Co robić, żeby kobiety nie odrzucały po pierwszym spotkaniu?

Tak jak w temacie. Co robić, żeby kobiety nie odrzucały mnie po 1 randce? Są jakieś specjalne wzorce zachowań na takie okoliczności, tzn. co robić, a czego nie robić i jak się zachowywać? Nie myślałem, że to będzie dla mnie jakiś duży problem, no ale ostatnio niestety się to nasiliło i tracę już przez to ochotę na poznawanie kolejnych kobiet. Umawiam się głównie przez internet, bo innej możliwości nie mam. I tutaj już próbowałem różnych taktyk. Kiedyś stawiałem na dłuższe pisanie i rozmowy przez telefon żeby się trochę poznać zanim dojdzie do spotkania. No ale to nie przynosiło efektu, bo zwykle po spotkaniu one nie miały ochoty na ciąg dalszy. No to postanowiłem, że tym razem dłużej nie będę czekał i parę dni temu umówiłem się z dziewczyną z mojego miasta po 4 dniach od poznania jej w internecie. W zasadzie to wymieniliśmy się tylko zdjęciami i raz rozmawialiśmy przez tel., bo na pisanie nie było czasu. No ale niestety, mimo że spotkanie przebiegło naprawdę fajnie, ona urwała kontakt. Milczy, nie odpowiada na moje smsy. I naprawdę nie wiem co jest nie tak. Co powoduje, że odpycham kobiety? Nie jestem ani odrażający z wyglądu, dbam o siebie. Mam moim zdaniem ciekawe zainteresowania, nie jestem nudziarzem, mam poczucie humoru. Jestem też ogólnie przyjaźnie nastawiony do ludzi. Dlaczego więc kobiety nie mają ochoty na kolejne spotkania? No może inaczej - nie mają ochoty te, które mi się podobają. Napiszcie mi proszę co u was dyskwalifikuje faceta od razu na starcie. Może popełniam jakiś błąd, a nie zdaje sobie z tego sprawy.

taaaaaaaaa a jaka jest prawda ?

- kwiaty -słodycze - całowanie w reke - to dzięki nigdy wiecej !!! - sposób mówienia - zaciąganie -przeklinanie - koniec -tematy podejmowane - interesującei błyskotliwe - inaczej koniec - ubiór - no nie wieśniaka !! -sposób chodzenia - musisz byc pewny siebie - za bardzo przestraszony -odpada - o niesmiałaości nie mówiąc.

jaka prawda? Nie rozumiem

!!!

jakby bylo tak jak napisales to by chyba nie odrzucaly no nie ?

obrał taktykę "na biednego misia" ściema!!

?

no więc tak. Kwiaty i prezenty to raczej nie na pierwszej randce, dlatego to odpada. Sposób mówienia - nie przeklinam, nie zaciągam, natomiast trochę się zacinam, nieznacznie ale na to wpływu nie mam. Co do tematów rozmów to myślę że akurat na tej randce były w miarę dobre, bo ona wykazywała zainteresowanie. Tak mi się przynajmniej zdawało. Ubiór - specjalnie na tę okazję założyłem nowe ciuchy, na pewno nie wyglądałem jak wieśniak, ani jak szpaner też nie. Po prostu, normalnie, schludnie i w miarę modnie. No i na pewno nie byłem wystraszony ani nieśmiały. Chociaż oczywiście stres zawsze w takich sytuacjach jest. Przecież to pierwsze spotkanie z obcą osobą, każdy chce wypaść dobrze. A jak wiadomo z kolejnymi spotkaniami człowiek się wyluzowuje i jest ogólnie łatwiej. Tylko żeby jeszcze one chciały tych kolejnych spotkań

!!!

dlaczego jesteście tak agresywnie nastawione? Chcę normalnie podyskutować na temat tego czym kobiety się kierują, że odrzucają facetów. Nie mam potrzeby ściemniać czy udawać. Obrączki na ręku też nie mam, jestem wolny.

to ostatnie to super :D

dobra, odrzucaja jak facet wydaje sie nienaturalny ot cala prawda

koc wiem...;) ma się to poczucie horroru....

