A ja juz po... Było cudownie...

07.07.07, kto jeszcze mial wtdy ślub???

Jaaaa!!! W Poznaniu!!! Było przepięknie!!!!! Gratuluje tobie i życzę wszystkiego dobrego!!! A zdjęcia z mojego 7.7.7 znajdziesz na stronce www.wloska_suknia_slubna.republika.pl POzdrawiam i niech 7-mki przynoszą szczęśce

Dzieki za życzenia..., zdjecia twoje juz widzialam, piekna suknia. SIÓDEMKI góra hehe, u mnie tez było pieknie, lepiej nie mogłam sobie wymarzyc :))

Ale podobno 3 siodemki to przynoszą pecha i wrożą nieszczesnie

Zgadzam się w pełni 7-DEMKI GÓRĄ!!!! JEstem ciekwa czy osoby które ślubowały 07.07.07 będą miały tyle szczęścia co ja :) ciekawe jak to będzie za 30 lat :)hhehe Na razie jest bosko!!! POzdrawiam i jeszcze raz wszystkiego dobrego

Kościół na Sołaczu, czy mi sie wydaje?

ja nie wierze w takie rzeczy, data jak data, a ze akurat zeszły sie 3 takie same liczby to tylko sie cieszyc ze ma sie dosyc oryginalna date slubu. Dla mnie nie to jest najwazniejsze, uwierz mi... :)

Alina to ty???? No nie wierzę???

tak zgadza się - to kościół na Sołaczu - ty też z Sołacza ??? Twoje inicjały to A.Ch???

Nie, to nie moje inicjały, ale Kościół poznałam, bo uwielbiam Park Sołacki i czesto tam bywam. Szczescia na nowej drodze życia! A wesele gdzie robiliscie? Bo ja szukam fajnego miejsca na wesele w 2008 roku

Alinko polecam Centrum Kongresowe IOR - restauracja Estella przy ul. Miczurina 20a - to jest koło Grunwaldzkiej - na prawdę warto - sala przepiękna i elegancka - 105 zł od osoby za wesele - nigdzie w Poznaniu nie znalazlam taniej z takim jadłospisem i obsługą!!! A Park Sołacki bardzo kocham i cieszę się że mój bajkowy ślub miał miejsce w kościółku na Sołaczu!! Dzięki za życzenia i życze powodzenia!! Na pewno wszystko sie uda, tylko bez nerwów i będzie dobrze :) Pozdrowionka

Dopiero zaczynam plabnowanie, ale im wiecej szukam, tym bardziej jestem podekscytowana i tym wiecej fajnych pomyslow przychodzi mi do glowy. To ma byc dzien, ktorego nie zapomne do konca zycia! Widac, ze Twój taki był. Ściskam.

Na pewno nie zapomnisz tego dnia do końca życia bez względu na wszystko!!! A kiedy wychodzisz za mąż??? Ja trochę za późno się za wszystko zabrałam - ale wszystko po prostu i tak przerosło moje oczekiwania - biała kareta z czarnymi koniami, chór w kościele który "był w ramach prezentu" od kuzynki, która w nim śpiewa no i jeszcze gigantyczny balon z którego wypadło pełno małych baloników na weselu!! Jak będziesz potrzebować rady pisz na mojego maila safiku@vp.pl Ściskam mocno i trzymam kciuki

Dzięki za rady! Chór w kosciele tez chcę miec :) Na przygotowania mam rok, wiec sporo czasu. Może nawet za duzo, ale jak chcielismy sale na czerwiec to wiekszosc juz zarezerwowana, wiec raczej sierpien lub ewentualnie wrzesien. Miesiac koniecznie z "r"

Ale ja przesadna jestem, wiec dlatego to "r" Bo szczescie i powodzenie tak naprawde nie zalezy od miesiaca, w ktorym sie bierze slub...

rok to dużo czasu - ale salę to faktycznie lepiej rok wcześniej zarezerwować!!! ALe u mnie to była kwestia szcęścia - tam gdzie chciałam też rok wcześniej wszystko było pozajmowane, a tu pół roku przed ślubem znalazłam wymarzone miejsce - to też wszystko zależy. Wiem, że data 8.08.2008 jest juz oblężona!!! :) A co do chóru to polecam, bo efekt niewyobrażalny a emocje i wrażenia nie do opowiedzenia!!! PAPPA!! Trzymaj się ciepło i nie zapomnij o podwiązce na szczęście:)