Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iria

Jak on mnie traktuje...

Polecane posty

Gość Iria

No więc tak. Znam faceta od 5 lat. Był udany seks, ja go nawet kochałam, po czasie mi minęło. Ale słabość mam do niego wielką. Ostatnio kontaktowaliśmy się na początku roku, no i dziś dostałam maila z propozycją seksualną. Jak mu wytłumaczyć, że nie chcę być tak traktowana? Jak mu się zachce seksu, to się do mnie odzywa, a poza tym mnie olewa. On jest dla mnie kimś ważnym, dlatego jeszcze to toleruję, gdyby mnie tak traktował obcy facet, to chyba bym go wyśmiała, a tutaj, co zrobić? :( Jest prawdą, że jakiś czas pasował mi taki seks bez zobowiązań, no ale potem i tak się w nim zakochałam, a teraz, choć już miłości nie ma, to chciałabym być traktowana z sympatią i szacunkiem. Czy żądam tak wiele? Jak mu to napisać? Podpowiedzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawiotka
po co zakładasz nowy temat? Koleś ma Cie w dupie i traktuje jak darmową dziwkę na telefon.Widocznie sama go do tego przyzwyczaiłaś skoro jest na tyle beszczelny żeby Ci pisać ze wpadnę jutro i chcę mieć wytrysk trzy razy...To tak jakby zamawiał frytki w McDonaldzie -tyle że za frytki płaci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Cie traktuje, jak na to zasługujesz Piszesz, że uprawiałaś sex bez zobowiazań, no to teraz chce tego sexu bez zobowiązań Co Cię w jego zachowaniu dziwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinnas pozwalac sie tak traktować. Moim zdaniem nie zdziałasz nic, pisząc do niego by nabrał do Ciebie szacunku. Sama pokazałaś że go do siebie nie masz. Po prostu daj sobie spokój z pajacem. Nie jest wart jakichkolwiek prób wyjaśnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyterss
niedługo jeszcze zacznie do ciebie przysyłać kolegów żeby sobie pobzykali ...po co mają sie trudzić w kupowanie kwiatów, kino, spacery jak będą mieli od ręki gratisowy sex..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iria
No tak... otworzyły mi się oczy. A ja liczyłam na przyjaźń... Nic mu nie odpiszę i mam go gdzieś, niech sobie znajdzie inną naiwną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak tylko ignorować
tylko NIEodpowiadając na jego maila dajesz mu do zrozumienia, że już nic dla Ciebie nie znaczy odzywa sie do Ciebie bo wie, że Tobie na nim zależy i że zrobisz wszystko by z nim być, zgodzisz się nawet na seks bez zobowiązań z Jego strony, sama pomyśl, po co ? też to przerabiałam, spotykałam się przez kilka lat z kolesiem, za każdym razem jak się odezwał liczyłam na to że chce się spotakać bo zrozumiał ile dl aniego znaczę, że zastęsknił itp.....a on przyjeżdżał, robił swoje i uciekał bez wyjaśnień, po prostu pojawiał się gdy odczuwał ciśnienie w jądrach, miałam tak niskie poczucie własnej wartości, że żyłam dla chwil gdy się zjawiał i mówił jak bardzo mu się podobam.... bardzo sie zdziwił gdy zaczełam go ignorować, jego smesy, telefony i propozycje spotkań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu poprostu, że kiedys taki sex bez zobowiązań ci odpowiadał, ale teraz jest inaczej i nie masz zamiaru tego dłużej ciągnąć. Nie pozwalaj sobie na takie traktowanie z jego strony, choć też jest tu dużo twojej winy, bo pozwoliłaś sobie na to! Poeiedz mu NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak tylko ignorować
Tylko, że ja wpadłam w tą matnię przez to, że byliśmy przedtem parą. Wydawało mi się że na poważnie. Poznałam Jego rodzinę, spędzaliśmy Święta razem. Miał 35 lat i sądziłam że sie pobierzemy, Jego Mama traktowała mnie jak córkę bo cieszyła się że wreszcie sobie kogoś znalazł....Był z innego miasta, spotykaliśmy się w weekendy, czasem raz na dwa tygodnie, studiował w moim mieście. Czasem w interesach jeździł po Polsce, wtedy dzwonił, że wpadnie i się spotkamy....no i tak to leciało.... Bardzo cieszę się że wreszcie po 2 latach przejrzałam na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×