Udaję orgazm

Mój facet stara sie jak może a ja niestety muszę udawać orgazm, kurdeeeeee

przegralas zycie

i co takiego,wiele z nas to robi:PNie ma idealnych zblizen,czasem trzeba udawac,ot tak dla dobra narodu:D

Czasami trzeba żeby facet był z siebie dumny, ale czasami....... a ja to robię zawsze:-( On szaleje z radości a ja??? Ehhh.

Wysylasz mu falszywy sygnal.Sprobuj jednak cos zrobic .Zeby nie wkurzyc faceta powiedz mu ,ze ...ostatnio cos sie stalo i nie mozesz miec orgazmu.

Kiedyś tak zrobiłam, facet postawił sobie za slowo honoru że sprawi iż przeżyję orgazm, po pół godziny widziałam że jest zmęczony ........ i udałam znowu:-( Nie wiem co jest grane, kiedyś przeżywalam takie orgazmy że hoho i to z tym właśnie facetem....

cieciunie

Im dłużej będziesz udawała tym dłużej go mieć nie będziesz-facet myśli, że wszystko jest OK. Sama sobie szkodzisz

Robię to dla niego bo widzę że jest dumny z siebie, ale zaczyna mi brakować tego prawdziwego orgazmu. Kochamy się, pieścimy jest ok, miło i przyjemnie i nic więcej.

ale łechtaczkowy masz ?

ja mam nadzieję,że nigdy nie bedę musiała udawać-jak jest mi dobrze całe moje ciało drży i nie jestem tego w stanie zagrać więć udawanie mi się nie uda...

KJJK - Zawsze mialam pochwowy co jest rzadkością. Teraz nawet tego nie mam. myślę, że to stres tak na mnie wplywa, tylko żeby sie go pozbyć musiałabym zmienić pracę:-(

hej dziewczyny mam pytanie powazne prosze powiedzcie mi jak wiarygodnie udac orgazm? Mam cudownego partnera jest swietny w lozku i widze ze martwi sie tym iz ja nie mam orgazmu. Problem w tym ze ja nigdy chyba jeszcze nie mialam, nie chce zeby sie martwil i chcialabym choc raz wiarygodnie poudawac ale jak to zrobic?

Nie rób tego. Poważnie. :O

po co? na co? idiotyzm

wzwód :D

nie chodzi o milosc,jestesmy "swiezo" i bardziej "lozkowa para" widze jednak ze on chcialby zebym miala orgazm. Super mi sie z nim kocha ale moze macie porady jak dojsc? Mi osobiscie sie podoba tak jak jest ale chcialabym aby on byl zadowolony a dopoki ja nie bede jeczec z rozkoszy on chyba nie da mi spokoju

:(((

ale Twój facet nie udaje,prawda ? ;-)

hej mysle ze nie ale na sto procent niewiadomo nie znamy sie dlugo,chcialabym jakies normalne odpowiedzi co wy o tym sadzicie wasza sprawa, ale moze znajdzie sie ktos normalny kto pomoze

i to jest właśnie normalna i poważna odpowiedź - zaczniesz udawać to już na zawsze tak zostanie i nigdy nie zaznasz prawdziwego orgazmu!!!

Ja też miałam taką sytuację (ach, która kobieta nie miała ;-)) Ale muszę szczerze powiedziec, że z dwoma poprzednimi facetami nie przezywałam orgazmów, natomiast z trzecim - mam takie megaodloty, że na samą myśl mam ciarki :-) (z resztą to mój obecny mąż - wiedziałam co dobre :-)) Tak więc zawodzi głównie technika kochanka - dlatego wystarczy wziąć jego rekę i pokierowac ją tam, gdzie chcesz byc pieszczona. Albo szepnij mu do ucha - na jaką pieszczotę masz ochotę, póki mu nie powiesz - on się nie domyśli. Zaufanie to podstawa - owszem czasem mozna poudawać, gdy na prawde czuje się, że to nasz zły dzień, ale czasem = raz w miesiącu, ale nie cześciej, bo jesli facet mysli, że jesteś spełniona - nie będzie nic zmieniał - tylko bedzie biedak nieświadomie cały czas popełniał te same błędy.

Poza tym my - kobiety udajemy orgazm PRZEZ MĘŻCZYZN!!! Dlaczego??? bo gdy tylko powiemy im, że nie potrafimy dziś dojść, to zaraz mina nie taka, zaraz cios w plecy i urażona duma i facet czuje się do dupy kochankiem. Dlatego boimy się ich zranić - więc kłamiemy... Taka jest prawda.