Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beatka Desperatka

Jak zwalczyć kochankę. Mi sie udało.

Polecane posty

odpowiedziałam dlaczego tu weszłam a jestem bo wszyscy na mnie! niestety zaraz mnie już nie bedzie bo tak sie składa,ze wieczór spedzam w towarzystwie żonatego!!!!!!!!!!!!!!! cieszycie sie mam nadzieję!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gram na Flecie
tak laurkaaa, ja sobie nawet podskoczylam na krzesle w pracy...klaskam razem z Toba ale czym wiecej sie oddzywasz tym bardziej pokazujesz desperacje w roznych formach...buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gram na Flecie
zgadzac sie nie musisz z nikim...ale wymieniac sie opiniami lub pogladami to nie na zasadzie...to jest moja prawda i jezeli sie z nia nie zgadzasz to jestes glupia lub zazdrosna...a to niestety Twoja dewiza...plus po co dokopujesz lezacemu piszac ze dzisiaj spedzasz wieczor z zonatym? Co za sztuka bic trupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Laurko,a zatanawiałaś iękiedyś, że jak będziez już stara ion będzie stary to będzie siedział z żoną na ławce w parku i bawił się z wnukami, a Ty do końca woich dni będziesz wpominać "cudowne" kopulacje. Jak go nie chcialaś, to po co z nim teraz jesteś. orry, bo ja nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit a petit
Laurkaaa zes mnie rozsmieszyla he he he ha ha ha chcesz to sobie mnie nazywaj zazdrosna, zalosna, glupia czy co tam sobie chcesz. twoja opinia na temat mojej inteligencji obchodzi mnie tyle co zeszloroczny snieg. tak wiec mozesz sobie darowac nie jestem i nie bylam kochanka, nie bylam tez zdradzona ale jak ciebie czytam to smiac mi sie chce. NORMALNA kobieta z SERCEM to by nie SYPIALA z facetem ktorego odrzucila i ktorego namawiala na slub. sama mam takich kolegow ktorzy na mnie lecieli itd. i ktorym nie dalam szansy i w zyciu bym z zadnych z nich nie spala bo szanuje ich, ich zwiazki/malzenstwa i ich partnerki. a przede wszystkim szanuje siebie pozdrawiam lodowato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty laurkaaaaa
no własnie, po co ci taki bagaż z kamieniami, no po co....... sama stwierdziłaś, że po co ............ więc idź już spać lepiej i się porządnie wyśpij na jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do petit
podaję rękę i podpisuje się pod tym obiema nogami.... hi hi.... chyba wreszcie poszla ta LAURKAAAA.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petit a petit
i niech idzie bo brzuch mnie ze smiechu przez nia bolal ja po prostu nie rozumiem jak ktos kto sypia z czyims mezem moze mowic ze to nie o to przeciez miedzy nimi chodzi ze to chodzi o rozmowy. swoja droga o czym takim z nim rozmawia o czym z zona on nie moze rozmawiac? i skoro wazne sa rozmowy to czemu jak on ma cisnienie to moze ja bzyknac bo jest taka "dobra" kolezanka jako kolezanka nie sypiam z nikim dla mnie roznica pomiedzy kolezanka a kochanka jest prosta i jasna. kolezanka jest kolezanka. do rozmowy, do wypadu na piwo etc. i osobiscie nie mam nic przeciwko kolezankom. kochanka sypia z zajetym facetem. i nie wazne czy raz w roku czy co dziennie. sypia. daje dupy. a ideologie jakie temu przyswiecaja nie zmieniaja faktow. taka moja opinia. jak laurkaaa wrocisz to powrzucaj mi ze nie zgadzam sie z toba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white_dove
"To nie ona siadała z nim do obiadu, to nie ona wyjeżdzała z nim na urlop, to nie jej przynoił do domu zakupy." tak beatko,to kwintesensja twojego pojmowania bliskosci nie dziwie sie mezowi,ze szuka wrazen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA NIE MOGE
