Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalnaa

nienormalne matki

Polecane posty

Gość normalnaa

słuchajcie czy wy też mając dzieci tak narzekacie, ciąglę słyszę od matek, jakie to przemęczone, jakie biedne, ile to musza się namęczyć przy tych dzieciach. Nawet takich matek nie chce mi się słuchać, a jak słyszę to mam ochotę powiedzieć - "po cholerę dawałaś dupy a teraz jęczysz". Ja rozumiem, że wychowanie dzieci dużo kosztuje, ale jak ma ktoś zatruwać innym zycie tym swoim biadoleniem to niech nie decyduje się na dzieci. Po cholerę niektóre matki robią na siłę dzieci jak są takie przemęczone. A do tego jeszcze niejednokrotnie taka matka decyduje się na 2 i 3 jedno po drugim dziecku. Czy te matki są nienormalne. Czy one nie wiedzą, że dzieci dużo kosztują zdrowia, pieniędzy, nerwów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_majtkuuuff
Spier da laj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
ja wiem, że muszę studiować, wiem, ile mnie to kosztuje i jestem zadowolona z kierunku, który wybrałam, bo to mój wymarzony. a i tak podczas sesji zdarza mi się ponarzekać... nie rozumiem Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna...
Ty masz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
kto? z resztą co za różnica - sprawa jest prosta! jesteś nieszczera, a nie normalna, jeśli nigdy nie narzekałaś, że jesteś zmęczona?? to, że chciały dzieci i są szczęśliwe, że je mają nie kłóci się z tym, że czasem są przemęczone. to normalne. nawet przyjemność może męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre! \"Nawet przyjemność może męczyć\" :D Ludzie, zrozumcie, autorka nie miała na myśli sporadycznego narzekania, ale notorycznie użalanie się nad swoim losem. Tak ja to odebrałam. I przyznam się, że że w ogóle tego nie rozumiem. Nie dość, że zatruwają życie sobie, to jeszcze innym ględzą przy każdej sytuacji choć trochę zahaczajęcej o życie codzienne. Jest takie fajne powiedzenie, że ludzie są nieszczęśliwi tylko z własnego powodu. I to jest jest właśnie takie unieszczęśliwianie się na własne życzenie. Szkoda, że nie potrafimy docenić tego, co mamy. Warto sobie czasem odpowiedzieć na pytanie: MUSZĘ czy CHCĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tylko jedno
dziecko. Teraz ma juz 8 lat i jest super, ale jak był mały to czasem miałam DOŚĆ !!!Nigdy już w życiu za zadne skarby swiata nie zdecydowałabym się na drugie dziecko ale za tego mojego szkraba dałabym się pociąć na kawałeczki.Nie znaczy to, że czasem nie jestem zmęczona i, że nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
tak! przyjemność może męczyć, to normalne. a skąd ona ma wiedzieć, że kobiety non stop narzekają? mieszka z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnaa
jeżeli narzekacie to ja nie rozumiem, dlaczego żeście zdecydowały się na dziecko (ci). Ja mam jedno i nie narzekam do nikogo, że jestem zmęczona, że to czy tamto. Tez zdarza mi się być zmęczoną, ale nigdy nie narzekam, uważam to za normalny objaw. Tak samo jak kupowanie dziecku czy to ubrań, czy przyborów szkolnych itp. A ciąglę słyszę ile to dziecko kosztuje, ile to książki kosztuja. Litości to po co wyście zdecyowały się na dzieci. A jeszcze do tego słyszę bo pani to ma jedno. Owszem mam jedno bo na drugie mnie nie stać. Nie każdy rodzic umie jęczeć i robić kolejne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tylko jedno
robić dzieci jest najłatwiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnaa ma racje z tą \"produkcją\" dzieci rok po roku, a potem mamuśka oczekuje pomocy od połowy rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie każdy rodzic umnie jęczeć i robić kolejne dziecko\" - Normalna dobrze to napisałaś tylko chyba nie wiedziałaś do końca co piszesz. Nie każdy umie jęczeć, bo jeden wszystko dusi w sobie, nie żali sie wszystkim w koło a inny ktoś po prostu wyrzuca to z siebie i jak sobie troszkę ponarzeka to mu lżej :) A to że ktos ma dzieci rok po doku, jedno po drugim to wydaje mi się ze to ich prywatna sprawa. Fakt, to ze ktoś wyrzuca drugiej osobie, że np. \"bo ty masz jedno a ja trzy\" to jest naprawdę nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
to, że ktoś się czasem wyżali nie znaczy, że jest ogólnie nieszczęśliwy.zawsze zdarzają się gorsze dni! też zdarza Ci sie być zmęczona - no właśnie! tyle, że jesteś inna i po prostu nie masz potrzeby o tym mówić, a ktoś inny lubi się wyżalić. nie rozumiesz, że każdy inaczej reaguje? a narzekanie na ksiażki, to nie narzekanie na dzieci, tylko na polskie realia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnaa
