ona - 43, 0n-19 a ja ich trzeci raz spotykam w okolicznosciach

dość jednoznacznych. Jestem ich pracodawcą.Ona cupinkę po rozwodzie, on świeżo po szkole, doskonali pracownicy, ale...

ale co? To ich prywatna sprawa - o ile nie przeszkadza w wykonywaniu obowiązków. Nie wtrącaj się.

z punktu widzenia biologii to idealny uklad a wiec o co chodzi? zle pracuja?

No i nic. Tylko to cie powinno interesować - dobrzy pracownicy, koniec, kropka.

doskonale pracują, ale czy nie mogliby "tego" kończyć jakieś 15 minut wcześniej zanim przyjdę do biura? mam taki dyskomfort - łeb pewien pomysłów ( przecież część tych pomysłów wypali - i jakaś tam część pieniążków trafi do nich) a tutaj muszę stać kilka chwil pod własnymi drzwiami...

ach o to chodzi.... dokladnie, masz prawo w takim razie ich ostrzec, ze nie bedziesz tolerowal sexu w miejscu pracy, niech to przeloza na inne terminy

sekundę??? on ma 43 i jest świeżo po szkole a ona ma 19 i już po rozwodzie???

canberra - właśnie sprzedałem transport desek do Hiszpani, dlatego Ci powiem - cenię sobie poczucie humoru

:D

a nawiasem - czy ona w tym nieutulonym żalu za rozpadem rodziny - nie krzywdzi tego dzieciaka? On pojedzie z tymi dechami do Hiszpani - mówiłem mu , że ma omijać Alpy, a może z tęsknoty - właściwej każdemu człowiekowi - do tej rozbuchanej pi.... - skróci drogę?

mnie to rozweseliło - byłaby nader udana para :D gratuluję udanej transakcji ;)

i popatrz sam jak im ladnie ulozyles scenariusz zyciowy ;)

odpowiedniego zachowania w miejscu pracy, Ale wiek tych ludzi nie ma nic do rzeczy

mam chyba prawo do jeszcze jednej rzeczy - do poczcia człowieczeństwa. Chłopak jest zafascynowany kobietą i jej walorami - i ja ta rozumiem, baba - moim zdaniem - nim się bawi i szuka jakiegoś środka zastępczęgao- ale ona może wykrzywić pewne odczucia u tego gówniarza...Swoją drogą - ona księguje teraz a on się zbiera do drogi ( kilka tys. km)...

ale musisz zrozumiec jedno gregg- oni sa dorosli i sami maja prawo decydowac o sobie nie martw sie, juz oni sobie rozwiaza swoje problemy a nawet jesli sie nim kobieta zabawi, coz, widac on sobie na to pozwoli, zreszta jest mlody, gdzies musi zdobyc doswiadczenie

a może on zwyczajnie lubi jak mu się matkuje?

w 1978, w Poznaniu, na studiach, też miałem honor poznać panią Jolę - miała 42 lata...Hmmmmmmm

czyli rozumiem- wspomnienia odzyly ;)

oj, wypasiona bruneta, wspomnienie odżyły..