ZOSTAWIL MNIE

FAcet ktorego kocham, zostawil mnie. Bylismy razem 4 lata. POtrzebuje wsparcia :(

Jak to sie stalo, dlaczego??? x

Od dluzszego czasu klocilismy sie :( Ja jestem zbyt wybuchoa i latwo wyprowadzic mnie z rownowagi. I miarka sie przebrala :(

Czy jestes pewna, ze nic nie da sie juz zrobic..? Czy kiedys juz byliscie w tej sytuacji..?

A kij mu w dupe .kamieni kupe i wagon tluczonego szkla

nie przejmuj się ..daj mu troche czasu.jak kocha to wróci!!!!!

Widocznie tak miało być. Może jeszcze wrócicie do siebie. Mój chłopak dzielnie znosi moje humorki, jeszcze śmieje się ze mnie, że płacze 3 razy dziennie, obrażam się co 5 minut i skarży się wszystkim, że go bije:D

Nie mielismy jescze takiej sytuacji. Moze i ta sytuacje daloby sie jakos odwrocic, ale mnie nie da sie zminic i dalej bedzimy sie klocic :(:(:(

Popłaczesz, potęsknisz, ale po pewnym czasie, dojdziesz do wniosku, ze tak było dla Was lepiej.

ehhh przykro mi, chyba musisz nad soba popracowac wyciszyc sie, byliscie dlugo wiec podejrzewam ze oboje nadal cos do siebie czujecie, mam nadzieje ze sie poprawisz i bedziecie znowu razem:)

Nie chce plakac ani tesknic , chce byc z nim! Bardzio go kocham i chce z nim byc :(

Ariane - ja juz probowalam nad soba pracowac, ale to jest silniejsze ode mnie :( nagle wybucham gniewem i dopiero pozniej mysle :(

a gdybys zadzwonila i przeprosila za swoje zachowanie? moze sie uda

Nie odbiera :( Napisalam smsa ale tez nie odpisal :(

rozumiem Cie, taki masz charakter ale widzisz musisz sie zmienic musisz a dla chcacego nic trudnego:) napewno zwiazek z nim jest dla Ciebie wazniejszy lepiej postarac sie to zajmie zapewne troche czasu bo praca nad soba to nic latwego:(, ale wierze ze Ci sie uda jak sie uprzesz, chlopak zobaczy ze sie starasz i wszystko sie ulozy:)

powiem ci ze zachowanie mam podobne, cos w tym jest i niby wiem ze robie zle, a to bywa silniejszeode mnie :O mieszkacie ze soba? powiedz moze mamy jakies cechy wspolne masz normalne relacje z rodzicami? probowalas z psychologiem?

wiem ze latwo sie mowi ale moze musisz mu dac troche czasu? lepsze to niz proby pogodzenia sie na siłe...to go moze jeszcze odepchnac

Ariane, moze masz racje......Ale ja juz tak strasznie za nim tesknie :( Sweet dreams - ja tez zawsze wiem ze zle robie ale i tak to robie :( Nie mieszaklismy razem bo oboje studiujemy i nas nie stac. Mieszkam z rodzicami, relacje powiedzialbym ze sa ponizej sredniej. Zawsze wmawiali mi ze jestem zla i do niczego sie nie nadaje. Nienawidze siebie i moze dlatego tak ranie innych :(

Ale to mnie niestety nie tlumaczy :(

Ale to mnie niestety nie tlumaczy :(

no wiec chyba problem tkwi w tym co napisalas, ciezka sprawa jesli bliscy takie rzeczy Ci wmawiaja to pozniej odbija sie to na Twojej psychice, a ze tesknisz rozumiem bylam w podobnej sytuacji i to taka wewnetrzna walka co zrobic,

Wszytko juz w porzadku :) Wyjasnilismy sobie wsyztko, obiecalam ze sprobuje wiecej nie wybuchac zloscia. Powiedzial ze musial to zrobic, zebym w koncu zrozumiala, czy go kocham czy wole byc sama :)

ciesze sie:) teraz czeka Cie praca nad soba, bedzie latwiej majac go obok

Obiecalam sobie ze od dzis zaczne prace nad soba :) Dzis pierwszy raz od dlugiego czasu udalo mi sie nie zezloscic na niego. :)Przez to ze wczoraj mi pwoiedzial ze to juz koniec zrozumialam jak bardzo go kocham i jak ciezko by mi bylo bez niego.

Ciesze sie ze tak wyszlo, ale musisz nad soba ostro pracowac zeby niedoszlo do tego znowu