chciałabym isc na psychoterapie

ale nie wiem jak zaczać ? i co tam się robi ?

ja tez bym chciala ale nie wiem gdzie, jak, kiedy za ile....

Idziesz do lekarza rodzinnego, tam mówisz, że chciałabyś do psychologa. Dostaniesz adresy wszystkich Poradni Zdrowia Psychicznego w swoim mieście, które są bezpłatne, tzn. mają podpisaną umowę z NFZ. Pod wybrany adres dzwonisz, albo umawiasz się osobiście, dostajesz termin, zazwyczaj trzeba czekać na wizytę 1-2 miesiące. Pierwsza wizyta trwa godzinę, jest to wywiad, pani psycholog pyta o samopoczucie, problemy, rodzinę itp. i po tej rozmowie kwalifikuje Cię do wybranej terapii, zazwyczaj grupowej, np. do grupy osób z fobią społeczną.

yhy to nie ide :O :/

przestraszyłaś się tej terapii grupowej ?

co za bzdury! do żadnego rodzinnego lekarza nie idziesz! do psychologa czy psychiatry nie potrzebujesz żadnego skierowania, więc po co mieszać w to rodzinnego? a jeśli chodzi ci dokładnie o psychoterapię, to to tylko prywatnie, więc i psychologa/psychiatry nie musisz w to mieszać. po prostu poszukaj adresów/telefonów do psychoterapeutów w Twojej okolicy, zadzwoń i umów się. z tym, że musisz się oczywiście liczyć z niemałymi kosztami.

wszystkiego odtego ze mam w to mieszac rodzinnego i psychoterpi grupowej też :o a co tam sie konkretnie robi ? z tymi iinymi niezrównażonymi?

juz pisałam - nie musisz mieszać rodzinnego, ani żadnej terapi grupowej nie musisz przechodzic! do każdego lekarza prywatnego idziesz przecież bezpośrednio, nikogo w to nie mieszając i do psychoterapeuty też! a jeśli chodzi o psychlogów/psychiatrów przyjmujących normalnie na fundusz, to też nie musisz mieć skierowania, idziesz bezpośrednio i nikt Cię nie wysyła automatycznie na jakąś terapię grupową - BZDURA!! ja chodziłam wiele razy do psychologa w mojej pszychodni i o żadnej terapii grupowej mowy nie było, chodziłam na indywidualne rozmowy!

od 80 - 100 zł za 50 minut

Wiem, że do psychologa nie potrzeba skierowania, ale jeśli się nie zna adresu poradni zdrowia psychicznego ? Nie każdego stać na prywatne leczenie, taka godzina prywatnej " sesji " kosztuje 100 zł i więcej :o A zazwyczaj osoby, które mają problemy same z sobą, nie zarabiają kokosów. Możesz powiedzieć psychologowi, że nie jesteś jeszcze gotowa na terapię grupową, wolisz " pojedyńcze " spotkania :) Możesz też na takiej wizycie, jeśli lekarz uzna to za potrzebne, dostać na początek receptę na leki, np. zmniejszające lęk, czy przeciwdepresyjne, żeby łatwiej Ci było wejść w początkową fazę terapii.

yy tak to tez nie nie lubie pierdzielenia o sobie sam na sam z psychologiem/psychiatra ale dzieki za wszelkie informacje :)

A co ty myślałaś, że będziecie z psychologiem patrzeć sobie w oczy i to pomoże? Chyba podstawowym elementem terapii jest właśnie rozmowa o tobie i twoich problemach.

power - a to tak trudno samemu poszukać? chyba to prostsze, niż iść specjalnie na wizytę do rodzinnego. owszem - nie każdego stać na prywatne leczenie, ale ona przecież pytała o psychoterapię dokładnie! i czemu uczepiłaś się tej terapii grupowej?? przecież lekarze nie kierują na nią każdego. Beznadziejna - to Ci nie odpowiada, tamto też! to czego ty chceszi oczekujesz? a pytałaś o psychoterapię, a to przecież takie pierdzielenie sam na sam z psychoterapeutą..

