12 latka zostala mamusią

Dwunastoletnią Patrycję, która skarżyła się na ostry ból brzucha, pogotowie zawiozło do jednego z hamburskich szpitali pediatrycznych. Pacjentkę szybko przewieziono jednak na oddział położniczy, gdzie dziewczynka urodziła syna -informują niemieckie media. Młodociana mama i syn czują się dobrze. Kłopotów może się natomiast spodziewać 17-letni przyjaciel dziewczynki, przeciwko któremu wszczęto śledztwo w sprawie wykorzystania seksualnego nieletniej. Ponieważ jednak prawdopodobny ojciec sam jest niepełnoletni, a poza tym wiele wskazuje, że do stosunków seksualnych z 12-latką doszło za obopólną zgodą, prawo zapewne nie potraktuje chłopaka zbyt surowo. Rodzice 12-letniej Patrycji zapewniają, że będą się opiekować i córką i wnukiem. O ciąży córki nie mieli pojęcia - wystarczały im zapewnienia, że trochę utyła, bo jadła za dużo. Matka Patrycji, świeżo upieczona 33-letnia babcia, sama przed 16 miesiącami urodziła syna. Teraz będzie miała w domu dwa maluchy.

no to kurwa pieknie

ale dają, nie patrzą na wiek

przynajmniej nie zabiła dzieciaczka przez aborcję... choć pewnie sama nie wiedziała za bardzo co jest grane... pogratulować rodzicom za słuszną decyzję!!!

o rany!!! mało jest tu świętych ludzi, ale 12 lat, to już trochę przesadziła!!!! może nawet miała 11 lat, jak się zaczęła bzykać. To co będzie za kilka lat??? sześcioro dzieci i każde z kimś innym? niezła ta Patrycja. Sama wyłazi jeszcze z pieluch i już jej się seksu zachciało!!! to ma nowe pieluchy.

a to jest wielka racja!!! ja w wieku 11 lat biegałam i bawiłam sie w chowanego z kuzynostwem... albo budowałam domki dla lalek... o sex-ie nie było mowy... w sumie to nie wiem czy wiedziałam co to wogóle jest... pamiętam ze dziewczyny na pierwszej kolonii mnie uświadomiły ze dzieci to \"wyłażą\" z cipeczki a nie z pępka :D i miałam tak jakoś 10 czy 11 lat... kurde zacofana byłam...:o

heh ja tez w 12 lat mialam co innego w glowie... i niby nie bylo to tak dawno...straszne co sie teraz dzieje... paranoja az strach o wlasne dzieci ... :O

Brak słów

przynajmniej dziewczyna bedzie miala dzieciaka odchowanego w wieku 20 lat :/ co za paranoja

no i w wieku 24 lata może zostać babcia,

to się we łbach przewraca....

Do mnie by to nie dotarło żebym zaszła w ciąże mając 12 lat, w tym wieku to bardziej sie zabawą zajmowałam i co najwyżej o całowaniu sie myslało...SZOK

podoba mi sie postawa rodziców dziewczyny... stało sie i juz sie nie odstanie, wiec trzeba pomóc a nie wyrzucac z domu jak to sie często dzieje...ale oczywiście nie popieram faktu że dzieci mają dzieci

kosia1 - ja wolałabym być usunięta przez aborcję niż być wytakaną przez innych ludzi jako to dziecko, gdzie jego matka urodziła go mając 12 lat i życ z tą świadomością, że matce spieprzyłam zycie. A znając nasze społeczeństwo to tak by bylo, bo tylko żeruje jak tu kogoś obmówić

paranoja. świat się skończył. ja jak miałam 12 lat a to było 10 lat temu już to nie wiedziałam co to sex :-o

Proponuję dziewczynke zostawić w spokoju, a przejechać się po jej chłopaku :o

teraz to dziewczynki są gorsze jak chłopaki, po co dawala, chyba, że była zgwałcona, ale tu nic na ten temat nie wspomniano. To nie dawne czasy, tak jak mówiła swatka w tok - szoku - kiedyś to kobiety przez męźczyzn płakały, teraz jest odwrotne, męźczyźni płaczą przez kobiety.

