Najlepszy sprawdzony specyfik na cellulitis - pomocy!

Dziewczyny, jestem w 14 tc, mam na udach od niedawna (od zimy) cellulitis. Nie jakiś straszny, ale kiedy ścisnę skórę, bardzo widoczny. Stosuję od niedawna Sorai Body lifting z kavą i mentholem. czy mogłybyście mi poradzić coś, co stosowałyście i wam pomogło zlikwidować to okropieństwo? Za trzy tygodnie jadę na wakacje do Włoch, tam mam zamiar dużo pływać, chodzę tez na basen, ale chyba sama sobie z tym nie poradzę. Brzuszka jeszcze wcale nie widać, ale uda mi zgrubły i ten okropny celulitis! Juz nie mówię o rozstępach, które też widzę, ale one mi tak nie przeszkadzają. Z nimi postaram uporać się po porodzie, jeśli się będzie dało, ale cellulit jest obrzydliwy. Pomóżcie!

a Soraję używam od niedawna, ale nie zauważyłam zmiany. Chociaż fajnie piecze po nałożeniu, co daje wrażenie, że rzeczywiście tam coś się dzieje...

yves rocher (czerwona seria) mi pomogla

Możesz mi napisać coś o cenie, chociaż w przybliżeniu i inform. o ttym, czy to można w ciąży? Nie jestem jakaś przewrażliwiona, ale chciałabym rozważyć za i przeciw.

wiesz co ja mieszkam we francji,wiec nie znam polskich cen i stosowalam to nie bedac w ciazy,wiec musialabys sie zapytac w sklepie.Powodzenia

Ale ze mnie gapa! Widziałam przecież nick... Dzięki. A inne kobietki?

Doradzcie mi coś... Wszyscy poszli na plażę?

Przede wszystkim kup sobie krem przeciw rozstępom dla ciężarnych gerber, ja dzięki niemu nie miałam ani jednego rozstepa, choc miałam ogromny brzuch w ciazy, a z kosmetykami przeciw celulitowi uważaj, bo bardzo wielu z nich w ciazy stosowac nie mozna.

mam serię przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży Dax Cosmetics i stosuję na brzuch, ale mnie rozstępy nie przeszkadzają. CHCĘ PORADZIC SOBIE Z CELLULITEM, nie chcę wyglądać na trzy miesiące jak obwisły kaszalot... Pomóżcie...

natanka nie obraz sie ale ten Twoja soraya to straszna glupota.W ciazy, zwlaszcza wczesnej nie mozna stosowac absolutnie kosmetykow z kofeina .One sa bardzo dobre, ale nie mozna.Po ciazy wykleczysz tem cellulitis szybko L\'orealem na cellulitis.jest rewelacyjny, ale teraz to raczej cwiczenia, masaze i polecam krem z masla kakaowego dla kobiet w ciazy .maja na rozstepy swietny, i inny na wszystko inne.Albo ewentualnie vichy na cellulitis mozna. Ale trzeba spytac babke w aptece. Kofeina i kwasy owocowe w kremach strasznie szkodza dziecku

Ja pozbyłam się cellulitu karmiąc piersią, w 3 miesiące.

to faktycznie jestes luckylady

Ten cellulit w ciąży gromadzi się specjalnie po to, żeby mieć później odżywcze, wysokotłuszczowe mleko. Sama jego produkcja też pochłania sporo tłuszczu. Teraz używam profilaktycznie Eveline 3D.

kup ujędrniający krem do ciałą z dax cosmetix ,mowisz ,ze znasz tą firmę ,mają tez ujedrniające ktore mozna stostowac w ciązy . Na celiulit polecam tez nieco ruchu ,moze jakiś fitnesik dla cięzarnych?

ja absolutnie nie mogę czekać do po porodzie. jestem w 4 mcu dopiero. Chodzę na basen, ale sam basen nie pomoże. I to jakaś kompletna bzdura, że w celulicie magazynują się wartości odżywcze. Sorry, ale to brzmi jak opowieści dziwnej treści w stylu jedz za dwoje albo nie noś korali, bo dziecko owinie się pępowiną. Kobiety stosują takie kremy w ciąży. To nie przenika przez skórę, tylko działa w niej. Znam Dax Cossmetics, ale nie spotkałam nic ściśle przeciwcelulitowego dla ciężarnych. Tylko na rozstępy. Jakby tylko rozstępy nas dotyczyły... Może macie jeszcze jakieś rady.... Czekam z nadzieją...

Niestety, zmartwie cie. Raczej zaden specifik nie pomoze ci na celulit. jest to specyficzny celulit, nazywaja go wodnym, bo organizm kobiety w ciazy gromadzi wiecej wody i im dale konca ciazy to ta skorka pomaranczowa bedzie coraz bardziej widoczna. Daruj sobie smarowidla, szkoda pieniedzy. Ja tez mialam okropny, a po dwoch tygodniach po porodzie nie bylo po nim sladu. Rozumiem, ze go wczeniej nie mialas.

Kosmetyków na cellulit nie można stosować w ciąży :-( Przenikają do krwioobiegu a tym samym dostają się do malucha. Pij duzo wody, poćwicz, pływaj, masuj skórę ale bez kremów na cellulit. Świetne są kremy na rozstępy, bo jak mi powiedziała kosmetyczka ujędrniają skórę i stanowią świetną bazę pod późniejsze kosmetki przeciw cellulitowi. Ja używam serii z AA póki co efekty widać niewielkie, ale stosuję nieregularnie, no i niestety nie ćwiczę też.

