Posikalam się...

Mam 33 lata dziś wracając autobusem do domu zachciało mi się siku. Przy wysiadaniu z autobusu już dość mocno mi się chciało ale mam blisko do domu wiec stwierdziłem że wytrzymam. Wchodzę do domu pierwsze co zrobiłem to biegiem do ubikacji gdy zobaczyłem kibelek samo poleciało po nogach nie umiałem tego zatrzymać. Gdy udało mi się zatrzymać to doszłem do wniosku że i tak jestem już mokry więc siadlem w spodniach na kibelek i zrobiłem siusiu do końca.

Ja kiedyś miałam sytuację, że wychodząc od koleżanki chciało mi się bardzo sikać, lecz byłam już w butach i nie chciało mi się specjalnie chodzić po całym jej mieszkaniu i sikać, więc postanowiłam już z prawie pełnym pęcherzem (wypiłam wtedy około litr soku) pójść do domu, który był oddalony 1,5 kilometra od bloku mojej koleżanki. Na początku jak wyszłam to mimo, że chciało mi się bardzo sikać przeszłam połowę drogi szybkimi krokami i weszłam jeszcze na szybko zrobić zakupy, lecz jak byłam na osiedlu, którego za bardzo nie znałam chciało mi się na tyle sikać, że popuściłam kilka kropelek w majtki oraz co kawałek drogi zginałam nogi. Nie chciałam wysikać się pod jakimś murem bo z każdej strony było widać mnie z okien bloków, lecz po przejściu kilku metrów była otwarta furtka do jakiegoś budynku, który przypominał kamienicę gdzie mogłam ukryć się pomiędzy kilkoma śmietnikami i wysikać się. Po wybraniu idealnego miejsca, z którego nie było szans, mnie widać, postanowiłam się wysikać lecz problemem był mój pasek od spodni oraz rozporek od spodni, których nie mogłam rozpiąć i po rozpięciu paska, został rozporek, który chciałam rozpiąć z całej siły aż puściły moje zwieracze i w kilka sekund moje spodnie były całe mokre, a to nawet nie była połowa mojego moczu. Po skończeniu byłam załamana gdyż całe moje spodnie jeansowe jasnego koloru były mokre od moczu i te plamy były bardzo widoczne i nawet moje buty były całe mokre, więc postanowiłam oprzeć się o mur i zdjąć te buty i wylać ten mocz. Następnie nie wiedziałam co zrobić ze sobą, bo do domu miałam 500 metrów, gdzie na pewno minęłabym osoby, a wśród nich mogły być to nawet osoby znajome, więc jedyną dziwną ale może i dobrą opcją było wzięcie jakieś bluzy, która wisiała na śmietniku (była to jakaś bluza damska, która na pewno leżała nie długo i była w moim rozmiarze) i postanowiłam ją zawiązać u boku co spowodowało zakrycie tylnych plam na spodniach. Po przejściu kilku metrów stwierdziłam, że ta bluza i tak mało dawała z przodu co spowodowało, że kilka ludzi ujrzało te plamy na tych spodniach i gapiło się na mnie jak na głupią, więc usiadłam na ławce przy bloku i postanowiłam poczekać, aż te plamy trochę przyschną. Minęła ponad godzina odkąd wyszłam z domu od koleżanki i siedząc na tej ławce ludzie wokół mnie patrzyli na mnie jak na jakąś żulice, która schlała się, zesikała i siedzi na ławce, natomiast ja w tym momencie patrzyłam na telefon, zdjęłam buty, oraz pończochy, które wówczas miałam na sobie, żeby trochę wyschły i przy okazji nie śmierdziały szczochami oraz zgłodniałam przez co zjadłam jedzenie, które wówczas kupiłem w sklepie po drodze. Po minięciu 30 minut podeszła do mnie jakaś laska około 40 lat z dzieckiem i powiedziała, że to nie jest park i mam sobie pójść, bo jest to ławka dla mieszkańców bloku i powiedziała, że jak najszybciej mam założyć te pończochy, buty, sprzątnąć torebki po jedzeniu i pójść gdziekolwiek bo inaczej zadzwoni na policje. Zrobiło mi się wtedy bardzo głupio, bo byłam w 100% pewna, że ta kobieta pomyślała, że jestem jakąś bezdomną lub pijaczką sądząc po tych plamach i "osiedleniu się na tej ławce" i poczułam się jak jakaś bezdomna, którą ludzie dookoła wyganiają i na oczach jej ubrałam jak najszybciej te pończochy i buty oraz sprzątnęłam te torebki po czym odeszłam i usłyszałam jak te babsko gadało coś jeszcze pod nosem... :/ Po kilku minutach byłam już niedaleko swojego bloku, gdzie minęłam niestety kilka osób, które kojarzyłam, były to jakieś dziewczyny i chłopaki, którzy prześmiewczo zerknęli na mnie. Po dojściu do domu byłam totalnie załamana tym dniem mimo że odwiedziłam swoją koleżankę i resztę dnia i połowę kolejnego przesiedziałam w domu...

