Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche skomplikowane to

Stale zwiazki bez seksu, wpisujecie sie.

Polecane posty

Gość troche skomplikowane to

czy jestescie szczesliwi? czy mozna zyc bez seksu i nadal sie kochac? Wiem,ze jest jakis topik o zyciu bez seksu,ale mi chodzi o stale zwiazki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oOoOoOoOoOoOoOoO
chyba nie ma tu takich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche skomplikowane to
Mysle ze moja dziewczyna nie ma na to ochoty jak ja a ja nie umiem zmuszac kogos, bo to sie czuje czy ktos chce czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszce sie nie kochalam
z moim chlopakiem ale nie dlatego ze tak chcemy tylko nie nadeszla jeszcze ta chwila. ale poki co jest bez sexu i kocham go baaardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy tam wiecie
przeciez związek bez seksu to nie związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w takim razie
co? Jak to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
przecież to już ma sto lat. do tego czasu nawet mało rozgarnięty stulej zaliczył już (chyba) wbitkę. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
zresztą nie ważne. chyba w takich związkach obie strony muszą myśleć podobnie. :O inaczej to tylko gruzy. :O albo wszechobecny związek z tworzywa sztucznego, powszechnie zwanego plastikiem, błędnie zresztą w taki sposób nazywanego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w takim razie
wychodzi na to że to jednak związek jest...mimo wszystko. I inaczej tego nazwać się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
teoretycznie tak. praktycznie... zdrady, depresja... wszystko inne co nie ma nic wspólnego ze szczęściem. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w takim razie
Czy seks w związku jest gwarancją szczęścia? To nie może być aż tak oczywiste. Zdrada, natomiast zdarza się i tam gdzie seksu jest pod dostatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
oczywiście że nie :) jest tylko przysłowiową kropką nad "i". w swoim rozumowaniu zmierzam do tego że oboje, do spraw seksu podchodzą obojętnie. wyobraź sobie taką sytuację że ni stąd ni zowąd poczułaś potrzebę chociażby przytulenia się :) a on odwraca się dupą. jeśli tak wygląda szczęście to niech ktoś mnie uszczypnie. :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
ja mam na myśli sytuację, kiedy nikt do nikogo nie chce się przytulać. Taka sytuacja chyba nie jest powodem do depresji, skoro w takim związku to norma i nigdy nie było inaczej.Trudno tęsknić za czymś, czego się nie zna.:) No chyba że zdarzy się owe " ni stąd, ni zowąd"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
nasza wymiana zdań prowadzi do wspólnego mianownika, to znaczy dwie strony nie są zainteresowane seksem. :) nawiasem mówiąc nie wiem czym się sugerował autor licząc na wpisy ludzi, którzy nie przepadają za seksem na forum erotycznym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
najpewniej autor jest w takim właśnie związku i chciał wybadać jak inni sobie z tym radzą , do czego to prowadzi i czy ma to w ogóle sens:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związek bez seksu
jest niepełny,brak w nim tego bezgranicznego oddania,zatapiania się w sobie,kurka przecież seks z ukochaną osobą jest super może brakuje miłości tych związkach i fruwajacych feromonów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartkonogi
Coz.. jestem chyba w podobnej sytuacji. Tez nie chce mojej dziewczyny zmuszac, a nie widze z jej strony inicjatywy, checi. Ja jednak mysle, ze to pcha w kierunku rozstania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
seks bez miłości też jest seksem a związek bez seksu też jest związkiem, może nieco dziwnym ale związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to wyglada tak
