jestem wrażliwą osobą, wiecznie od zycia dostaję po dupie...

Życie jest dla mnie bardzo ciężkie:(W sumie to nie mam żadnych poważnych problemów, ale moja wrażliwość już mnie zaczyna dobijać:( Wszystkim się martwię, przejmuję:( jak sie uodpornić?? Już mam nerwicę:( Chcę być inna:(:(:(

Zacznij brać jakieś ziołowe leki na uspokojenie.

hehe, mam to samo identycznie ;) taka juz nasza natura, a jak nie to psycholog powodzenia ja juz chyba powoli akceptuje ten stan rzeczy ze wszystko boli dwa razy bardziej

biorę juz antydepresanty :(

Ile bierzesz? Może jeszcze nie zaczęły działać. Poza tym seroxat jest chyba najlepszy... wg mnie.

2 lata

Z tą wrazliwościa to jest tak... Jest pewna magiczna granica. U każdego z nas inna, ale jest. Dostaniesz po przysłowiowej dupie o raz za dużo, i wszystko się zmieni. Juz sobie nigdy na to nie pozwolisz. Wrazliwosc przekujesz w totalną obojętnosc, bo taki będzie twój interes, i zrobisz to z dnia na dzien, bez zastanowienia... Na razie jeszcze boli i przejmujesz się. Ale uwierz mi, przyjdzie ten dzien, podniesiesz pięść i powiesz: wara ode mnie! Niech mnie jeszcze tylko ktos spróbuje skrzywdzić to popamieta...! :) Powodzenia.

:) dzięki

Postaw siebie na pierwszym miejscu - swoje potrzeby, uczucia,spełniaj swoje marzenia, ciesz się zyciem, ale nie krzywdź innych.Przede wszystkim jednak naucz sie być asertywna, naucz sie mówić nie.Wrazliwość to piękna cecha, a niektórzy za tę wrazliwość własnie potrafią pokochać bez pamięci

heh, jestem niebrzydka, ykształconą dziewczyną, mam wspaniałą rodzinę, a moje poczucie własnej wartości jest zerowe. I nie umiem tego zmienić:( Dziękuję serdecznie za miłe słowa

Ja tez wiecznie dostaje po dupie od wieeelu miesiecy :(

i taka badz. napewno bedzie tak ze perelki sie znajda i bedziesz miala jednego prawdziwego goracego przyjaciela lepsze to niz 10 znajomych a nie przyjaciol. wszystko to jest scisla logika wrecz matematyczna.

i bron Boże nie faszeruj sie zadnym świnstwem.

no wlasnie nie faszeruj nie faszeruj!!!!!!:p a z tym poczuciem wlasnej wartosci to spojrz w lustro,usmiechnij sie w koncu i uwierz w siebie!!!!!!!!!!i zebym nie musiala ci zatanczyc dla poprawienia tego humoru!!!!:p