co za BZDURY pisze założycielka topicu śmiała sie ,śmiala sie co za bzdury tylko sie śmiala ???? ciekawe ale to można włóżyć akurat mięszy bajki śmiałaś sie czy cie skręcalo z bólu w środku i modliłaś sie po nocach zeby on ją zostawił i robiłaś dobrą mine do złej gry ile ci lat przybyło ze zmartwienia w ciągu tego okresu z tego śmiechu, co??? tak na prawde to była kwestia perzypadku ze ją zastwił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Tak w środku skrecało mnie z bólu i robiłam dobra mine do złej gry. Ale Ty chyba jako kochanka masz nadzieję, że z wam i bedzie inaczej. Nie przybyło mi lat, wręcz przeciwnie to ja wygrałam i dodało i to pewnosci siebie.Mąż adoruje mnie jak kiedyś. Jest tak dobrze jak juz dawno nam nie było. A to już twoja sprawa czy uwierzyz czy nie. A do white_dove "Przecież JA kochałam się przez cały czas z mężem kiedy chciałam, ONA mimo, ze żebrała o spotkanie z nim nic nie wskurała" Nie rozumiez z tych słów. Wy nieszczęsne kochanki umiecie chyba wybieać z tekstu to co same chcecie. Toco Wam daje nadzieje, że on kocha Was a nie żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszłam tu bo ciekawa byłam jak mnie objechałyscie i objechałyscie równo... Beatka Desperatka--------Beatko a jaką Ty masz gwarancje ,ze Twój mąż jako siwy staruszek na tej ławce bedzie siedział właśnie z Toba???czy ktos da Tobie ta gwarancję????nie wierze,że tak.życze Tobie aby tak właśnie było,ale znając życie wiem ,że wszystko może byc możliwe. sasiad mojej ciotki Pan lat 68 właśnie stał się wolnym ptakiem po tym jak zakochał się w innej bedac w związku małżeńskim...różne rzeczy sie w życiu dzieją i to jest pewne jak nic innego na świecie. petit a petit---skoro tak bardzo ubawiłaś sie moimi wypowiedziami..Twoja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegrana Malinka
Tak naprawdę wojna żon i kochanek będzie trwała zawsze. Beata raczej jej nie wygrała. Mój mąż miał taki flirt na telefon, potem do zerwał (niby) i choć byłam czujna to nic nie dało. Był miły, czuły, a dalej wydzwaniał do swojej miłości. Potem zerwał tę znajomośc(raczej ona),ale ja byłam nieufna i poprosiłam kolezankę, żeby do niego zadzwoniła i przdstawiła sie jakojej koleżanka. Co on jej nagadał toszkoda gadać: że tak szczerze to dawno przestał kochać żonę,żetakbardzo zawalił z tamtą kobietą, że ona bardzo go kochała, że to była platoniczna miłość jego życia. Skamlał, żeby dać mu jej numer telefonu, bo tak długo nie ma z nią kontaktu. Otworzyło mi to oczy i w momencie cała miłość mi przeszła, chęć utrzymywania tego związku. Nie mogędłużej żyć z oszustem. Jesteśmy juz w trakcie rozwodui takjest chyba najleppiej dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko żadnego sukcesu nie odniosłaś albowiem kochanki przegrywają z żonami wtedy,gdy do tych żon się upodabniają czyli popełniają w związku te same błędy :) Wówczas facet woli zostać przy tej ,którą zna dłużej niż narazić się na nowe niemiłe odkrycia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
xyzed . Dzięki jesteś tu chyba pierwszym facetem. Byłam na twoim topiku,to wiem, zejesteś facetem. Ja nawet jestem skłonna się zgodzić z Twoją opinią. Ale póki co wolę wierzyć, że misię uda. Wierzę w to że związek może uratować tylko determinacja i siła zdradzonego.Ja byłam ślepa jakTwoja żona,wszyscy mimówili, ze mąż ciągle gdzieś dzwoni,a ja uznawałam, że tylko tak żartują. Już więcej nie będę lekceważyć słów "życzliwych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /***
