Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerazona...

wymarzony kierunek studiow w innym miescie, czy mezczyzna? co posiwecic?

Polecane posty

Gość przerazona...

dziewczyny, jestem ze swoim chlopakiem juz dwa lata, a w przyszlym roku mam mature, On skalada papiery na uczelnie w naszym miescie, ja wybieram sie na medycyne i skladam podania na trzy uczelnie i wiem ze moze sie tak zdarzyc, ze nie dostane sie na medeycyne w swoim miescie i byc moze na uczelnie oddalona 8godzin drogi od domu , od Niego? Juz teraz ciagle o tym mysle, bo z jednej strony nie wyobrazam sobie zycia bez niego, sama przez szesc lat, spotaknia raz w miesiacu/ Z drugiej strony medycyna to kierunek o ktorym marze i cholernie boje sie popelnic blad, wiedzac jak duzo moze mnie to kosztowac, prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pitol
weź spadaj, może zacznij sie juz martwic co bedzie za 20 lat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgff
jak sie kochacie naprawdę to jakos wytrzymacie rozłakę. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona...
zostalo mi kilka miesiecy do matury, wiec nie uwazam, ze martwie sie juz na kolejnych przyszlych 20 lat, czeka mnie matura juz po wakacjach i nie dziwi mnie to, ze juz w tej chwili o tym mysle, ciesze sie , ze dla niektorych wszystko jest latwe i proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteście sobie przeznaczeni to Wasza miłośc powinna przetrwac... jeśli nie rozstaniesz się z nim po maturze ... i będziesz do końca życia żałować że nie poszłaś na swoje studia... ale zdecydować musisz Ty. A po co się zastanawiać skoro masz jeszcze rok... młoda jesteś ciesz się życiem ... a zastanawiać się będziesz za rok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerazona...
nie zastanawialabym sie jeszcze gdyby nie moja mama, ktora cale wakacje meczy mnie studiami itp, no i o tym w jakich miastach mam skladac papiery, daltego tez, czy chce , czy nie zaczelam o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiowalam dziennie 70 km od domu mojego faceta poznalam jak bylam juz na studiach zjezdzalam do domu tylko na weekendy i przetrwalismy to trwalo 2 lata jak sie kogos kocha to sie wytrzyma teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem. nie mowie ze bylo latwo ale dalismy rade. nie musisz wybierac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 lat baba
Moja koleżanka i jej facet zeszli się dopiero po maturze kiedy już dostali się na studia ( katowice- lublin) Wcześniej byliśmy wszyscy w jednej klasie. Ich związek przetrwał 5 lat studiów, skończyli i dalej są razem, już w tym samym mieście. Jeśli to jest to dacie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
już szykują suknie z welonem... ech dziewczyno życie można układać ? a czy wiesz co tak naprawdę będzie jutro? Zrobisz tak jak będziesz chciała gdy przyjdzie czas na decyzje i konsekwencje wyborów poniesiesz TY. Życie to sztuka dokonywania wyborów. w przyszłym roku matura...i to jest pierwsze przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 170cm55kg75DD
Nigdy ale to nigdy nie poświecaj swoich marzen dla faceta. Ja zrezygnowałam dla jednego ze stypendium zagranicznego bo tak bardzo kochał i nie wyobrażał sobie że wyjade.. i co? zostawił mnie jak złamałam noge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAJWAZNIEJSZE SĄ STUDIA ...
bo to twoja przyszlość i twoje byc albo nie być :) Takie jest moje zdanie. A facet, jeżeli wam na sobie zależy to studia na pewno nie bedą przeszkodą w tym , żebyscie byli razem ... A co bedzie jak się rozstaniecie, jak on zmieni zdanie, albo ty, bo tez tak może być I co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie martw się ..........
na zapas, w przyszłym roku masz mature i do tego czasu może juz WAS nie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno ...
Nic nie poświęcić :) Jeżeli się kochacie to na pewno bedziecie razem. Pamiętać musisz, że twoje studia to twoja przyszłość, w zyciu zawsze trzeba liczyć tylko na siebie, ważne też jest żeby w przyszłości robić to co lubimy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta71
Miałam podobny problem, tylko, że jak przyszło do wyboru studiów to mi już przeszło i szczerze mówiąc to było mi wszystko jedno gdzie pójdę, bo nie mam szczególnych zainteresowań, a studia wybrałam kierując się przedmiotami, z których jestem dobra i możliwością podjęcia pracy po zrobieniu dyplomu. I problem rozwiązał się sam, bo złożyłam papiery na najbliższą uczelnię. Mój chłopak powtarzał, że nie chce, żebym z jego powodu zmieniała decyzję, ale jak to zrobiłam, to widziałam, że naprawdę się cieszy. I ja też byłam szczęśliwa. Ale mi było o tyle łatwiej podjąć decyzję, że nie miałam takich marzeń jak Ty. Miałam inne, ale zmieniły się w ciągu kilku miesięcy kilkakrotnie. Nie masz pewności, czy z Tobą nie będzie tak samo. Póki co to ciesz się swoim facetem. a nie zamartwiaj rozstaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×