to juz bylo ale....

moj facet za szybko konczy :( uwielbiamy sie kochac i jest nam razem wspaniale ale jak do tego dochodzi to zawsze on juz skonczy a ja zostaje taka niezaspokojona.... Jego to wkurza i martwi sie tym ja go probuje pocieszyc czy cos ale sama jestem zla bo wiadomo nikt nie lubi tak byc zostawionym... a jak chce go namowic na nastepny raz lub jakoies pieszczoty to nie chce bo mowi ze jest mu glupio i nie chce sie nastepny raz skompromitowac... no i co ja mam zrobic :/ dodam ze jestesmy ze soba 3 lata oczywiscie nie zawsze tak krotko sie kochamy ale jednak za czesto tak sie zdarza...

A nie może cię zaspokoić w inny sposób?w ramach gry wstepnej lub tuż po seksie?są sposoby,trzeba sobie jakoś radzić:) a on zamiast wściekania się powinien właśnie o to zadbać:)

no wlasnie i w sumie wczoraj mu o tym tez mowilam! mamy nawet kilka zabawek do lozka :) w sumie z jednej strony tez ze wzgledu na to ze mamy takie krotkie stosunki... szkoda mi go tez ale az czasem chce mi sie wykrzyczec ze jest egoista... choc wiem ze stara sie zeby bylo mi dobrze... no ale wlasnie zamias sie tylko wkurzac powinien w inny sposob temu zaradzic...

To też już było... o prezerwatywach. Jeśli nie jesteś uczulona na substancje, którymi nawilżone są prezerwatywy, proponuję by twój partner właśnie w takową się zaopatrzył. To znaczy taką, która niejako zamraża kutasa i wtedy może Cię zajeździć na śmierć :P

uczulona nie jestem ale prezerwatyw nie lubie... wtedy jakos prawie w ogole nie czuje przyjemnosci :/ ale dzieki za podpowiedzi bo nie slyszalam o jakiejs zamrazajacej :) moze jednak raz kiedys sprobujemy :)