Pisząc to zamykam pewien dział, Kończe bowiem w życiu coś co miało być jak sen, A zrobiłeś wszystko bym zbudziła sie. Pisząc to nie czuje siły tej która rozpierała mnie gdy poznałam cie, Przegrałam ty wygrałes myśl co chcesz! Wiem że cięzko jest samej zrobić krok Rzeczywistość tnie, serce moje na wskroś Nigdy już, nie zajrzysz w nie! Nie wybrałeś mnie - żegnaj więc Nie nie nie chce zyć jak cień Nie wybrałes mnie - żegnaj więc Nie nie nie atakuj mnie Nie wybrałes mnie - żegnaj więc Nie nie nie chce zyć jak cień Chce pożegnac się Chciałam z tobą spać i budzić się Tak zazdroszczę innym chociaz oni myślą że rutyna niszczy miłość - mylą się. Dałabym ci wszystko - dziecka smiech, twoje słodkie słowa już nie nasyca mnie Tak daleko jesteś juz nie czuje cie. Wiem że cięzko jest samej zrobić ktok Rzeczywistość tnie, serce moje na wskroś Nigdy już, nie zajrzysz w nie Nie wybrałeś mnie - żegnaj więc Nie nie nie chce zyć jak cień Nie wybrałes mnie - żegnaj więc Nie nie nie atakuj mnie Nie wybrałes mnie - żegnaj więc Nie nie nie chce zyć jak cień Chce pożegnac się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos na ten temat
dlaczego tobie beatko wydaje sie ze wygralas?? a kochanki to te przegrane slabe kobietki ?? wydaje ci się że mężczyzna szuka tylko seksu. owszem na początku na pewno . a później zaczyna sie zwierzac , szukac zrozumienia , zakochuje sie dosyc czesto. a ze zonie opowiada pozniej w "szczerych ' rozmowach , ze tamta nic nie znaczyła to normalne. naturalna reakcja obronna . tylko ze pozniej w pracy siedzi i sprawdza maila 15 razy dziennie czy tamta napisala... moja siostra jest w zwiazku z facetem , ktory zostawił dla niej żonę po 13 latach małżeństwa... tez przez kilka tygodni była "tylko" kochanką ...żona walczyła ale w końcu dała sobie spokoj . i dobrze bo to było żałosne. wszystkie strony są w takim układzie żałosne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Hmm, skoro kochanka jest od seksu, a twój mąz nie uprawiał z nią seksu, to co z niej za kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna28
No tak, ale ktoś to spowodował, do tego dorpowadził. Gdyby taki babsztyl, któremu sie wydaje, że wszystkie rozumy zjadł, bo potrafi nogi rozłożyć, nie pakował się komuś w związek, to może ci ludzie sami by tę sprawę rozwikłali między sobą, moze kryzys by minął, poradziliby sobie jakoś, bo spędzili razem kawał czasu i choćby te wszystkie lata razem ich łączą. Gdyby taka kochanica powiedziała temu facetowi "idź do żony, rozwiaż swoje problemy, porozmawiaj z nią", to on by poszedł i to zrobił. Do zdrady trzeba dwojga, facet nie zdradzi jak nie ma z kim. Łatwo jest wykorzystać czyjąś chwilową słabość, kryzys związku. To tylko świadczy o tych kobietach. One, oczywiście, jak są z facetem to nie przeżywają w związku kryzysów, sa super hiper i nieskazitelne pod każdym względem i jeszcze mają ideologię. To jest chore i żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka Desperatka to życzę dużo samozaparcia ,cierpliwości i mądrości w dążeniu do celu i oby Ci się powiodło :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Dzięki wszystkim za wsparcie i za opinie. Ciekawa jestem tylko jeszcze jednej rzeczy.Skorokochankiuważają, żejak mąż zdradził i żona nie powinna już walczyć, bo i takzdradzidrugiraz,to po co pchają siędotakiego faceta. Przecież toone będą następnymi zdradzanymi. Czy nie tak podpowiada logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reda