co za życie--> masz rację, byłoby ciężko żyć ze śwaidomością ze moja mama była dzieckiem kiedy mnie rodziła. ludzie wytykaliby palcem matkę, bo młodziutka była... no ale swój ROZUMEK MA i skoro wie że można \"przyjąć gościa\" między nogi to trzeba się liczyć z tym ze ten gość zostawi jej mały prezencik w postaci plemniczka który za 9 miesięcy będzie się pchał na świat w postaci dzieciaczka... nie jestem za usuwaniem... i bynajmniej nie jestem mocherem...

najpierw pomyśl potem rób... a chłopak też dobre ziółko... no mógłby chociaz o gumie pomyśleć...

A ja jestem za usuwaniem, bo to lepsze niż przepełnienie w domach dziecka i skazywanie ich na życie w biedzie, smutku i dążeniu do niczego...

można mu oszczędzić pobytu w domu dziecka zrzekając sie praw do dziecka... wiem ze często jest tak ze matka mimo ze zdecydowana oddać zmienia zdanie i dziecko żyje w biedzie... tu pomoc społeczna powinna robić swoje, ale niestety żyjemy w takim kraju jakim żyjemy i ti jest tylko teoria... bez sensu jest przekonywanie tu do swoich racji bo każdy ma swoje zdanie na ten TRUDNY temat i raczej go nie zmieni...

a jak byś zareagowała gdyby twoja mama dziś powiedziała ze chciała cię usunąć, bo było ciężko, była młoda itp, ale ktoś ją odwiódł od tej decyzji???

Alez ja nie przekonuje Broń Boże!!! Ja rozumiem że to jest trudny temat i że każdy myśli inaczej.Ja tylko powiedziałam co ja myśle . Więc koleżanko -Bez urazy :)

Dziwczynka to corka polskich emigrantow.Przyjechali do niemiec i oczywiscie pogon za lepszym zyciem.Nikt nie powie mi,ze normalne jest aby 11letnia dziewczynka miala 16letniego przyjaciela!Gdzie byli rodzice?Nowoczesne wychowanie?

Każdy ma trudne chwile i jak tu podałas przykład moja mama też by mogła mieć - i bym ja zrozumiała, bo bym wolała by mnie tu nie było niz być w domu dziecka . takie jest moje zdanie. Każdy człowiek decyduje inaczej, to nie jest moje życie i nie są moje decyzje i ja to rozumiem!!

Rodzice zachwoali się dobrze bo wzieli odp.za swoje dziecko , które ma dziecko:O Dla mnie to niepojęte .....ja w tym wieku jeszcze potrafiłam lalkami się bawić ( wiem ,że siara:P) Mam nadzieję ,że media ...nie beda przedstawiać sprawy tak aby było to zachętą dla kolejnych dziewczynek do bycia \"słąwną ,młodą mamą\" :(

kosia1 - jakby mnie usuęeli to nie zareagowałabym w żaden sposób, bo nie istniejaca osoba nie reaguje. Jako nie istniejąca nie tułałabym się po domach dziecka, nie tułałabym się w rodzinie zastępczej, wolała bym być usunięta jako kilku centymetrowy płód, to mniej boli jak żyjąca i cierpiąca. Nikt nie zwaza na późniejsze zycie tych porzuconych, oddanych dzieci, jedynym waszym priorytetem jest to aby nie usuwać, a dalej niech ten człowiek cierpi, że ma rodziców takich to a takich. A ja jakbym miala cierpieć to wolałabym nie istnieć, a to nie boli, chyba że są takie wyjątki, bo jak tutaj czytam, że dziecko można oddac, bo jest traktowane jak przedmiot to mnie też trafia.

a jeszcze jedno - dlaczego miałabym zyć i cierpieć przez to, że moi rodzice byli nieodpowiedzialni, to jeszcze bardziej boli

no niezle a mi sie wydawalo, ze ja bylam za mloda ;)

a ile miałaś lat - 14-15, następna do przodu