Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozerwana 2222

Rozwód z orzekaniem o winie - dowody?

Polecane posty

Gość rozerwana 2222

Czy ktoś wie jakie dowody są potrzebne by orzec rozwód z winy męża? Do tej pory myślałam, że jest seksoholikiem, ale teraz widzę, że raczej tak mu wygodnie ściemniać dziewczyny, a mnie robić wodę z mózgu, że to moja wina, że źle go traktuje itp. Spotkałam sie ostanio z jego byłą kochanką. Sprawdziła mu telefon i zobaczyła, że on spotyka się nie tylko z nią, ale też z innymi. Jej mówił, że sie ze mną rozwodzi i liczy się tylko ona. Mówiła, że jeszce podrywał jej koleżankę. Znała wiele szczegółów z naszego życia, takich których nie mówi sie byle komu. Mąż stwierdził, że to poj... małolata, która chciała się z nim spotykać, ale ją olał i teraz się mści. Nie mam podstaw by mu wierzyć. Powiedziała mi wiele rzeczy których domyślałam się, że robi. No, ale miałam nadzieję, że jednak to moja wyobraźnia podpowiada najgorszy scenariusz. Chwalił się jej, że chodził do burdeli właśnie z ich wspólnym znajomym, przez króerego sie poznali. Kiedyś sam mi mowił, że właśnie ten znajomy proponował mu taki wypad, ale mu powiedział, że "raczej nie pójdzie". Jak z nim rozmawia to jest zupełnie innym człowiekiem, cwaniakiem, nawet zaczął ubierać się tak jak on. Mówił mi, że jego marzeniem jest trójkącik w łóżku i może załatwić kogoś chętnego z dnia na dzień bylebym się tylko zgodziła. Jej mówił, że zrobił to z jakimiś dziewczynami z czatu. Pytałam czy zeznawałaby w sądzie i zgodziła się, jej koleżanka też. Mam dostęp do jego skrzynki mailowej na której ma zdjęcia nagich dziewcząt, maile o wiadomej treści, znalazłam też ogłoszenie na jednym portalu, że szuka chetnej na seks, sponsoring i imprezy. Mam też zdjęcia dziewczyny w bieliźnie w naszym łózku, zaprosił ją jak mnie nie było. Przesłałam te zdjęcia na swój telefon , w razie czego żeby mieć dowód. Mam rozmowy z gg jakie prowadził z dziewczynami, pytał czy będa się z nim kochać. Wysyła nawet 100 smsów na dzień, ale wszystko kasuje. Miał zapisane w szablonach 'witaj czy interesuje cię seks za pieniądze" , "może wyskoczymy na jakąś imprezkę?" i tak kolejno wysyłał. mi mówił, że to z nudów, dla zabawy. Czy można te smsy jakoś odzyskać? Napisać prośbę do operatora? Chociaż wydaje mi się, że w sprawach o rozwód taka prośba nie zostanie uwzględniona. Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami. Ja nadal nie mogę uwierzyć, że okazał się takim potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja Ci powiem tak...
wydaje mi się, że jeśli tak jego była kochanka zezna to już jest dość dobry dowód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, ale miałaś dupka pod nosem... wywietrz dobrze mieszkanie, bo smród za nim pewnie ciągnie się za kilometr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
proponuje wybrac sie do jakiegoś prawnika, on Ci najlepiej poradzi co i jak. Dobrze że kochanka i tak koleżanka zgodizły się zeznawać (byle by potem nie odpuściły) to będa wazne dowody. Najlpeiej jakby i one miały jakieś rozmowy z nim, sms, maile itp. Można pójśc dlaej... poprpsić którąs by go podpuściła, by on sie spotkał z nia wiadomym celu i nagrac to. Ale to dośc cięzkie Nie wiem na ile wazne będa pozostałw dowody. sms, treści mailów. to chyba zależy od sędziego. Tak czy siak, prawnika musisz mieć żeby Ci pomógł łatwiej przejśc przez to. Sama mozesz sobie z tym nie poradzić. Posuzkaj w necie (google) prawne forum dyskusyjne. Tam moze coś więcej podpowiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwana 2222