ja jestem z chlopakiem 2 lata i nie uprawiamy seksu wina lezy po obu stronach, najpierw ja w pierwszym roku chcialam on jakos nie, a ze raczej naleze do osob skrytych nie nalegalam, zreszta to dla mnie zadna przyjemnosc wymuszac seks od faceta, potem sie role odwrocily i mu sie przypomnialo ze moze bysmy pouprawiali seks:/a ja mialam juz jakas blokade, nie potrafilam tego zrobic bo wciaz mam w myslach to ze facet nie chcial przez tak dlugi czas ze mna uprawiac seksu znaczy ze albo jest gejem albo mu sie totalnie niepodobam:/ dobija mnie to myslenie , on niby twierdzi ze jest wszystko ok ale ja jakos nie potafie uwiezyc, zreszta on nawet nie nalega za bardzo pare razy poprobowal i nic, tak jakby sie cieszyl ze go zbywam milosc milosia ale mnie juz cos takiego meczy, chce miec kiedys dzieci ale sama ich sobie nie zrobie to nienormalne ze po 2 latach nie ma w zwiazku seksu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związek bez seksu
no dziwne to ,potem takie pary się pobierają ,potem okazuje się nie daj boże że w tej dziedzinie nie gra i są ogromne dramaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
dramat z powodu seksu!? Czasem ludzie w związkach mają o wiele mocniejsze powody do załamania. Najważniejsze to dobrze się poznać przed związaniem na zawsze i nie przymykać oczu na nawet najbardziej subtelne sygnały, nie liczyć że coś się samo poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to wyglada tak
ja z nim nie zerwe z tego powodu, pozatym wszystko u nas jest super, swietnie sie rozumiemy mamy mnostwo tematow do rozmowy ale nie jestemy emerytami zeby klasc sie obok siebie do lozka i kurde zasypiac!! dla mnie seks nie jest najwazniejszy w zwiazku ale fajnie by bylo gdyby byl wczoraj kolejny raz o tym rozmwialismy i znowu wyszlo na to ze niby nie mamy czau kiedy uprawiac seksu, jak sobie o tym dzis mysle o sie smieje sama do siebie, jestesmy ze soba prawie 2 lata mieszkamy ze soba od pol roku i nie ma kiedy uprawiac seksu?! ja nie mowie ze jestem w tej sytuacji bez winy ale nie przejawiam inicjatywy bo po prostu nie czuje sie dla niego w ogole kobieca jezeli przez 2 lata poprostu jak normalny facet sie za mnie nie wzial i sie ze mna nie przespal czuje sie okropnie brzydka i dobija mnie swiadomosc ze moze nie bede miala dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość związek bez seksu
tak dramat z powodu seksu -bo dramatem są konsekwencje jego braku-nierzadko zdrady ,chodzenie na panienki,rozstania gdy są już dzieci dlatego trzeba się poznać przed zalegalizowaniem związku nawet w tej dziedzinie a to ,ze ludzie mają większe problemy to wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezkonkurencyjny
wow. czyli mam rozumieć miałaś/eś na tyle szeroko otwarte oczy, by dojść do wniosku że jedynie życie w pojedynkę uchroni przed, jak to określiłaś/eś "powodem do załamania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie
a u mnie to wygląda tak---> możesz mieć dzieci, normalnego faceta i seksu ile tylko zechcesz, musisz tylko się ruszyć. Właściwie to nie wiem na co Ty jeszcze liczysz, dwa lata to aż nadto aby pójść po rozum do głowy. Masz jeszcze szansę na szczęśliwy związek i życie takie jakie sobie wymarzyłaś, dla niektórych jest już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to wyglada tak
ale ja nie chce nikogo innego, nie wyobrazam sobie zycia bez Niego, nigdy mi z nikim nie bylo tak wspaniale tylko ten glupi seks nam nie wychodzi, a raczej jego brak:/zdjae sobie sprawe ze im dluzej to sie bedzie ciagnac tym brdziej atmosfera miedzy anmi bedzie sie psula i wkoncu sie o to bedziemy klucic proboje z nim rozmawiac na ten temat ale te rozmowy nic nie daja, sama nie wiem juz co mam robic biore tabletki od 2 miesiecy i niby w styczniu miala sie cos ruszyc a wyszlo jak zwykle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to uczucie.. mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość statystycznie nienormalny
ja tam wole niestale zwiazki z seksem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×