Oj widac że ma hahaha:D

Oj facet po prostu ; widac nie ta chemia - wszystko . No chyba że perfum był o nazwie " brutal "

OK, być może byłem nieco nienaturalny, ale na pewno nie przez całe spotkanie, które trwało 3 godziny. Ona podejrzewam, że do końca naturalna też nie była. Ale to normalne moim zdaniem na pierwszych spotkaniach.

dobra, ale tak naprawdę to ja jestem taka ostatnio zdesperowana, że się rzucam na każdego chłopa, więc nie ma się co śmiać....:o

Wiesz co facet, co Tobie zależy wydać cztery złote PLN i podarować kobiecie różę na pierwszym spotkaniu ? Jeżeli kobieta powie, że już dawno nie otrzymała róży od faceta to powinieneś się psychicznie podbudować :) Zauważyłem, że kobiety na portalach randkowych oszukują , to znaczy podają 'stan wolny' ale też mnie to spotkało nawet kilka razy, kiedy spotykałem się z kobietami na randkach , okazało się kilka razy, że kobieta przyszła na randkę , ponieważ pokłóciła się ze swoim facetem i się nudziła przy niedzieli albo mężatka przyszła na spotkanie ale to wyszło , jej mąż pojechał do Iraku i ona się nudzila :( Kobiety różnie kombinują :( Już sobie odpuściłem spotkania , pogodzilem się z samotnością .

Chemia i chemia. Ciągle słyszę to słowo. Naprawdę jesteście w stanie stwierdzić po jednym spotkaniu, że chemia czy jest czy jej nie ma? Zawsze mi się zdawało, że trzeba trochę człowieka poznać zanim się go ostatecznie przekreśli.

słuchaj każdy ma swoje zasady!

czasami to cholera lepiej by było nie poznawać wcale tak się człowiek zauracza nie w tych co trzeba..:o

co do kwiatów na pierwszym spotkaniu to nie uważam, żeby to był dobry pomysł. Co dziewczyna by z takim kwiatem zrobiła jak idziemy potem do kawiarni? Zawsze to jakiś problem. Poza tym mogłaby się dziwnie poczuć, że próbuję może ją jakoś przekupić, albo się dowartościować. Nie, to nie byłby na pewno dobry pomysł. Ja pierwsze spotkanie traktuje zawsze jak koleżeńską rozmowę, nic więcej. Tak więc nawet za specjalnie się nie staram przypaść kobietom do gustu. Ale jak wykazują zainteresowanie, to potem na pewno kwiatek by był. Ale nie od razu.

jestem w stanie stwierdzić, mówię jako kobieta, która odrzuca po 1 randce. Niestety

po prostu jesteś baaardzo przeciętny...my takich nie lubimy ;)

no ten kwiatek to głupi pomysł tez tak uważam

Nie bój żaby :) Jak nie ta, to będzie następna. Z rankami przez internet to jest tak, że na 20 kobiet z jedną może się coś udać. A nawet to nie gwarantuje że bedziecie razem. Tak już jest. Wiem po sobie, bo umawiam się też przez net i też dużo razy było tak że dziewczyny potem się już nie odzywają. ale ja już przywykłem do tego i po prostu leję na to ciepłym moczem :) Ich strata, nie moja.

a ja mysle, ze nic nie traca kiebzań ;)

No dobra, to napiszcie mi o co chodzi z tą chemią? Jak poznajecie że to jest \"to\", że to ten właściwy facet?

Facet , nadal uważam, że podarować różę kobiecie na pierwszym spotkaniu to nie jest zły pomysł . Powiadasz , że kwiatek to problem, gdy pójdziecie razem do kawiarni , powiem Tobie , że bzdury opowiadasz, ponieważ w każdej kawiarni możesz poprosić o wazon z wodą i rózę wkładasz do wazonu , sam powinieneś załatwić ten wazon, inwencja należy do Ciebie :)