kocham a mimio to zdradzam-

co mi jest???nie emocjonalnie żecz jasna ale łózkowo..ja nie wiem czemu to robie......za kazdym razem załuje mam doła a jak tylko nadazy sie okazja znów to robie:-(

mój mezczyzna preferuje ostry seks bez romantycznych przytulanek..inni faceci daja mi to ciepło..dłoga romantyczna gre wstepna czuje sie z nimi taka kochana w łózku nie wiem moze tu lezy przyczyna..........

Wiesz , mysle ze rozumiem Ciebie.Napweno kochasz swojego faceta mocna,ale czasami brakuje kobiecie tego romansu,tych ,motylków w brzuchu, podniecenia., ekscytacji a po paru latach związku juz tewgo jest coraz mniej.

facetem ze taki seks ci nie pasi??????

To nie tak......... Ja go naorawde kocham...ale nasze zycie erotyczne jest takie a nie inne..że nie czuje sie kochana a traktowana przedmiotowo brakuje mi innego seksu..rozmawiam z niim zawsze obiecuje ze bedzie inaczej ale ciagle jest to samo boo jego tak uczuciowo...podobno nie kreci:-(

...NEDZNA!!!

w zasadzie odpowiedziałaś sobie sama. Skoro się źle z tym czujesz to albo przestaniesz zdradzać, albo zaczniesz to akceptować

brakuje mi normalnego seksu........chce czuc sie kochana .....

predzej czy pozniej sie wyda?

to może zastanów się nad swoim związkiem. może nie czujesz się w nim spełniona, a to już głębsze podłoże niż chęć łóżkowej odmiany

Guardian ja wiem ze go kocham (choc po tym co napisałam pewnie w to nie wierzycie..)ale jego stosunek do mnie jest nie taki jak oczekiwałam

Porozmawiajcie o tym,a jak to nic nie da po co to ciągnąć w nieskończoność?Oszukujesz siebie i jego?A moze On też kogos ma na boku, kogos kto lubi ostra jazde?Tego nie wiesz.

ale ja nie podważam tego, że Ty go kochasz. To, że coś czujecie do siebie nie oznacza jeszcze, że do siebie pasujecie.

może jak partnersko Wasz związek jest udany, to poszukaj sobie kochanka na stałe, który da CI zainteresowanie a nie tylko bardziej czuły i namiętny seks

miałam takiego jakis czas...ale zerwałam ta znajomość bo miałam wyrzutu sumienia i bałam sie ze to wyidzie mimimo wszystko zalezy na moim chłopaku....jestem w kropce.........

mama tak samo to sie nazywa NIMFOMANIA serio!!!

przede wszyskim: czy powiedziałaś swojemu chłopakowi czego CI brakuje?

tak mowiłam kilkakrotnie.obiecywał ze bedzie inaczej ale wciaz jest to samo.............

Wiesz to juz chyba choroba ...ja raz zdradziłam i do dzis załuje czasem mysle cały dzien o tym jak mogłam...i w tedy przychodzi taka mysl ze serce bymi pekło gdyby to on mnie zdradził..działa naprawde .Pomysl jka bys sie czuła gdyby ci powiedział wiesz kocham cie aleee sex nie jest taki jakim bym chciał zeby był i cie zdradzam ...uczuciie jakie??? koszmarne ...boli napewno boli ,ze zdradził, ze nie porozmawiał z toba na ten temat ,pomysl ...

to w sumie nie wiem co CI poradzic. Zresztą do doradzania to ja chyba nie jestem najlepszą osobą. Sam mam podobny problem. Musisz się chyba nauczyć egoizmu.

ile ludzi tyle opinii. ja też kiedyś zdradziłem...potem bardzo żałowałem. Teraz wiem, że przyszłoby mi to łatwiej. Poprostu zrobiłbym to na tyle dyskretnie jak się da. Nie chce zniszczyć mojego związku, ale nie chcę też do końca poświecać siebie. Mam głębokie pragnienia i spróbuję je przynajmniej w części spełnić.

to sie nie zdradza, jak zdradzacie tz ze nie kochacie swoich partnerow. pewnie sie dziwko przyzwyczailas do stalego zwiazku i tyle nie ma tu milosci za grosz