hm, hm Ta dziewczyna ma od niego dwa smsy. Jeden z propozycją spotkania, a w drugim pytał czy będzie się z nim kochała. Widziałam je i powiedziałam żeby niekasowala. Mąż stwierdził, że musiał jej tak napisać, bo inaczej by się z nim niespotkała, a on chciał jej w cztery oczy powiedzieć, że z nimi koniec. Twierdzi, że to ona chciała z nim być i teraz się na nim mści. Wymyśla bzurne tłumaczenia. Właśnie ta dziewczyna sama żałowała że nienagrała tego co jej mówił, bo już potem sie pogubił. Teraz już na nagranie niestety jest za późno, bo powiedział, że ona jeszcze tego pożałuje, że mówi o nim takie rzeczy i że ja udu... Może poczekam aż znajdzie się następna która przejrzy na oczy. Znam jeszce jedną z która rozmwaiłam i mówiłam żeby sobie odpuściła, bo nie jest jedyną. Ona jest w nim ślepo zakochana i mi nie wierzy. Rozwód z orzekaniem o winie to wielkie szambo. On wszystkiego się wyprze. Ale jeżeli będe się rozwodzić to własnie w taki sposób. On miał straszne pretensje, że powiedziałam rodzinie co robi, bo przed rodziną zawsze trzymał mnie za rękę i był taki kochany. ale jak znalazłam zdjecie dziewczyny w naszym łózku to juz niewytrzymałam. Nawet jak leżałam w szpitalu po poronieniu to spotykał się z dziewczynami. Mówił, że nie chciał do mnie przychodzić bo go bardzo bolało jak na mnie patrzył i mnie za to obwiniał. A ja go jeszcze przepraszałam. Doskonale manipuluje ludźmi, ja do tej pory czułam sie winna za wszystko, słuchałam go jak boga. Czytałam teraz na gazecie arykuł o seksholiźmie i wszystko pasuje do niego. Tylko kłamstwa i kłamstwa, zaprzeczanie, wypieranie się i wmawianie mi winy. Znalazłam mu numery na necie do poradni seksuologicznej, powiedział że dzwonił i takie poradnie nie istnieją, że mam go nie zmuszać do tego, bo on czuje się osaczony. A był taki kochany po tym jak spotkałam się z tą dziewczyną i postraszyłam go rozwodem i dowodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggii
O matko a ile z nim byłas? kurcze nie widziałas ze tkai jest pred ślubem, pytam z ciekawości bo kiedyś tez spotykalam sioe z identycznym frajerem. Ale koleś naprawde jakis niezrównoważony jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozerwana 2222
Znaliśmy sie półtora roku przed ślubem. Opowiadał, że jak był gówniarzem to tak postępował, ale potem się zmienił pod wpływem pewnego wydarzenia o którym nie chce tu pisać. Myślę, że półtora roku po ślubie był w porzadku, ale potem już nie wytrzymał. Zmienił pracę, na taką dzieki której ma wymówki, że się spóźnia, pracuje o róznych porach itp. A do tego ja w ciągu dwóch ostatnich lat wyjeżdżałam z domu raz w miesiącu na tydzień do mojej mamy(studiowałam), a potem zostawałam na parę dni, bo przeprowadzilismy się z dala od rodziny na czym bardzo mu zależało. Gdy mnie nie było chodził na imprezy o czym dowiedziałam sie od tej dziewczyny, mówił jej że ja już teraz będę w domu, ale on i tak postara się jakoś wygospodarowac dla niej czas. Tyle razy go prosiłam żebysmy pojechali gdzieś jak rodzina, to słyszałam że tylko rozrywki mi w głowie. a on podczas mojej nieobecności bawił się doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×