Lata 60 ja 12 latek jade z mamusia do ciotki do mista .Mamusa ubrala mie odswietnie bo w końcu do miasta jedziemy .Mamcia specjalnie na te okazje zraobial mi na drutach krótkie spodenki naszelkach zapinanych na guziki z tylu w kolorze jasnogranatowym przed tym zakladajac mi bawełniane rajtuzy w prążki w kolorze białym bluzeczkaa z koronkowy klnierzykiem wygladalem jak poltora nieszczęścia ale według mamci bardzo elegancko .Rajtuzy były na mnie za duże wic jak doszliśmy do przystanku autobusowego jakies 2km opadly mi przy kostakch zrobily się bałwanki az e raczej bawełniane one niebyly a jak się potocznie mowilo niciane i kolana miałem wypchane .stoimy na przystanku pol godziny w końcu przyjezdza Ogorek wsuadamy zajmuje miejsce przy oknie ruszamy przed nami dwie gdziny jazdy po godzinie zaczynam się wiercic siku mi się chce i co teraznc się oeodzywam bo i tak nic by niedalo .Ściskam pośladki sciskam reka siusaka a coraz mocniej mnie dusi w końcu niewytrzymueji siakm po chwili majtki ,rajtuzy i krótkie spodenki sa mokre w kroku było dos sporo bo po chwili słysz ejak cos leci napodloge autobusu i wokół moich nog zrobilo się malutkie jeziorko pprubyje zaslonic butem jakiś dzieciak siedzący obo mowi do swoejj mamy ma jakies 5 -8 lat mamusia a ten chłopak obok zesikał się powiedział na tyle glosno ze reakcja była natychmiastowa wszyscy się spojzeli na mnie mamcia również zobaczyla kazala mi wstać pomacała mi w kroku i sru dosatlem kilkanaście mocnych klapsów będziesz teraz szedł w zsiakanych rajtuzach niem na zmiane .Przed nami była jeszcze godzina jazdy a pod dupskeim mokro i trochę mnie piekal pupa po klapsach w końcu dojechaliśmy wsysiedlismy z autobusu szedłem okrakiem niewygodnei mi było majty rajtuzy kleily się w kroku idz normalnie gownizau bo ludzie omysla zes kupe zrbil choć wyraznei widać było mój mokry krok mamci stanela podciagla mi opadające rajtuzy jakmi je podciagla to poszybowałem do góry raze z nimi majtki i rajtuzy wzynaly mi się w pupe po chwili znowu opadly w kroku pod ciężarem tym razem na dokladke zrobiłem kupe tym razem mamcia niewytrzylamala na srodku chodnika opuscla mi rajtuzy mmmajtki o zaczela mie okladac klapsami dupsko az sztrzelalo darlem się w negboglosy nikt na to niereagowal w końcu przestala podciagla majty rajtuzy sciagla spodenki i tak jak sierota szedem z opuszczonymi rajtuzami do kolan na imprezke do cioci .Tam bylemuratowany ciocia maial dwie starsze odemnei córeczki a wiec zaa chwie miałem pod pupa sucho i za kazre mamcia zalozyla mi jedna z sukienek kuzynek nikt niezareagowal jak wracaliśmy do domu było nawet pare komentazry jaka sliczna ma pani cureczke a mamcia az się gotowala i przez żeby do m nei pzryjedziemy do dmu to dosatnies ztai wp*****l ze popanietazr oj tak az do dziś pamiaetam

Witam mam 32 lata dziś wracałem od bracika autobusem po kilku piwach w autobusie zachciało mi się sikac ale myślę wytrzymam przy wstawaniu do wysiadania niekontrolowanie poleciała spora porcja moczu w bokserki. Gdy wysiadlem poszedłem w kierunku bramy by się wysilać lecz po przejściu parę kroków znów poleciała kolejna porcja moczu w bokserki była już widoczna plama na dzinsach Gdy już byłem przy bramie znów kolejna porcja moczu poleciała której nie dało się powstrzymać. Po prostu zsikałam się.zlZdazylo mi się to pierwszy raz w życiu nie licząc dzieciństwa i będę szczery bardzo mnie to podniecilo