No niezła z ciebie idiotka haa na siłe trzymac kogos przy sobie, nie zdziwie sie jak ucieknie w sina dla niebawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość redo redo
dlaczego jesteś taką małpą i życzysz najgorszego, czyżbyś była jedną z kochanek, która liczy na ochłapki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Witam następną kochankę na forum. Dlaczego uważaz, ze na siłę. Zapewniam Cię, że nie jest przykuty do kaloryfera, ani nie siedzi w dybach. żal ci, że ktoś może chcieć coś naprawić i jest miły dla żony, a nie kochanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryczaca 40stka
postanowilam napisac bo tak sobie czytam i ogarnia mnie przerazenie. Skad w kobietach 20-30 letnich tyle jadu. Drogie dziewczyny przyjmijcie do wiadomosci, ze za naprawde niedlugi czas wy tez bedziecie te 'stare'. I zastanawiam sie, czy wtedy majac jeszcze niezle ciala i buzie (o ile oczywiscie o to zadbacie...) bedziecie czuly sie staro? Zastanawiam sie czy za te 5,10,15 lat majac udane zycie seksualne, swiadomosc wlasnej artakcyjnosci i seksualnosci tez bedziecie mowily o sobie per 'stara'. Ja czytuje kafeterie i smiech mnie ogarnia jak czytam wypociny tych 'slicznych, mlodych kobiet' ktore pytaja: co zrobic ze sperma, albo jak sprawic przyjemnosc mezczyznie itd. I wiecie dlaczego mlodsi (nie mowie o 20letnich szczylach) zagladaja za takimi wlasnie ryczacymi 40stkami? BO MY TO WIEMY!!!!!!! I absolutnie nie usprawiedliwam tematu zdrady-zeby byla jasnosc....A tak a'propos, jesli Beatka Desperatka w zwiazku przezyla 14 lat- to taka mlodka znowu nie jest(hahahaha) i nie uwierze, ze jej maz zafascynowal sie 70letnia kobieta- wiec z ta 'staroscia' troche dziewczyny wyluzujcie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Rycząca 40-tko. Cieszę się, że chociaż nie usprawiedliwiasz zdrady.Ja Ci życzę żebyś sobie znalazła nawet 20 lat młodszego partnera, ale wolnego. Dla mnie ta kobieta jest po prostu zdesperowaną, starą lafiryndą, i nawet nie ze wzgląduna wiek,a na jej zachowanie. Skamlała jak suka, żeby sie spotkać, zeby jej ktoś dogodził. Może ona akutat nie dbała o twarz i ciało i teraz tak bardzo chce się poczuć młoda, że nie przebiera w środkach. Zbyt ponetna chyba nie jest, bo własny mąż jej odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryczaca 40stka
alez Beatko...ja nie szukam...ani mlodszego ani starszego kochanka...po prostu urazilo mnie podejscie ze jak starsza- to stara...bo wszystkie mlode kobiety sa bardzo aroganckie w tym wzgledzie...i czesto nawet w lusto nie patrza...A co do Twojego problemu...to z racji moze i wiekszego wieku i doswiadczenia- coz pilnie meza obserwuj...jest takie powiedzenie "jak zdradzi z jedna i to zdradzi z druga' i obserwuj dyskretnie- bo zapweniam Cie...bedzie juz cholernie ostrozny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka Desperatka
Cieszę się, że doszłyśmy do jakiego takiego porozumienia. Nie było moim zamiarem obrażać kogos ktojest kilka lat starzy ode mnie, ale było moim zamiaremto- przyznaję -obrazić ją. Nienawidze tej kobiety i nic nie poradzę, ze nic dobrego na jej temat nie ciśnie mi się na usta. A męża obserwuję bardzo bacznie. Bo jak bedzie następny raz to dostanie czerwoną kartkę i będzie musiał opuścić boisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba404
Prawda jest taka że większość facetów zdradza !!! i większośc kobiet !!! mówie o ludziach wartosciowych, którzy dbają o siebie itp. czy to dobrze... chyba nie.. ale kobiety stają sie coraz bardziej wyzwolone, a faceci... jak to faceci... są tacy sami od tysiącleci... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×