Nie mam życia w upały, nienawidze lata

Witam! Muszę sobie ponarzekać. Nie nawidzę lata! Mam wakacje, ale nie potrafię z nich korzystać. Po prostu na powietrzu wytrzymuję około 5 miniut.Potem to juz pływam w pocie, niedobrze mi, kręci mi sie w głowie, bolą oczy i cholernie mi słabo i zaczynam sie przewracać. Już o 8 nie potrafie wytrzymać tego skwaru w łożku, chociaż leże w krótkich spodenkach i bluzce na ramiaczkach. Wstaję chociaż jestem nie wyspana, bo mi niedobrze( czyli zasypiam ok 2 bo nie potrafie zasnąć z gorąca, a wstaje ok 8: 00 bo też nie potrafię wytrzymać[6 godzin to dla mnie za mało, bo jeszcze budzę sie wielorotnie od ok. 4] I siedzę w domu nie wyspana. Mogłabym juz siedzieć, ale żeby coś robić, a nie potrafię, ani czytać ksiażek, ani słuchać płyt, sprzątać,rysować, pisać prawie niczego. Nie mam jakich kolwiek chęci. Tylko na komputerze siedze, bo nad tym to nie trzeba myśleć i ruszac sie ;) ale ile mozna siedzieć przed komputerem? W zeszłym roku, pewnego dnia postanowiłam: Wyjde, chociaz skwar. Niestety poległam w drzwiach, bardzo dosłownie. Miałam szczęście że tylko otumaniło mnie na jakieś 2 minuty , a nie straciłam przytomnosci bo byłam sama w domu. Bardo zazdroszę, ludzią którzy potrafia wylegiwac sie na basenach, opalać sie i jedźić na rowerach. Podczas gdy ja siedzę przed komputerem w stroju kąpielowym, z wiatraczkiem i latam do lodówki po wode z lodem. I wzdycham jak mi gorąco. A jak pomyśle że kiedyś będe musiała pracowac w wakacje...ajajajaj A może są jakieś rady w pomocy na przetrwanie? Wytrzymam siedzenie w domu, ale chciałabym czuć się normalnie a nie zdychać. Lato to chyba jedyna rzecz której nienawidze :D

Autorko tak narzekasz, a z jednego powinnaś się cieszyć: ŻYJESZ mój ojczym poszedł wczoraj się opalać i już nie wrócił, najprawdopodobniej dostał udaru... :( Osierocił mojego 12-letniego brata przyrodniego :(:(

Współczuję:( Ale co to za życie? I lepiej mi się zrobiło jak ponarzekałam

myślę że powinnaś skonsultować się z lekarzem, może masz jakiś poważniejszy problem z krążeniem, tarczyca czy czymś innym...

http://wiadomosci.onet.pl/1573507,11,item.html

W ciągu dnia nie mam takich problemów, ale w nocy mam podobnie: nie mogę spać do drugiej, w końcu zasnę, ale obudzę się o 8. Niby o 8 jest ok, ale mam wakacje i mogłabym pospać dłużej. Zimą mogę spać całymi dniami.:(

PRZECIEZ WSZYSCY TAK MAJĄ IDIOTKO! WIĘC NIE NARZEKAJ:p

a ja k.u.r.w.a po raz setny powtarzam na tym forum ZE KOCHAM LATO I UPALY a denerwuja mnie ludzie ktorzy wciaz narzekaja na to ze jest tak jaks byc powinno bosheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

wlasnie, jest lato i to najlepszy czas na slonce i upaly i nie narzekac!Nasze lato jest krotkie i kaprysne wiec docencie ,ze jest!:P

a ja musze wte upaly codziennie rano zasuwac do pracy o 4 po pracy 4 km na budowe :( i potem zasuwac w skwarze ..

Mysle ze jest na to sposob wez usiadz i poradz sie z setka osob ;P

a u mnie w dyzurce bylo dzis 32 stopnie:P

no i macie znow byle pogode ,4 dni lata i koniec,zadowoleni!? bo ja wsciekla! jest lipiec i powinno byc slonecznie i goraco! a tu dupa blada znow chlodno i deszcz wisi w powietrzu!

skonsultuj sie na wszelki wypadek z neurologiem

i jeszcze z kardiologiem pozdrawiam