czy wypada do pracy założyć pończochy ze szwem...

do granatowej garsonki?

:P nie, inie na ulicy...ale cieliste nie czarne..no błagam , o powiedzcie, ze wypada....:P

ok, a z innej beczki: a czerwone szpilki do cielistych rajstop wypada? (bez szwu tym razem) ?

Wypada, tylko po co? Żeby musieć cały czas pilnować, czy szew jest prosto? :O

Perełko i to jest odpowiedz, której oczekiwałam :D - konkretnie i na temat. Jesteś kochana :D

P.S. Chętnie bym coś possała

na erotycznym to piszesz??? chyba ze chcesz odpowiedzi na pytanie czy bede wygladala jak kurwiszon w pracy i uda mi sie na ponczochy poderwac szefa :o

No właśnie chodzi o to, że chcę dostać podwyżkę... Mam zamiar u góry ubrać się tak jak zawsze do pracy (tzn. elegancko - biustonosz, biała bluzeczka, marynarka), a u dołu niespodzianka: granatowa spódniczka, seksowne czerwone szpilki, na nogach pończochy, a pod spódniczką... NIC :) Podobno szef lubi seks w ubraniu, kumpela mi mówiła - a ona dostała już podwyżkę, i to niemałą, bo 300 zł brutto :) Tylko zastanawiam się nad tymi pończochami: seksowniejsze są ze szwem, czy tak zwane "fishnet"?

to zalezy gdzie pracujesz :P

Hehe, wejdę do szefa, usiądę mu na biurku i pokażę, co mam najlepszego :D Ciekawe, czy mnie też weźmie od razu na biurku, jak tę kumpelę? ;) Ale będzie mu łatwiej, bo jej musiał zdjąć buty, majtki i rajstopy, a u mnie od razu akcja :) Może dostanę za to wyższą podwyżkę? ;):)

podszywaczu ty świntuchu jeden :D tak mnie rozbawiłeś, że nie zahasłuję Ci nicka żebyś mógł się popodszywać jeszcze :P

Uwielbiam na kobiecych nóżkach pończochy, i to szczególnie ze szwem, czarne, do pasa.

Słodka Różyczko! Pończochy ze szwem napewno są bardzo eleganckie i zmysłowe. Możesz je założyć. Pamiętaj jednak, że szef na pończosze lubi się przesuwać (przemieszczać) i wtedy nie wygląda to nieelegancko. Pozdrawiam.

Ja na pewno bym nie założyła do rpacy ponczoch ze szwem...a czerwonych szpilek, to chyba nigdy........tandeta.

słuchajcie rozmyśliłam się co do tych czerwonych szpilek. Moja koleżanka takie założyła i zaraz po tym jak wyszła z gabinetu szefa powiedziała mi, że dostała tylko 300 zł. podwyżki . Teraz będę musiała kupić czarne, skórzane szpilki dominy na 20 cm obcasie. A co do ubrania - owinę się cała w szary papier, pod spód tylko bielizna, szef będzie mial ułatwione zadanie. Co myślicie o moim nowym pomyśle? :)

Koniecznie przypnij sobie żabki od firanek na sutki. Moja kumpela dostała wtedy 500 zł podwyżki i dodatkową premie plus 300 PLN za to, że takie same żabki przypięła zaskoczonemu szefowi na moszne.. .. ;)

To chyba kiepski pomysł z tym papierem toaletowym! Koleżanka dostała podwyżkę, ale nie za czerwone szpilki! Nie wierz w to! Jak założysz czarne, lakierowne lub zamszowe szpileczki na wysokim obcasie to zapewniam cię, że też dostaniesz podwyżkę.