size matters

chyba zerwe z chlopakiem. kocham go, jest nam dobrze w lozku, rozumiemy sie. ale jego penis jest nie za duzy :( (nie wiem ile cm, od nadgarstka do konca srodkowego palca). niby wystarcza to zeby zadowolic, ale wyobraznia robi swoje.... da sie to jakos zmienic?

możesz kupić sobie kij baseballowy i włożyć waginalnie aż po same migdałki - może to pomoże twojemu mózgowi (o ile w ogóle istnieje)

brzmi jak odpowiedz faceta z malymi kohonezz... to nie tak, ze rozmiar jest najwazniejszy. ale bez znaczenia tez nie jest, zwlaszcza dla swiadomosci, ze zaraz wejdzie we mnie taka wielka pala... tak bylo z moim poprzednim, a teraz :( to wlasciwie jedyny fragment "ukladanki", ktory nie pasuje...

o dużego penisa, to znajdź sobie natychmiast chłopaka z duzą pałą i po sprawie - przy okazji uwolnisz twojego obecnego chłopaka od swojego towarzystwa, co mu tylko wyjdzie na dobre

nie chce innego faceta. chce wiedziec jak sobie z takim problemem radza inne dziewczyny... ja kocham mojego chlopaka i nie chce sie z nim rozstawac, chcialabym tylko wiedziec jak cieszyc sie tym co ma(m)

size matters stan pod cela simona mola i sie wypnij, poza tym nawet jak twoj men ma dragala jak krasnal halabala , to jak byscie mieli jakies pojecie o sexie to jedynie za pomoca placow , jezyki i odrobiny cierpliwosci mialabys takie orgazmy ze szczala bys sobie po nogach i dostawala smiesznych drgawek ( pozdro dla tych co wiedza oco chodzi :P )

wiem o co chodzi, sama tez mam takie drgawki, a do tego "fontanne"... i moj facet umie obchodzic sie ze wspomnianymi czesciami ciala, chodzi naprawde tylko i wylacznie o to co siedzi we lbie...

Nie wiem, autorko, ile masz lat ale zacznij się przyzwyczajać do myśli, że w życiu nie będzie wszystko dokładnie tak jak sobie wymyślisz. Jak ci mamy pomóc?

Poniżej 20 cm to nie facet, tylko babochłop jakiś :-O