sama nie wiem czego chce :O rozmowa z psychologiem jest i zwierzanie mu sie z wszystkiego jest dla mnie taka oznaką kompletnej słabości nie umiem tak z kims szczerze na poważnie rozmawiac no chyba ze z wami ale to sa takie raczej luzne rozmowy

No to już nie wiem jak Ci pomóc :( To może Ty lepiej idź do chiromanty, nie trzeba nic mówić, z ręki Ci wyczyta wszystkie problemy ;) Wygląda, że strasznie zablokowana jesteś i nie potrafisz się przełamać.

polecam w takim razie metody relaksacyjne

misia a misia be - a ja nie rozumiem, czemu Ty tak napadasz na mnie za tego lekarza rodzinnego, co to taki straszny wstyd powiedzieć komuś, że się potrzebuje pomocy psychologa albo psychiatry ? no proszę Cię :o U mnie jest taka praktyka, że raczej organizuje sie terapie grupowe, ponoć takie leczenie przynosi najwięcej korzyści, terapie indywidualne są rzadko, widać taki system jest bardziej wydajny dla NFZ ;)

też slyszalam ze grupwe najskuteczniejsze ale ja bym tak nie mogła już kompletnie czułabym się jak czubek :o

nie najeżdżam an Ciebie, ale nie pisz, że tak trzeba, bo rzeczywiście dziewczyna pomyśli, że bez tego rodzinnego się nie obejdzie, a niektórzy wstydzą się wogóle do psychologa czy psychiatry iść, a co dopiero wcześniej to z rodzinnym omawiać. jak się komuś nudzi, to może sobie do rodzinnego iść, ale ja sensu nie widzę. piwinnaś napisać, że jeśli nei wie, gdzie ma sie udać, to może rodzinnego zapytać, a nie "idziesz do leakrza rodzinnego.."

"najskuteczniejsze.." - zależy jeszcze, co dokładnie Ci dolega, bo tego nie napisałaś.. poza tym w końcu chodzi Ci dokłądnie o tą psychoterapię , czy tak sobie palnełaś?

nie wiem co mi dolega ale z tego co obserwuje po innych ludziach to się normalnie nie zachowuje :o bo w chwilach szczytu nienawisci do siebie rzucam się po scianach czy kalecze po w róznych innych miejscach no i jeszcze czasmai dopadają mnie takie leki zwiazane z najblizasza przyszłoscia jak chocby wyjscie na dwór albo jeszcze panicznie się boje robienia czekokolwiek w grupie jakiś ludzi (a gdy są to ludzie całkiem dla mnie nowi to już w ogóle :o ) no to z grubsza tyle

misia a misia be --> Nie napisałam przecież, że to warunek konieczny - żeby iść do lekarza rodzinnego; ja tylko podałam autorce topiku taki, a nie inny scenariusz, jak się za to zabrać :p Kiedy ja szukałam darmowego psychologa dla swojej przyjaciółki, wcale tak łatwo adresu nie mogłam znaleźć :p u nas ci z umowami NFZ zmieniają się często, nawet rok w rok, niektóre dane szybko tracą aktualność. A lekarz rodzinny zawsze jest dobrze poinformowany, mnie fajnie doradził specjalistę, właśnie takiego, który świetnie sobie radzi z ofiarami gwałtów, przyjaciółka tam chodzi i jest zadowolona. A tak na marginesie, obieram Cię jako osobę bardzo napastliwą i przemądrzałą :o beznadziejna osoba - a nie masz naturalnego wsparcia w postaci przyjaciółki, albo mamy ? wiesz, tak żeby "wygadać" te lęki, czasem to pomaga. Oprócz lęku chyba bardzo dużo takiego wewnętrznego bólu w Tobie i oczywiście zniszczone poczucie własnej wartości, to na pewno, trudna sprawa.