Moja dziewczyna jest zazdrosna o moje byłe partnerki. To jest chore.

Dziewczyna ma niska samoocenne stad zdrosc (chora zazdrosc) byc zazdrosnym o przeszlosc? Z drugiej strony, jezeli jest tak jak piszesz, byles z nia szczery to czemu nie miala do Ciebie pretensji na samym poczatku, przeciez nie musiala sie z Toba wiazac...wiesz, brzmi moze dziwnie, ale ludzie z kompleksami to swietni manipulatorzy (nieswiadomie) i masz racje, Twoje zycie moze zamienic sie w koszmar...to nie Ty masz jej codziennie tlumaczyc Twoja przeszlosc, to Ona powinna zajac sie terazniejszascia, mam na mysli prace nad soba i swoim "malym" niestety (stad problem) JA

dobrze, ze sa ludzie z zasadami. nie mowie ze to ona dobrze postepuje, ale nie mozna mowic, ze jest taka i owaka bo chce poczekac z seksem do slubu. co do twojej przeszlosci to porozmawiaj z nia poraz kolejny, postaw sprawe jasno, jesli nadal bedzie stroic fochy to odpocznijcie od siebie np.

Dzięki wszystkim za komentarze. Muszę kończyć, ale jeszcze tutaj zajrzę. Jutro widzę się z nią ponownie i zobaczymy jak będzie. Może faktycznie powinniśmy odpocząć od siebie na jakiś czas, żeby ona sobie przemyślała, czy chcę być ze mną czy nie.

coś w ty jest

zgadzam sie ze stecz ona poprostu jest najzwyczajniej zazdrosna. mowi takie rzeczy bo jest jej przykro, ze nie bedzie dla Ciebie ta wyjatkowa..tylko ta ktora z koleji. musisz jej udowodnic, ze to z nia chcesz byc i choc spales z kims innym to wlasnie z nia zostaniesz. wie, ze nie ma doswiadczenia i to dodatkowo ja zniecheca, dlatego jesli do czegos dojdzie miedzy wami bedzie miala dodatkowy stres, ze czegos nie umie. musisz byc bardzo cierpliwy, nwet jesli jest zlosliwa..oczywiscie jesli ja kochasz. mysle, ze za jakis czas sie przelamie itd. zmieni troszke poglad. mysle, ze teraz wydaje sie byc sobie glupia, ze tak wiernie czekala, a on ja oszukal. i ogulnie sie zawiodla na facetach..

ludzie, piszecie o "jego przeszlosci" conajmniej jakby kogos zamordowal...mial dwie kobiety, ma 25 lat...i to trzeba mu wybaczyc?? Ludzie, wlasnie w ten sposob czlowiek sie rozwija, wie czego chce z zycia i w zyciu jezeli moze cos przezyc...z papierka czy z ksiazki to mozna sie nauczyc teorii, ja stoje przy swoim, po traumie jaka przezyla po zerwaniu ze swoim eks dziewczyna ma jeszcze duza ryse na psychice...niska samoocena, stad porownywanie i pretensje o przeszlosc...pewnie za szybko weszliscie w ten zwiazek, zmieniac jej na sile nie mozesz, zreszta to walka z wiatrakami i to nie nazywa sie miloscia...jezeli nie umiecie sie dogadac, to albo zaostaje Wam popuscic albo sie rozejsc, to tylko Wy wiecie co dla Was jest najlepsze...

ja ysle, ze jest zagubiona i nie ma czym manipulowac, bo prawiczkiem juz sie nie staniesz. daj jej szanse. napewno nie bedzie latwo, ale jesli Cie kocha to sie dogadacie.

stecz naprzod to przepraszam jak mialam nazwac inaczej?bo nie wiem?dzialo sie to keidys i nazywamy to oglnie pojeciem przeszlosci:|

oczywiscie, ze nie zrobil nic zlego. w koncu ma jakies doswiadczenie i wie czego chce, ale jej tez nie mozna przekreslac tylko dlatego, ze ja ktos oszukal. prawdopodobnie wlasnie za szybko zaczeli byc ze soba, ale stalo sie. i jesli to jest milosc to powinni ze soba rozmawiac, a nie zmieniac na inny model tylko dlatego, ze maja chwilowo inne poglady.

tak, ale czy nie uwazasz ze jest to troche nienormalnym zeby byc zazdrosnym o cos co stalo sie kiedys? Czy to nie jest chore ze jest sie zazdrosnym o cos co nie ma nic wspolnego z nami? Czy to nie jest ukryta forma manipulacji i niskiej samooceny...zamiast sobie z tym radzic samemu wolimy wytykac partnerowi jego przeszlosc...ciezko jest sie zdezyc z prawda, prawda?

No właśnie, bez przesady. To co ja mam powiedzieć, skoro spałem chyba z 12 kobietami w życiu, a mam 26 lat i jestem sam? To znaczy, że nie mam szans na miłość, że każda mnie z tego powodu odrzuci? Oczywiście nie jestem kretynem i nie szukam dziewicy. Jak czytam to co tutaj ten chłopak pisze to on jest anioł w porównaniu ze mną :) A wy o jakiejś jego niby złej przeszłości pisziecie.

nie widzialam, zeby pisal ktos o zlej przeszlosci ?

nie wiem czy ciezko jest sie zdezyc z prawda bo nie mam takiego roblemu, mam inny poglad na seks niz jego dziewczyna. uwazam jednak, ze kazdemu trzeba dac szanse. mozliwe, ze ona zmieni zdanie za jakis czas, poprostu jest rozgoryczona i tyle. mysle, ze manipulaja to zbyt duze slowo.

