Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość litija

Jak pokonać stach przed jazdą samochodem samemu?

Polecane posty

Gość litija

Czesc Odbieram dziś auto i będę musiała zacząć jeździć samochodem sama. prawo ajzdy mam rok i dotąd jak jechałam zawsze ktoś siedział obok.. na myśl że będe musiala sama jezdzic czuje paniczny strach.. jak temu zaradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazimierz-34
Golnij sobie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jedziesz
na poczatku jest strach i wszyscy na ciebie trabia ;) musisz sie rozjezdzic...ja w sumie wlasnie wolalam jezdzic sama bo przynajmniej nie bylo wstydu jak cos spiep...ylam na drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alooo
litija, rozumiem cię doskonale....ja też mam problem z jazdą...boję się samochodów:( po wsiach czy osiedlowych uliczkach mogę jeździć ...ale boję sie panicznie jeździc po mieście, wjechać między samochody, zwłaszcza na głównych ulicach, gdzie oni prują jak opetani zmieniaja pasy itp itd. boję sie innych samochodów:( Ale wiesz...ja myśle, ze wsiadziesz jeden drugi trzeci raz i polubisz to uczucie:D nikt nie będzie ci mówił jak masz jechać co masz robić...nikt nie będzie pouczał i zadzierał nosa i będziesz sobie jeździć po swojemu tak właśnie myśle!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade to normalne ze
jest strach ;) Strach sam przejdzie po jakims czasie jak sie rozjezdzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jedziesz
no i lubie tez sobie posluchac muzyki ale takiej spokojnej i nie za glosno-relaksuje mnie i uspokaja, prujace samochody niech sobie pruja, mozesz przeciez jechac sobie spokojnie prawym pasem, no a w miescie wskazane wrecz jechac wolno...wiec smialo! tylko nie przyklejaj sobie zadnych listkow!! bo widze jak inni traktuja na drodze listkowiczow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litija
właśnie chcałam sobie listek przykleić.. jak się traktuje listkowiczów? mieszkam w dużym mieście, krakowie. Tutaj ludzie jeżdżą jak szaleni, np wjeżdżająć na glówną z podporządkowanej nawet nie zmniejszają prędkości, nie patrzą. Najgorsze są też dziadki co włażą Ci na jezdnie nawet nie na pasy prosto pod koła.. Co będzie jak kogoś potrącę, nawet nie z mojej winy? albo ktoś mi wjedzie pod koła, nie wszystko na ulicy mogę przewidziec:( raz potrąciłabym dziadka co wszedł na środek skrzyżowani gdy miałam zielone, ledwo wyhamowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jedziesz
listkowiczow traktuje sie czesto jak nauke jazdy...niestety sa kierowcy ktorym szalenie przeszkadza fakt ze ktos jedzie w miescie spokojnie albo uczy sie jezdzic...nie boj sie ze potracisz, to niestety teoretycznie jest wpisane w ryzyko jazdy ale trzeba po prostu uwazac i czasem miec oczy naokolo glowy...postaraj sie duzo jezdzic niektore umiejetnosci jak podzielnosc uwagi wejda ci w krew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jedziesz
ja najbardziej nie lubie skakajacych po pasach nigdy nie wiadomo co taki zrobi...generalnie jak obserwuje to dla wielu jazda samochodem to kurna jakies zawody..w tym kto lepiej szybciej i cwaniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1983
Ja mialam podobnie. Tez bardzo sie balam i bronilam rekami i nogami przed jazda, a szczegolnie przed jazda samemu. W koncu zycie mnie zmusilo, ze przez 3tyg. po prostu musialam jezdzic sama. Juz teraz sie nie boje. To kwestia wprawy. Jazda sprawiam mi przyjemnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanieee
o co chodzi z tym listkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnenna
Wybierz sie sama na przejazdzke tak samym wieczorem lub w nocy jak bedzie mniejszy ruch, na poczatek miej stale trasy,a z czasem "zapuszczaj sie dalej" wtedy nabierzesz pewnosci, i pomysl sobie,ze nie jestes sama bo w takich duzych miastach jest sporo przyjezdnych, ktorzy tak samo jak ty moga czuc lek tym bardziej,ze nie znaja dodatkowo miasta. Glowa do gory ja tez panicznie sie balam teraz to zaden problem dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu jedziesz
tak tak! pamietam jak kilka razy wybralam sie na nocna przejazdzke po calym trojmiescie :gdynia-gdansk i z powrotem tylko po to aby sie przyzwyczaic do ''drogi'' i nabyc pewnosci siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam zadnych listkow
sobie nie naklejalam ;) Sama nie zwracam uwagi na takie naklejki :P A przed przejsciem dla pieszych po prostu wlacz wycieraczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×