to jeżeli ktoś lubi się zalić, niech znajdzie sobie odpowiednią osobę do słuchania. mnie takie czyjeś żalenie się męczy, bo jeżeli osoba chora narzeka, to owszem, ale zdrowa, która sama świadomie decyduje się na dziecko to uważam, za niedojrzałość. A co do realiów to ja doskonale wiem jakie są realia w naszym kraju i przez to mam jedno dziecko, gdzie ciągle słyszę, o , bo pani ma jedno to pani dobrze, a ja mam tyle to a tyle, nie starcza mi na to czy tamto (mówię tu o podstawowych rzeczach dnia codziennego). Obecnie moje dziecko wyjechało na wakacje, jestem sama z mężem w domu i też słyszę, ale wam dobrze, nikt nie dokucza itp. Ludzie co wy z siebie robicie, błaznów. Przecież to wy macie wpływ na swoje zycie i decydujecie się na tyle na ile was stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czlowiek jest tylko czlowiekiem i czasem potrzebuje spokoju, odpoczynku, \"nic nie robienia\"..... A wtedy dziecko piszczy, albo trzeba z nim lekcje odrobić, albo sie zesra poraz setny i trzeba przewijać :-0 Czy z tego powodu nalezy nie decydowac sie w ogole? na dziecko?? Bez sensu. Są chwile, gdy mamy serdecznie dosc, ale są też takie, w ktorych dziekujemy wszystkim bogom, że mamy to dziecko ;);), bo jest sensem naszego zycia i najwiekszą naszą radoscią. Nawet gdy cos lubimy - może nas to zmęczyć, czy w danej chwili możemy nie miec ochoty na zajmowanie sie tym. Ktoś może powiedzieć, że uwielbia czekolade najbardziej na swiecie, ale jakby mial ją jesc przez 3 dni non stop, to mialby jej totalnie dość!! :-0 Nie zmienia to faktu, że nadal ją lubi i po jakims czasie niejedzenia jej, znowu bedzie mial na nią ochote. Posiadanie dziecka, czy decydowanie sie na dziecko nie oznacza, że musimy uwielbiać nieprzespane noce, czy beczenie godzinami! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnaa
skorpionka - nie masz racji.Chyba jesteś naprawdę b. młoda i uważasz, ze dziecko zawsze będzie malutkie, w pielusze. Niestety dzieci rosną i widzą ciągle narzekającą matkę, a to niestety ujemnie wpływa na jego wychowanie. Także nie ma nic na siłę i nie uszczęśliwiajcie wszystkich na okolo swoimi problemami, bo tylko choroba jest niezależna od nikogo, przychodzi bez pozwolenia i boli, a pozostałe problemy sami sobie stwarzamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
normalna - ale co Ty piszesz "Wy"? jakby tu wszystkie z forum tak robiły? i to teraz Ty narzekasz moja droga. Może lepiej zamiast jęczeć to wreszcie powiedz jednej i drugiej, to co napisałaś na początku, to będzie wiedziałą, że nie znalazła odpowiedniej osoby do słuchania, bo pewnie jak Ci się żalą, to wysłuchujesz, a potem się na forum ...ŻALISZ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnaa - mój wiek nie ma nic do tego tematu! Poza tym, nie wiem co w mojej wypowiedzi bylo nie tak, że uznalaś, że myślę, że dziecko bedzie zawsze małe. Wymienilam płacz po nocach i zmienianie pieluch, jako przyklady. Równie dobrze można wymienić też zakupy do szkoly, pomoc w odrabianiu lekcji, chodzenie na wywiadówki, problemy dojrzewania, itp. To nie ma znaczenia. Chodzi o to, że wszystko w pewnych momentach jest męczące. Jak nie masz sily na nic, jak jestes styrana po pracy, jak caly dzien mialas stresujący, a ostatni urlop rok temu, to wszystko Cie moze wyprowadzic z równowagi i nawet dziecko Cie wkurza. :-0 Ale takie jest zycie! Matki narzekają na swoje dzieci, bo odkad sie pojawily, nie mają spokoju, a te, co dzieci nie mają narzekają na co innego, np. na pracę. Więc może najlepiej zamknijmy sie w domu, same bez nikogo, nie róbmy nic, żeby nie powstala szansa, że pojawi sie powód do narzekania. Każdy na cos narzeka, jestesmy ludźmi! Ty też narzekasz na pewno; chociazby teraz. :-0 Mówisz, że tkie babki nie powinny sie decydowac na dzieci. Po pierwsze - skad mogly wiedziec jak bedzie i jak beda sobie z dziecmi radzic? Po drugie - jeśli twierdzisz, że mamy bezporedni wplyw na to, co na wkurza i źródła tego wkurzenia możemy uniknąć - to sama uniknij swojego - a z tego co wiem, wkurzają Cię narzekające kolezanki. wiec unikaj ich albo im powiedz by Ci nie marudzily. Proste, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnaa
skorpionka - koleżanki to są takie gatunki do których mowa nie dociera , a że dzieci są męczące, wymagające, kosztujące itp. to już wiadomo od wiek wieków, nie wiem jakim cudem ty o tym nie wiedziałaś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalne że człowiek czasem ponarzeka na różne rzeczy, ale mnie też drażni takie ciągłe użalanie sie nad tym że ma sie dziecko (szczególnie w jego obecności). Sa miłe i gorsze chwile i to chyba norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te które tu nie narzekają
mają przesrane. Zaraz stado złośliwców im wmówi, że na forum udaje i robi z siebie gwiazdę :o Tu można tylko narzekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agda hristi
płytko myślisz! nie ma tu nagonki na nienarzekającą, tylko na taką, która narzeka na narzekające. nie pasuje jej, to niech nie słucha, a nie nam tu truje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
ale jak ty trujesz dupę !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusiek
do założycielki topiku to było napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka ma w zasadzie racje
Tyle,ze czlowiek jest czlowiekiem i lubi czasem ponarzekac, to przyniosi ulge. Jeden ma charakter bardziej zrzedlkiwy, inny nie.Dotyczy to kazdej sfery zycia, nie tylko maciezynstwa. Zrzedzą, zrzędza, ale jakby je zapytac, czy zaluja ,ze maja dzieci, to na pewno powiedza ,ze nie.Wiec nie ma co brac tego smiertelnie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×