Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qrzysiek

Moja dziewczyna jest zazdrosna o moje byłe partnerki. To jest chore.

Polecane posty

Jesteśmy ze sobą 2 miesiące, ja od początku byłem szczery i powiedziałem jej, że miałem wcześniej dwie dziewczyny. Były to dość długie związki, bo jeden trwał 2 lata, drugi 3. Ona jest trzecią moją dziewczyną. Problem w tym, że ona jest jeszcze dziewicą. Była z jednym chłopakiem do tej pory, z którym zaplanowali sobie że będą żyć w \"czystości\" do ślubu, że całe życie spędzą ze sobą. Wiecie, takie ideały, które w życiu rzadko kiedy się sprawdzają. W końcu jej były facet poszedł na studia, zaczął tam szaleć i mówiąc wprost - czystość przedmałżeńską szlag trafił. Rozstali się, ona to ciężko przeżyła. Ciężko mi było ją zdobyć, ale walczyłem, bo zależało mi na niej i ciągle zależy. Jest wartościową dziewczyną, do tego bardzo ładną. No ale po 2 miesiącach pojawił się problem, bo ona ciągle wypomina mi moje byłe partnerki. Mówi, że chyba nie da rady ze mną być, że to nie ma sensu, bo ja już z kimś spałem, a ona chciałaby mieć faceta, który nigdy tego nie robił, czyli prawiczka. Nie pomagają moje spokojne tłumaczenia że to przecież bez różnicy, że tylko ona się liczy, a przeszłość nie ma znaczenia. Do niej nic nie dochodzi, ciągle mi to wypomina, czasami jest nawet złośliwa. Dochodzi do tego, że porównuje mnie z tym swoim byłym chłopakiem, że on niby był taki idealny bo chciał czekać z seksem do ślubu. A przecież ją zdradził. A ja chcąc być szczery od początku i dobry dla niej przegrywam. To jest chora sytuacja i zastanawiam się ile jeszcze w takim układzie wytrzymam. Mam swoje lata (prawie 25), chciałbym w miarę spokojnego związku, chciałbym też seksu, czego wcale nie ukrywam, ale na razie na nią nie napieram. W zasadzie to z tym mogę czekać, bo ona jest warta wyrzeczeń. No ale jeśli ciągle będzie mi wypominała poprzednie związki i sama się tym dołowała, to naprawdę psychicznie wysiądę. Co radzicie zrobić mi w takiej sytuacji? Jak z nią rozmawiac żeby ją przekonać, że tamte związki to już przeszłość? Naprawdę trafiłem na dziwną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
a ja się jej nie dziwię :) Też tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
znajdź se nie dziewicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
Nie wiem czy to normalne. Ale wiem, że nie jest normalne, że chłopacy mając spore doświadczenie szukają dziewic. A to napewno nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, takie rady to sobie dla siebie zachowaj. Gdybym chciał sobie znaleźć inną to bym to zrobił i nie pytał o poradę na forum. A jak pytam to chyba świadczy o tym, że nie chcę innej, tylko ją. Jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też bym wypominała
też nie chciałabym chłopaka który był w takich długich związkach.i już uprawiał sex...by mnie dotykał ,całował to od razu by mi przychodziło na myśl że tak kiedyś całował inną...:(......nie byłabym w takim związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ją poznałem to nawet nie wiedziałem że jest dziewicą. To było dla mnie bez różnicy. Tak więc nikt mi nie wmówi, że szukałem celowo dziewicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
A możesz chcesz właśnie ją, bo jest dziewicą. Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
Łepcy wytykają poprzednich partnerów kobietom, czas, żeby wam dostało się od nas kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka 007
niestety chyba nic z tym nie zrobisz- ja jak spotkalam swoja wielka milosc tez bylam dziewica a on byl doswiadczony i szlag mnie trafial jak myslalam o tych jego bylych co z nimi spal. Z perpektywy czasu mysle ze chodzi o to ze robiles z nimi cos czego nie robisz z nia- ta zazdrosc z tego wynika po czesci.Poza tym jak zakochana to i zazdrosna - po moim przykladzie dochodze do wniosku ze mi to troche przeszlo jak stracilam z nim dziewictwo w koncu. Ale podejrzewam ze nijak jej tego nie wytlumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __no tak
ona po rpostu nie umie sobie z tym poradzić, ze ktos bliski, kto mialbyć dla niej tym pierwszym ja zdradził. miała swoje wyobrazenia na temat seksu, a Ty, jakoze nie jestes prawiczkiem, zburzyłes je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też bym wypominała
radze ci poważnie porozmawiać z dziewczyną...bo czy dalej wasz związek bedzie się rozwijał tym będzie gorzej bo ona będzie miała coraz wiecej rzeczy do wypominania...uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ja też bym wypominała\" : I właśnie ja czegoś takiego nie rozumiem. Nie liczy się dla was to, że facet jest w porządku, ma dobry charakter, dba o was i szanuje? Tylko to że wcześniej miał kogoś? To co, ja w wieku 25 lat miałbym być \"czysty\". Dla mnie liczy się coś więcej niż to, czy dziewczyna wcześniej z kimś spała czy nie. Poza tym ja nie uprawiałem seksu na lewo i prawo, byłem w długich związkach, seks był tam dopełnieniem uczuć, czymś normalnym. To powiedzcie. Wolicie faceta prawiczka, który was omami i będzie ściemniał jaki to on nie jest święty, a przy najbliższej okazji poleci do innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