Bzdura? Bzdurą jest raczej to, co piszesz. Preparaty antycellulitowe są bardzo pomocne, ale same nie są w stanie zlikwidować choćby grama tłuszczu, ułatwiają one tylko uwolnienie tłuszczu z komórek tłuszczowych tzw. adypocytów, jednak, aby się go pozbyć, organizm musi go spalić podczas wysiłku fizycznego. Takim wysiłkiem fizycznym jest np. basen, ale również karmienie piersią. To przecież proste. Dlaczego w ciąży obrasta się w cellulit? Właśnie dlatego, żeby przygotować się na odżywianie narodzonego dziecka (oczywiście nie trzeba karmić piersią, ale natura tak właśnie się zabezpiecza). Produkcja mleka pochłania wiele kalorii, nie mówiąc już o samym mleku. Z czasem produkujesz ok. litr mleka na dobę, które ma ok. 670 kcal/l. i 26 gramów tłuszczu. Ponadto, na basenie można oczywiście spalać kalorie, ale np. węglowodany, a niekoniecznie tłuszcz, podczas gdy podczas karmienia tracisz tłuszcz bezpośrednio z ud i brzucha, w czystej postaci. Licząc 26 gramów tłuszczu, które zawiera produkowany na dobę (średnio) 1 litr mleka (pomijając kolejne gramy tłuszczu i kalorie potrzebne na jego wytworzenie): 26g x 30 dni = 780 gramów czystego tłuszczu z twojego własnego ciała. Po dwóch miesiącach karmienia:1560 gramów, czyli 1,5 litra. A teraz wyobraź sobie 1,5 l butelkę po wodzie mineralnej wypełnioną tłuszczem z tyłka i brzucha i zastanów się ile czasu zajęłoby ci spalanie tego tłuszczu basenem albo innym wysiłkiem fizycznym... hi hi, nie wspomnę już o kremach... Po 4 miesiącach karmienia tracisz ok. 3 kg żywego tłuszczu. Jeśli nadal uważasz, że związane z karmieniem piersią pozbywanie się tłuszczu to bzdura, jak noszenie korali i owijanie pępowiną, to jesteś ignorantką :-)

Natanka, ja też miałam ten problem i tak samo nie mogłam tego pojąć, dlaczego nie ma kremu typowego na cellulit dla ciężarnych. Bez kofeiny znalazłam tylko Dove przeciw cellulitowi. Miał jedynie wyciąg z alg itd. Na pewno nie ryzykowałabym aplikując kremy z kofeiną. Tym bardziej, że i tak wiele by nie pomogły.

dziwne, co piszesz. To chyba tzw. sytuacja wzorcowa, a takie zdarzają się rzadko. Jak bowiem wytłumaczysz te setki kobiet, które po porodzie i miesiącach karmienia obrośnięte są cellulitem? Pobożne życzenia. Ja w każdym razie nie zamierzam czekać do karmienia i liczyć na cud, który zdarzył się tobie...

Faktycznie, nie dzieje się tak w każdym przypadku, jednak przynajmniej w połowie przypadków. Nie każda kobieta karmi tak długo i intensywnie. Często trudno zachować dietę, bo podczas karmienia można mieć nadal spory apetyt. Myślę, że jeśli będziesz ćwiczyła mięśnie problematycznych stref, doczekasz się efektów. Tylko nie przesadź! ;-)

natanka z tego co wiem, cellulit w ciąży jest sprawą normalną, nawet u dziewczyn, które wcześniej nie miały tego problemu, organizm zatrzymuje wodę i stąd te nierówności na skórze. Znajoma miała w ciąży bardzo silna skórke pomarańczową na udach, teraz rok po urodzeniu dziecka nogi ma jak modelka (a nie stosowała żadnych specyfików, po prostu jej zniknęło) Ja z tym dziadostwem męczę się od dawna, mimo tego, że jestem i byłam zawsze bardzo szczupła. Po prostu - problemy z gospodarką wodną. Podejrzewam, że wystarczyło by wypijać 2 litry wody dziennie i byłoby po problemie, ale jakoś nigdy nie uda mi się tyle wypić ... :-( czasami wypijam tylko jedną szklankę :-( i cholerka jakoś nie mogę się zmusić, zeby pić więcej :-(

Polecam Tołpę, jest bardzo dobra, miałam zaawansowany cellulit widoczny bez sciskania, a po misiacu mocno sie zmniejszyl, dodam, ze obwod rowniez. Tylko niestety rowniez zawiera kofeine.

Bardzo skuteczny jest masaż dokładnie taki jak przeciw rozstępom. Spoko! Zobaczysz, że dasz radę!

Masaż rękawicą sizalową. Pomaga, ale trzeba robić codziennie conajmniej przez kilka minut.

Dziewczyny, co to jest Tolpa i co to jest rękawica silzalowa??????

tzn. Tołpa???

Już wiem, sprawdziłam

stosuje tę Soraję po kąpieli, dalej chodzę na basen i przy każdej kąpieli maltretuje swoje uda i pośladki szorstką rękawicą, mocno i takimi okrężnymi ruchami, aż po samym tym tarciu uda mnie szczypią. I wiecie co? Zauważyłam różnicę w jędrności i kiedy stanę przed lustrem. te masaże naprawdę działają, to rzeczywiście chodzi o równomierne rozłożenie tkanki tłuszczowej. Myślałam, że to pic na wodę, ale to jednak prawda. Polecam!