A najważniejsze, że ona ma do tego prawo, aby zrobić to kiedy chce i z kim chce. A nie wolno jej stawiać jakieś ultimatum. Ona ma dopiero 21 lat.

ja tez mam inny poglad na te sprawy, ale jednak rozumiem troche dziewczyne. moze boi sie porownania, ze ebdzie gorsza, nawret jesli bedziesz ja zapewnial, ze nie, to roznie to bywa u kobiet... i tak jak mam w stopce: \"kobiet nie mzona zrozumiec...\"

ludzie o z komplekasmi ogolnie sa swietnymi manipulatorami podswiadomie, nie mowie ze robia to specjalnie i umyslnie...

tylko że wiek to tutaj nie ma żadnego znaczenia. Mam kumpelę która ma 26 lat i jest dziewicą. Zresztą jest bardzo niedojrzała bo ciągle czeka na księcia. Mam tez koleżankę, która ma 22 lata i jest mężatką od 4 lat. Jak na swój wiek jest bardzo dojrzała.

zgazam sie. powinni o tym rozmawiac. jesli zdecyduje sie jednak pozostac dziewica do slubu to powinien to uszanowac i tak z nia byc bo przeciez nie jest z nia dla seksu. z reszta mam wrazenie, ze malo kto jest w stanie wytrwac w takim postanowieniu. wszytko wynika z tego poprzedniego zwiazku i jej mlodego wieku. mysle, ze byloby jej latwiej jakbys byl prawiczkiem. wtedy nie czula by sie taka do tylu.

tylko, ze jesli to komplekst to mozna ja z tego wyleczyc. wsytarczy, ze bedzie cierpliwy, czuly i opiekunczy.

wiec o tym pisze, boi sie porownania, a kto boi sie porownan, na pewno nie ktos kto wierzy w siebie i w swoja wartosc...boi sie zakompleksiony czlowiek...to nie krytyka, pisalam ze ona za wczesnie weszla w nowy zwiazek, nie przetrawila jeszcze starego...nie przerobila do konca w sobie zerwania i powodu, stad ten problem...no i zamiast wziac sie za siebie, zabiera sie zazdrosnie za swojego nowego faceta, bo latwiej jest "zwalic" na drugiego, praca nad soba to nieustanne odkrywanie prawd, a prawda moze byc ciezka to zgryzienia...

Facet__ wyjsc za maz w wieku 18 lat? dla mnie nie do pomyslenia, ze to dojrzale bylo.

Ona wcale nie musi mieć kompleksów i być jakiś manipulatorem jak ktoś tu wymyśla. Jest po prostu idealistką.

mysle, ze i tak nie wytrzyma dl slubu tylko chce sie jakby zemscic.

123123, to jezeli wiedziala od poczatku ze Krzysiek byl w dwoch zwiazkach przed nia (Krzysiek z tego co napisal by z nia szczery) to czemu IDEALNIE wpakowala sie w zwiazek? Nielogiczne troche jak na idealistke...

stecz naprzod no racji masz, ale nie mozna pisac, ze ejst zakompleksiona, bo to oznacza, ze bez wzgledu na to co sie dzieje, wyglada, przezyje, ma sie jakies ale do siebie i swiata. a ona moze rzeczywiscie przezywa, potrzeba jej czasu, poprzedni chlopak wszedl jej na psychike i moze czas wyleczy rany i bedzie oki.

hej nie przeczytalam calego topiku ale moja historia i mojego chlopaka byla identyczna. poznalam go gdy mialam 21 lat, wczesniej bylam z kims kto mnie oszukal a tez mielsimy do slubu czekac on mial 28 i dwa zwiazki za soba - jeden 5 lat a drugi 3 bylam zazdrosna jak mogl z kims byc 5 lat i NAWET Z NIA MIESZKAC?? chcialam sie roztac, zniechecalam go do siebie nawet tym co mowilam ale on stwierdzil, ze jak mu nie dam szansy to do konca zycia bede sobie zadawala pytanie : co by bylo gdyby... ? wiec ok, zgodzilam sie on okazywal mi swoje uczucie, zabiegal o wzgledy. gdy zostawalam na noc przytulal mnie mocni i tak spalismy cala noc :) nie zadal niczego wiecej po jakims czasie ja sama poczulam, ze chce z nim sie kochac. ze kocham go nad zycie, ze widze ze mu zalezy wiec seks jest normalna sprawa i sie stalo oddalam mu sie nie czekajac do slubu. zlamalam swoje wszystkie zasady ktore mi sie wtedy wydawaly cudowne tylko dodam, ze to trwalo ponad pol roku. musial tyle czekac az sie otworze nie wiem czy to doobra rada, bo szczerosc i rozmowa w zwiazku jest najwazniejsza, ale... po jakims miesiacu czy dwoch przestalismy juz rozmawiac o tym dziewictwie, o jego bylych o tym ze ja chce czekac itp iid i zaczelismy zyc jak normalna para, seks sam przyszedl i jestem teraz najszczesliwsza :)

masz racje, mozliwe ze przezywa ale to nie daje jej prawa do wytykania przeszlosci...to daje jej prawo zeby sie zastanowic nad soba, to wszystko...

stecz naprzod A Tobie oc co chodzi, ktoś Cię w konia zrobił ?

i mysle, ze tak samo bedzie w tym wypadku :)

julka z podworkaaaaa no niech bedzie u kolegi tak samo jak i u ciebie ;)