pytanie do kochanek, czyli jak spedzacie czas z facetem mężem innej

na samym początku znajomości??? Czy to tylko szybki seksik i zero gadania, czy to tez, ze facet zwierza sie ze swoich problemów, rozmawia o żonie, dzieciach... Czy facet mówi jak ukrywa wasze spotkania przed żoną?? Czy to tylko spełnianie jego fantazji erotycznych? Jak to jest? Chodzi mi o czas kiedy jeszcze zdrada nie przemienia się w miłość??? Bardzo proszę o odpowiedź kochanki!

spytaj meza

jeszcze nie mam męża

ja kiedys mialam kochanka przez kilka lat...tyle ze ja go kochalam i jak dotad byl jedyna miloscia mego zycia,co dziwniejsze,wcale w tej znajomosci nie zalezalo nam tak bardzo na sexie,po prostu razem jezdzilismy rowerami,lazilismy po gorach,chodzilismy do kafejek na piwko,kawe,tematow nigdy nam nie brakowalo,o jego zonie nie mowilismy...skonczylo sie ,bo on bal sie tej roznicy wieku miedzy nami(18 lat starszy)....chcial bym znalazla mlodszego,zalozyla rodzine...rozstalismy sie a po roku przyszedl z bukietem roz i powiedzial ze mnie kocha...potem byly takie hustawki...nie jestesmy razem,nie widzialam go 1,5 roku...nie ulozylam sobie zycia

Nie ma szybkiego seksu - jest cudowna gra wstępna - To On dba bardziej o to, żeby mi było dobrze. Zawsze jest rozmowa, przytulanie się...nie rozmawiamy o partnerach - a jeżeli już to nie oczerniamy ich. Nie obchodzi mnie jak tłumaczy sie i co mówi żonie...fantazje erotyczne o On moje spłenia - a miłość? No własnie napisałam tak jakby to ciągle trwało - choć było mi cudownie to w grę zaczęły wchodzić uczucia dlatego wycowałam się - ale Kochankiem był rewelacyjnym, przystojnym mmmm

"dla mnie po prostu" dziękuje za odpowiedź. Tak też myślałam, że dziś kochanka nie jest tylko dla seksu, jest jakby nową miłością! Dlatego ciągle trzeba dbać o miłość, aby ta iskierka nie zgasła... Aby on/ona nie szukała jej gdzieś indziej..

do orzeźwienie, dzięki również. Więc i u Ciebie w grę weszły również uczucia... więc się potwierdza, że nie tylko seks ale i "istota" bycia z drugą osobą z czasem porusza serce...

wiesz,ja nie umiem z nikim byc dla sexu,tak dla sportu,a od tamtego czasu(mimo ze mam powodzenie),nie umiem sie zaangazowac emocjonalnie,przezylam z nim wielka milosc,zyje wspomnieniami...on juz nie chce ze mna byc,a ja nie umiem byc z innym,ech...

dla mnie po prostu - chcesz powiedzieć,że z tobą już nie chce być, ale z żoną jest nadal? dobrze cię zrozumiałam?

do kochanek Wiesz co? Ja to zakochałam się od pierwszego wejrzenia - nogi mi sie ugięły - a tym bardziej bez obrączki - więc po tygodniu wylądowaliśmy w łóżku - a później okazało się, że ma żone :( On chce sie dalej spotykać - a ja? Gdyby nie rozum to pobiegłabym do Niego - nie wiem czy uda mi sie stanowczo trzymać się swojego postanowienia :(

tak,zostal z zona...tyle ze teraz ponoc jest za gracica (praca)...on ciagle mowil ze jazbyt mloda jak dla niego jestem i boi sie przyszlosci...zostaly mi zdjecia,wspomnienia...to tez byla milosc od pierwszego wejrzenia:(