Ja kiedyś na lekcji musiałam siku szybko! Nie mogłam czekać. Moja znajoma się zapytała co sie stało ja już chciałam powiedzieć ze pani nie wypuszcza do toalety ale wtedy się zsikalam i powiedziałam ze nieważne

Ja się posikałam w życiu wiele razy, najgorzej było w szkole , posikałam się tam 7 razy

najgorzej wypadło na samym środku klasy, najpierw mi się zachciało siusiu więc poprosiłam nauczycielke czy moge do toalety a ona mnie nie puściła więc siedziałam i się kręciłam i jak mnie poprosiła do tablicy to podeszłam i mi się tak chciało i wtedy ktoś wyszeptał pssssii psssiii i wtedy już zaczęłam siusiać ale był wstyd bo cała klasa była na lekcji w tym chłopak który mi się podoba :,(

posikałam całe spodnie i kawałek podłogi 

zaczęłam płakać bo wszyscy się śmiali a ja nie miałam się jak przebrać bo tego dnia nie było wfu a ja nie nosze majtek pod niczym , wgl ich nie nosze poprostu mnie uwierają i uwielbiam chodzić bez majtek zwłaszcza w spodniach od jogi ale miałam wtedy takie opcisłe dresy i one wolno schły i na przerwie musiałam tak chodzić i każdy to widział a następnego dnia cała szkoła się śmiała a ja cały dzień płakałam :,(

i zmieniłam szkołe, jak coś to mam 14 lat 

Każdemu zdarza się nie zdążyć do ubikacji oddać mocz. Obciach potem być pośmiewiskiem? Ludzie nie potrafią tego inaczej odebrać wolą dokuczać złośliwość nie ma końca. Takim powinno być wstyd że nie umieją zapomnieć. Ja kiedyś miałam nieprzyjemności przez to. Siostra potrafiła mi złośliwie dogadać że przyprowadzi koleżanki pokaże że moczylam się w łóżku. Masakra mieć takie siostry. A w szkole już nie wspomnę. 

Każdemu zdarza się nie zdążyć do ubikacji oddać mocz. Obciach potem być pośmiewiskiem? Ludzie nie potrafią tego inaczej odebrać wolą dokuczać złośliwość nie ma końca. Takim powinno być wstyd że nie umieją zapomnieć. Ja kiedyś miałam nieprzyjemności przez to. Siostra potrafiła mi złośliwie dogadać że przyprowadzi koleżanki pokaże że moczylam się w łóżku. Masakra mieć takie siostry. A w szkole już nie wspomnę. 

Ja się posikałam na urodzinach koleżanki. Jak jechałam na zjeżdżalni to nie wytrzymałam i sie posikałam, całą zjeżdżalnią była mokrą. Jak już z jechalam to za mną było pełno moczu 

WSTYD JAK CHOLERA

Nie zlałem się nigdy ale zawsze chodzę w czarnych spodniach w razie w bo na nich plam nie widać gdy się np oblejesz czymś . Sikające kobiety bardzo podniecają i ciekawe czy o tym wiedzą .

Ja się posikalam kiedyś w klopie na podłogę bo strasznie mi się chciało i nagle poleciało 

miałam tak chyba rok temu lub więcej  że wracałam z imprezy strasznie na...a . Chciało mi się potwornie siku gdy wróciłam do domu stwierdziłam ze jednak mi się nie chce i poszłam na pole na mróz . Było tak zimno ze nawet nie poczułam gdy potrzeba powróciła  . Wróciłam do domu i pod drzwiami się posikałam. Nie można nazwać tego poduszczeniem bo ja po po prostu się  wysikałam   w spodnie  .

Miałem 10 lat. Szedłem w odwiedziny do kolegi. W drodze czułem, że mnie strasznie ciśnie na „dwójkę”. Po dotarciu do mieszkania kumpla, natychmiast udałem się do WC. Gdy już siedziałem na ubikacji i robiłem kupę, zauważyłem część gówienka na majtkach. Przed dojściem do toalety, niestety trochę popuściłem! Kumpel i jego siostra czuli ode mnie ten smrodek. Tak więc później, w szkole i na osiedlu byłem postrzegany jako „kupowy” chłopak... Jeśli chodzi o siku, to raz jesienią, gdy zrobiło się chłodno, nagle mi się tak zachciało, że troszkę popuściłem w majtki... Na szczęście, było to blisko domu, gdzie wysikałem się do końca.

no nieźle xd