trzecim roku, ale po praktykach swierdzilam, ze dobrze wybrałam. zastanow sie co bys chcial robic w zyciu, okresl czy jestes umyslem scislym czy nie, zastanow co Cie interesuje, idz do biura karier przy Twojej uczelni i zapytaj jaka prace moga Ci zaoferowac. probuj jak najwiecej popracowac w roznych miejscach, nawet jesli nic za to nie placa (do CV). a jak u Ciebie z jezykami? jesli nie znasz to poznaj, chodz na roznego rodzaju konferencje, ktore sie obywaja w Twoim mieście nie odcinaj sie tak calkiem od swojego kierunku, jesli studiujesz chemie lub cos pokrewnego, sprobuj sie zorientowac jak np przyjmuja firmy kosmetyczne (moze Cie wezma do analizy tych wszystkich kremow i innych swiństw) musisz postawic na swoj rozwoj i niestety troche sie nabiegac. albo jak Ci radza, wyjedz do innego kraju, ale nie w ciemno bo wrocisz szybciej niz wyjedziesz.