On chce sie dalej spotykać - a ja? - a ja po tych kilku miesiącach mam chaos w życiu - tęsknie jak cholera - co mnie trzyma? To, to, że powiem słowo - chcę wrócić i mam możliwość - choć wolałabym nie mieć tej możliwości

czyli w takim razie myślę, ze kochanki (tą część nie dla seksu) można usprawiedliwić do tego stopnia że - to kobiety szukające miłości (drugiej polówki). Ale z drugiej strony, gdy wiedzą ze facet jest żonaty to chyba powinny odpuścić co nie?? Ja chyba nie mogłabym być kochanką, bo jednak pomyślałabym o rodzinie mojego przyjaciela i ona nie dawałaby mi spokoju...

do kochanek Nigdy nie pakuj się w to - bo zawsze w parze z kochanką idze cierpienie i problemy .... Dobrze, że jest w Tobie tyle uczuć i na tyle rozumu by nie pakowac sie w to !

to bylo szalenstwo,raz w zyciu,niepowtarzalne i zapamietane na zawsze...rozum poszedl w las i serce malo nie wyskoczylo mi jak mialam z nim spotkania...nie potrafie dobrac tego w slowa...dzis jestem przygaszona,realnie patrze na zycie i brakuje mi tego szalenstwa..:(

A teraz dlaczego taki topik? Napisałam, bo strasznie duużo ostatnio o kochankach na kafeterii. I rzeczywiście można podzielić kochanki na te do łóżka (seks) i na te z uczucia (miłośc). Tylko co gorsze? Jak zdrada łóżkowa wejdzie w grę to jeszcze można wybaczyć, gorzej jak rozpali się uczucie - wtedy juz nie da się nic zrobić... Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

up

up

Sex czy uczucia i tak w 99% przypadków nie zostają z kochankami.

Żonatym facetom też zdarza sie zakochać.. Problem chyba w tym , że jest to cąłkowicie społecznie nieakceptowalne i szykanowane. Kobiecie sie może zdarzyć, no cóż- pewnie facet drań.. Ale jeśli facet zdradzi i sie zakocha- to ma milion zarzutów z każdej strony (rodzina, znajomi otoczenie)- może dlatego takim facetom jest podwójnie ciężko podjąc drugą, ważną decyzje w życiu.. i nie decydując się zostaja przy żonach. Może nie zawsze kochanych, tak jakby chcieli (i one), ale sprawdzonych w bojach i pewniejszych na przyszłość. Oczywiście mam na mysli ludzi dojrzałych, juz z jakimś stażem.

Ty chyba piszesz o jakichś zamierzchłych czasach. Teraz faceci którzy mają kochanki uwierz na słowo, mają w d***e normy społeczne. Nawet chwalą się swoimi podbojami. A zostają z tymi z którymi jest im dobrze, żaden na dłużej męczyć się nie będzie.

A co maja jakieś "czasy" z tym wspólnego ? Każdy człowiek zachowuje sie i podejmuje decyzje w swoim zyciu nie w oparciu o "czasy" tylko o swoją moralność. Znam facetów takich o których piszesz ( i dla mnie są oni niewiele warci), a znam tez takich , którzy mieli spore problemy , bo zaangażowali sie uczuciowo mając żony i rodziny. Mnie nie interesują czasy, tylko ludzie.

O żonie u dzieciach nie rozmawiamy, na początku tylko coś o nich wspominał ale później ja nawet nie dopytywalam bo to niezreczny temat...przeważnie nasze spotkania wyglądają tak ze wychodzimy gdzieś na miasto cos zjeść a potem jest seks. Czasem on zostaje na noc ale rzadko jest taka możliwość . Byliśmy 2 albo 3 razy na jakiś wyjazdach dom innego miasta razem. No i rozmawiamy oczywiście ,przytulnym się... choć wiem że to nie ma przyszłości to jest zawsze miłosna tych spotkaniach

To jest tyle warte co gra na playstation, kiedyś zaczyna nudzić.

Spedzamy razem czas, rozmawiamy rowniez o naszych rodzinach bo pochodzimy z tego samego srodowiska. Seks jest cudowny ale nie najwazniejszy. Czasem chodzimy w tym samym czasie do sklepu zeby chociaz sie zobaczyc.

co za zenada. tyłu wolnych facetów na świecie..