Mam kaca - co wymyślić szefowi i się zwolnić??

Nie wyrobię tu do 17-ej :(

wez urlop na zadanie bo masz kaca i tyle

szef na wyjeździe, muszę zadzwonić i powiedzieć :o Na żądanie mogłam wziąć rano a ja głupia do pracy przylazłam :(

iIe wiem - że gdzieś muszę jechać?? Że mnie coś boli odpada :(

powiedz prawde,ze zle sie czujesz i i zahaftowalac pol wc. wczuj sie w sytuacje jakbys naprawde byla chora.

moze powiedz ze maz zachorowal cholera cos mi sie dyieje y klawiatur literz sa nie tam gdyie tryeba Ł- Ł)

Bóle menstruacyjne - złe samopoczucie - ew możesz pojechać po \"chamsku\" i zmyślić bajeczkę o tym, że ktoś z Twoich bliskich był w \"tym\" autobusie ... ale to ostatnie jest moralnie naganne ...

Powiedz, że masz kaca. Jak to się wcześniej nie zdarzało powinien zrozumieć. W końcu kac to paskudna sprawa i pewnie szef wie jak to jest go mieć. Może doceni Cię za szczerość

Nie zdarzało się ale głupio tak mi jakoś :o

:O Nawet sheftowałam herbate która wypiłam, łeb mi peka, a tu do 15 siedziec trzeba

mi też tak się dzieje czasem, musisz przestawić język klawiatury na "programisty"

no zależy jaki kac. Czasem ciężko dać radę, sama kiedyś musiałam się zwolnić z powodu kaca. To zależy od szefa i typu pracy, ja pracuję z dziećmi więc powiedziałam że mam grypę jelitową, bo niedobrze mi było i wzięłam trzy dni zwolnienia. Jak szef jako taki warto spróbować, a sytuacja pierwszy raz się zdarzyła.

A w ogóle to fajna praca, jak można sobie na forum podczas pracy pisać. Ja nie mam czasu na takie rzeczy :-(

Nie wiem czy taka fajna :o Jak nie ma nic do roboty to idzie joba dostać. Nadal siedzę i się męczę :(

a moze mu powiem ze tak balowalam ze az przedawkowalam sperme tyle jej polknelam...

Zwolnię się o 14-15 (jak dożyję) - powiem że papiery na uczelnię muszę zawieźć :o

fajny podszyw heheheeeeeee

oj wiem coś o tym....też zabalowałąm wczoraj i zdycham jak pies w firmie, a zwolnić się nie mogę choćby nie wiem co...gdzie ta 17.00....

pijcie kefir i magnez

Jeszcze trochę będziesz tak myśleć to dotrwasz do 17. Wymyśl urodziny męża, narzeczonego, przyjaciółki, chrzciny brata, 100 urodziny babci, okazję podczas której nie można było nie wypić, a do tego tato nalał Ci szklanke spirytusu i powiedział, że to słaby drink, a Ty przecież nie wiedziałaś , że to spirytus, i że po tym ma się kaca..... fantazja mnie poniosła

:D Dobre :D Szkoła - powiem że papiery muszę zawieźć bo ja do piątej w życiu nie dam rady :( No i mam nauczkę - nie pić w niedzielę albo najlepiej wcale :o

Ja też zdycham, chce juz 15:O

nie zwalniasz się??

Nie, nie mogę. szef zas by gadał, że wogóle wszyscy najlepiej niech się zwolnią itp. Że nikt nie chce pracować i takie tam. Te 3 godziny moze jakos wytrzymam.:O Nie zwróciłam kawy - postęp

Ten czas tak leci powoli, ze masakra:O A ja eszcze po pracy do gina mam isc, po receptę. Tak mi się niechce:O

A ja siedzę sama w biurze, nic się nie dzieje, zero telefonów więc zbędna jestem chyba :o Boję się tylko jego reakcji :o

Ja jakbym siedziała sama to bym chociaż glębła się geba na biurko i podrzemała. Jak sie czujesz??

Po co tyle chlacie? Ja chlam tylko w soboty, więc dochodzę do siebie w niedzielę.

niespodziewani goście i mnie poniosło :o