Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropelkaaa

wygarnęłam chłopakowi i kazałam mu sobie iść... przesadziłam?

Polecane posty

Gość kropelkaaa

witam, jestem z chłopakiem ponad rok, on mieszka w bursie w moim mieście bo tutaj ma pracę. zawsze robię mu obiad lub idę na stołówkę mu kupić jedzenie, żeby nie był głodny po pracy. kończy o 15, bursa jest kilkadziesiąt metrów od mojego bloku i zazwyczaj około 2 godziny po pracy przychodzi do mnie. dziś tak nie było. ugotowałam obiad na 17 i czekałam, żeby przyszedł zjeść. ale jego nie było. pół godziny później napisałam smsa czy przyjdzie. nie odpisał. po 18 jak zadzwoniłam do odebrał, powiedziałam, żeby przyszedł na obiad. po 15 minutach zjawił się. widział, ze jestem zła. poczekałam, aż zje obiad. zaczął pytać czy jestem zła. odpowiedziałam, że nie będę na niego zawsze czekać, że marnuję na to mój czas i żeby jutro sam sobie poszedł na stołówkę i kupił obiad, po czym powiedziałam, że może sobie iść. wyszedł... a ja teraz siedzę sama i płaczę... jest mi cholernie smutno... uważacie, że przesadziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K26
NIE PŁACZ To on jest winien, a nie ty. Bardzo dbasz o niego - nic tylko pozazdrościć (też tak chcę). Ale chyba powinniście o tym porozmawiać - w końcu dotarło do niego, że jeseś zła - wie że zawinił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie kolo
troche przesadziłas,mogłas go zjechac ale nie wyganiac jak psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek2700
przeczekaj ! niech pokaze ze cie szanuje wiec teraz jego ruch bron boze nic nie rób... tylko go nie przepraszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przesadziłaś troszkę... Rozumiem to, że się zdenerwowałaś, ale faktycznie chyba powiedziałaś za dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelkaaa
ehh... po prostu nie wytrzymałam... ja tak się staram, a on mnie olewa... teraz mam wyrzuty sumienia... a on jest zaledwie 2 minuty drogi ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie kolo
mino wszystko on powinien ciebie przeprosic pierwszy , czy on juz tak kiedys zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradna
nie mow ze robisz gosciowi obiady a on nie raczy nawet Cie poinformowac ze sie spozni czyy nie przyjdzie tylko sie jeszcze obraza...porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podaj inne przyklady
kiedy Cie olewal. Nie sadze , ze zdenerwowalas sie tylko o dzis...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelkaaa
np... na weekendy jeżdzi do domu do swojego miasta i wtedy muszę o sobie przypominać... rzadko pisze smsy... jakieś 2 tygodnie temu poszedł z kolegami do baru... ja napisałam mu smsa a on nie odpisał... później tłumaczył sie, że nie zauważył inie usłyszał... ale jak 10 minut po moim smsie zadzwonil do niego facet od prawa jazdy to odebrał a na mojego sama nie odpisał bo 'nie zauwazyl, mimo, że rozmawial pozniej przez telefon... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podaj inne przyklady
dawaj wiecej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zaraz zaraz jak to
nie dalas mu nawet wyjasnicic? dlaczego nie odpisal.. nie przyszedl na 15..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie kolo
to zdecydowanie przesadzasz raz nie odpisał na smsa,jezu dziewczyno wyluzuj,przecierz on sie poczuje jak wiezien,jeszcze to wygananie ,ja bym uciekał jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki... bo nie rozumiem... :O on nie potrafi sobie zrobic jedzenia po pracy? Dlaczego mu nianczysz? ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialbym miec taka dziewczyne
a ten fiut cie nie docenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem bardzo dobrze zrobilas.. nie dosc , ze nie docenia , ze robisz dla niego jedzenie to nawet nie pofatyguje sie , ze tego i tego dnia nie ma ochoty na twoj obiad :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadzilas, powinnas go teraz przeprosic i BLAGAC o przebaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podaj inne przyklady
ej ! Ja powiedzialam pierwsza "podaj inne przyklady" :classic_cool: Nie poszywaj sie ;) albo dopisz sobie 1 :P dla odroznienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola323
Mogłaś chociaż dać mu szansę się wytłumaczyć a nie naskakiwać od razu na niego. poza tym skoro to dla Ciebie taki problem dla niego gotować to nie rób mu łaski. Jeśli chłopak ma trochę honoru, to nie liczyłabym na to, że przyjdzie Cię przeprosić. I w sumie przyznałabym mu rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha... mam faceta drogi kafeterowiczu wyzej... i to od kilku lat.. iwec wybacz... nie komentuj bazsensu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelkaaa
ja robię lub kupuję obiady bo oj mieszka w bursie a tam nie ma za bardzo możliwosci na gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelkaaa
ja robię lub kupuję obiady bo oj mieszka w bursie a tam nie ma za bardzo możliwosci na gotowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami ja gotuje , czasami on... - jest swietnym kucharzem i bardzo lubi eksperymentowac w kuchni , wiec ja mu w tym nie przeszkadzam .. Sama tez uwazam gotowanie za male hobby , wiec jesli gotuje robie to z przyjemnoscia, a nie wyrzutem , ze MUSZE komus gotowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami ja gotuje , czasami on... - jest swietnym kucharzem i bardzo lubi eksperymentowac w kuchni , wiec ja mu w tym nie przeszkadzam .. Sama tez uwazam gotowanie za male hobby , wiec jesli gotuje robie to z przyjemnoscia, a nie wyrzutem , ze MUSZE komus gotowac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego robisz za służacą i kucharkę? Facet jest chyba dorosły i sam powinien zadbać o siebie a jeśli od czasu do czasu zaprosiłabyś go na obiad do siebie miałby dla ciebie większy szacunek niż ma teraz! Ty siedziesz w domu, gotujesz a dla niego wielkim problemem jest pomysleć o tobie i napisać ci, że się spóźni-czy to jest w porządku? Dlaczego wogóle chodzisz po te obiady, on sam nie może tam iść? Za bardzo go niańczysz, za chwilkę będziesz prała mu gacie i na dodatek je prasowała bo jemu będzie tak wygodnie. Daj sobie więcej luzu a jemu pozwól na samodzielność - nie jesteś jego mamusią !!! A płakać nie powinnaś bo niby czego?-poczuł się urażony, trudno...jak zrozumie to przyjdzie do ciebie i przeprosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość automatyczny spawacz
życie nie polega na gotowaniu, co ty stołówka sie nazywasz? chcecie swoje życie opierać na obiadkach, opiekunką jego zostaniesz i tyle bedziesz mieć w życiu gdyby facet był z jajami i przy Twoim charakterku to mogło by być ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia-lena ->> brawo za poglady , zgadzam sie z Toba w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuc go w pizdu i wybierz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle pewnie 14 latki twierdza , ze zle zrobilas i czym predzej powinnas go przeprosic :D kropelka... bardzo dobrze zrobilas, nie daj mu soba pomiatac.. tez masz sowje zycie ... nie przyzwyczajaj go do tego , ze gdy bedzie kiwal palcem , ty bedziesz spelniaala jego zyczenia - to najszybsza dorga do utraty wlasnego JA i wlasnych pragnien.. brzmi tragicznie , ale tak to moze sie skonczyc, bo z reguly wlasnie to tak sie zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×