tak, i duży wpływ na postrzeganie Twojej przeszłości ma niestety to, że zostala zdradzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhdqwjhkqjw
masz troszke ciezka sytuacje i nawet nie moge Ci napisac bys sprobowal ja zrozumiec. ale ciezko to widze, wy do siebie chyba nie pasujecie, ona szuka prawiczka i jest to dla niej wazne i istotne.Ty jestes inny bo czy dziewica czy nie, nie ma to dla Ciebie znaczenia. Byc moze nie pasujecie do siebie i tyle. Zastanow sie nad tym, bo co prawda Ci na niej zalezy, ale sam piszesz, ze juz sie katujesz w tym zwiazku. Moim zdaniem ona moze tego nie przeskoczyc, owszem mozesz z nia pogadac na zasadzie moja przeszlosc jest nie do zmienienia, jesli nie umiesz mnie akceptowac takim jakim jestem i robisz mi wyrzuty to powinnismy sie rozstac bo widac nie jestesmy dla siebie. Jesli jej zalezy i poczuje, ze moze Cie stracic byc moze przemysli to jeszcze raz. A moze to nie ta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też bym wypominała
no oczywiście że najważniejszy jest szacunek i zaufanie w związku...ale ta myśl o tym że spałes z kimś byłaby silniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale została zdradzona przez prawiczka:) Ja natomiast żadnej z moich kobiet nigdy nie zdradziłem, bo brzydzę się zdradą i nie uznaję czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
wtedy każdy seks obecnego patrnera (jego seks z przeszłości oczywiście) wygląda dla niej jak zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __no tak
ja tez jej nie rozumiem. jezeli ja bym miała faceta nie-prawiczka, ale z taka przeszłościa jak Ty to nie miałabym nic do niego. kazdy ma prawo żyć jak chce. ja Cię podziwiam, że w wieku 25lat nie masz takiego bagazu "doswiadczeń" jak inni i że kochałes się z miłości. jezeli ona nie potrafi tego uszanować i pogodzić się z tym to taki związek nie ma sensu. jeżeli juz teraz ci to wypomina to później może być juz tylko gorzej. nie sądzę by się zmieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy partner, czy chlppak czy dzieczyna, jejs t zazdrosny/sna o ta druga osobe. Ale takie jej paranoje to troche przesada. Nie mam pojecia jak jej przetlumaczyc, zeby zrozumiala. Bo z tego co piszesz to bardzo ffajnie sie zachowujesz, tlumaczysz jej, jestes fair, nic nie ukrywasz. Czy ona tego nie widzi???? Dziwie sie takim dziewuchom :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
nie sluchaj tych bredni co tutaj dziewczyny niektore pisza!!!! szkoda mi ich - powiem ci tak ze ja z moim chlopakiem sypiamy ze soba i jak sie poznalizmy to on mial kilka dziewczyn wczesniej i ja chlopakow ( czyli poprostu miekismy bogate zycie) i co? ja tez jestem zazdrosna o jego byle dziewczyny - choc wiem ze to bezsensu - ale coz ... kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
Dlatego nikt nie powinien być zdradzany, bo to wszystko zaburza, nawet postrzeganie przeszłości partnera. Wiem to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"wtedy każdy seks obecnego patrnera (jego seks z przeszłości oczywiście) wygląda dla niej jak zdrada\" No to jeśli tak kobiety stawiacie sprawę, to chyba dam sobie spokój, bo nerwów moich szkoda. Ja nie wiem jak można być zazdrosnym wstecz. Przecież to jakiś absurd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
Ja wiem Krzysiek, nie załamuj się. to ja tak czuję, nie znaczy, że czuje tak Twoja wybranka. Staram się być uczciwa. Napisałam jak ja czuję. Bo tak własnie zostałam skrzywdzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zazrdosna o byla bo ona byla jego pierwsza partnerka w seksie. i czasem sobie tak mysle, ze to glupie ale jednak ta pierwsza zawsze sie pamieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12121212
Ja nawet nie jestem zazdrosna o pamięć. Tylko seks z kimś innym niż mną kojarzy mi się ze zdradą. Gdybym nie zaznała zdrady nie miałabym takich odczuć. Bo ich wcześniej nie miałam, wcześniej mi nie przeszkadzało,że ktoś z kimś był wcześniej. Ale to się zmieniało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już myślałem, że tylko moja kobieta jest dziwna, a tutaj proszę, okazuje się że nie :) Oczywiście ja też staram się ją zrozumieć, też wiem co to zdrada, bo moja eks zdradziła mnie z innym. Zresztą odkąd ją poznałem to ten temat poruszaliśmy, bo byłem na początku tak jakby jej pocieszycielem, nie ukrywam że dzięki mnie udało się jej wyjść z potwornego doła (za co zresztą była mi sama wdzięczna). Teraz sobie myślę, że może za wcześnie weszliśmy na temat seksu, że ona się może tego wystraszyła. No ale ja na nic nie nalegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __no tak
zgadzam się z przedmówczynią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×