Dowiedziałem się że kuzynka mojej dziewczyny jest, jakby tu powiedzieć....

..kobietą dość lekkich obyczajów, znaczy prowadzi się w sposób wykraczający poza akceptację ludzi takich jak ja, tzn. wysokiej próby zarówno ze strony moralnej, jak i etycznej. Jestem ze swoją dziewczyną szczęśliwy, ale tkwi to we mnie jak cierń, że ma k... w rodzinie. Ja rozumiem, że komuś może nie powodzić się materialnie, ale to jeszcze nie powód do takich zachowań. Dotyczczas myślałem, że to spotyka ludzi z marginesu.:o

A co to ma wspólnego z twoją kobietą? Jest jej alfonsem, czy co?

a autor jeszcze glupszy

czy ze swoja dziewczyna ... nie no po co zaprzatasz sobie tym glowe ... siostra mojego chlopaka ... w wieku 17-lat urodzila dziecko ... i co mam ja skresic z rodziny chlopaka ???

:-o

Urodzenie dziecka w wieku 17 lat to już zupełna patologia i nie taki kaliber mam na myśli.

Jaka rodzina, taki człowiek. Nie mogę zupełnie odciąć kanonu zachowań kuzynki od postępowania mojej dziewczyny, ponieważ z pewnością występuje tu jakieś przełożenie.

skad ty sie urwales z takimi tekstami czlowieku?

Przełożenie to występuje w rowerze - przełożenei siły na ruch. A ty jesteś głupi i tyle.

\"ponieważ z pewnością występuje tu jakieś przełożenie\" dojrzej trochę, naucz życia w praktyce, poobserwuj, doświadcz, a usuniesz owe \"z pewnością\" bo na razie błądzisz jak kuzynka twojej dziewczyny, jeśli nie gorzej :)

o, a \"wtedy kiedy\" ujął/ujęła - to co i ja chciałam wyrazić - jeszcze prościej i trafniej ;D

Zauważam takie przełożenie. Kuzynka mojej dziewczyny przebywała w latach 2004-2007 (wróciła w tym roku na wakacje) w Wielkiej Brytanii, w Londynie. Zamieszkiwała jakiś slums z podejrzanymi ludźmi, hindusami i murzynami, także Polakami, najprawdopodobniej z elementem przestępczym. Dla normalnego mężczyzny jest to dyskwalifikujące kobietę. Jednak zrobiła mojej dziewczynię wodę z mózgu i ostatnio od niej usłyszałem, że zastanawia się czyby nie wyjechać na trochę do Anglii. I co, nie ma przelożenia?!

Nie ma. Do Anglii jedzie sie dlatego, ze stamtąd przywozi się KASĘ i to nei z prostytucji, kolego.

Wybacz, ale wyjeżdża wyłącznie najgorsza swołocz.

pewnie mnie tu zeżrecie żywcem ale popieram Czapskiego nawet jeśli to prowokacja .. Miałam swego czasu koleżankę , która kryła sie z tym że się sprzedaje....Zresztą cała rodzina jakaś poje... Ale do rzeczy .. Dla ludzi niewyobrażających sobie takiego życia towarzystwo takiej osoby jest nie do przyjęcia .. Moralne zachowanie nawet w tym jak traktuje np. panią z warzywniaka zaczęło odchodzić od normy . Ona była naj , każdy inny to śmieć którego można obrazić .... Z czasem zaczęlo się to nasilać ....Kojarzę jednak teraz , że ogólnie rodzina niskich lotów , i nawet jakby dziewuszysko nie wiem jak się starało to kawał z niej chamicy .. Co w rodzinie to nie zginie .

Kolego, skoro wg ciebie wyjeżdza jedynie najgorsza swołocz, to własnie wystawiłeś sobie świadectwo - chama i prostaka.