Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fa001

Czy jezeli...

Polecane posty

Gość Fa001

...jestes z kims w zwiazku, mieszkacie razem, kochacie sie ponad wszystko, a jednak ciagle czujesz sie zestresowana ze wzgledu na zachowanie partnera, czy jest to tzw; zwiazek toksyczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zestresowana
czym np?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
w moim wypadku jest tak ze jestesmy juz jakis czas razem, ale od jakiegos czasu ciagle chodze zestresowana przez moj zwiazek...moj partner nie potrafi przyjac slowa krytyki a na jakakolwiek uwage (np:ze mial pozmywac a nie zrobil tego) wybucha...czuje sie zmeczona psychiczne, dlatego zastanawiam sie czy nie jest to zwiazek toksyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zestresowana
zwiazek powinien uszczesliwiac a nie przygnebiac :( a moze cos sie dzieje w jego zyciu osobistym, jakies problemy ze studiami czy z praca? rozmawialiscie na ten temat? moze to juz brak szacunku.. zwracasz mu uwage jak tak wybuchnie? bo jesli nie to on juz wie ze tak moze postepowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
Ja raczej naleze do osob, ktore nie daja sobie w kasze dmuchac...zwracam mu uwage na jego zachowanie, a on wtedy trzaska drzwiami i wychodzi...nie da radym z nim normalnie porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zestresowana
a myslisz ze on moze miec jakies problemy? bo pisalas ze to dopiero od niedawna tak sie czujesz... widocznie cos musialo sie stac teraz, masz jakies podejrzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
ogolnie to zaczelo sie kilka miesiecy temu...zauwazylam ze on jest bardzo niestabilny emocjonalnie...raz sie cieszy a raz siedzi troszke zgnebiony...kilka dni temu chcialam mu pstryknac fotke, to wrecz nawrzeszczal na mnie, zeby nie robila mu zdjecia...nie powiedzial tego normalnie tylko na mnie nakrzyczal...dwie minuty pozniej przyszedl na kanape,przytulil sie i zapytal czy chce kawy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana 0000
Proponuje porozmawiac wprost o tym problemie... Tak jest najłatwiej.. Moze on po prostu ma jakis problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może miał zły dzień kobiety też czasem mamą zmienność nastrojów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
jesli to byl tzw; zly dzien, to znaczy ze jego kazdy dzien jest zlym dniem. zaczelam sie zastanawiac czy ten zwiazek nie jest toksyczny bo jak ktos tu wczesniej napisal, zwiazek powinien cie uszczesliwiac, a ja ciagle chodze zestresowana i przygnebiona...juz nawet nie mam ochoty z nim cokolwiek robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zestresowana
a spytalas sie wprost dlaczgo jest tak rozchwiany emocjonlanie? ze tu wrzeszczy a pozniej sie tuli :O nie dziwie sie Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
powiedzialam mu, ze jego niestabilnosc emocjonalna mnie wykancza, a on na to, ze wie ze jest chwiejny emocjonalnie i ze musi nad tym pracowac, ale jak do tej pory jest to samo, nic sie nie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fa001
moim glownym problemem jest to, ze jego ciagle wybuchy zlosci o praktycznie kazda rzecz wykanczaja mnie psychicznie...to powoduje moje przygnebienie i zestresowanie...ja nawet nie wiem o czym mam z nim rozmawiac, bo sie boje ze znow na mnie nakrzyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zestresowana
musisz mu to wszystko powiedziec... ze przez to nawet moze rozpasc sie wasz zwiazek i albo nad tym popracuje albo Tobie bedzie coraz trudniej i odejdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istotne znaczenie
moim zdaniem ma fakt ile już ze sobą czasu mieszkacie. Po pewnym okresie wspólnego mieszkania u facetów uruchamia się sfera mysli tyczaca się tego, iz codziennie wracaja do domu po uczelni lub pracy, czują, że każdy dzień wygląda tak samo, czują się uziemieni ( i to nie chodzi nawet o jakies chęci imprezowania czy poznawania kogoś nowego), odczuwają iż w pewnym stopniu stracili swoją męską indywidualnośc i niezależnosc. To prowadzi ich do frustracji, a ze Twój facet ma ciebie ma pod ręką to się wyładowuje akurat na Tobie. Inna kwestią może byc to iz ma jakies problemy o których nie chce Ci mówic, przerastają go może i dlatego szuka ujscia po powrocie do domu. To ze ucieka i nie możesz z nim normalnie porozmawiac oznacza że nie ma ochoty ani Cię wysłuchiwac ani prawdopodobnie ogkladac. Ucieka przed problemem a więc pewnie jest nieojrzały emocjonalnie, inteligencja emocjonalna jak na mój gust tez szwankuje. Wydaje mi się również ze za bardzo jestes na nim skupiona. Kiedy nastepnym razem powtórzy się taka sytuacja, zareaguj następujaco przynajmniej ja tak bym uczyniła. Nie odzywam się, troszcze się tylko o siebie i zajmuję się tylko sobą. Wychodze na kawę z kolezanka, zajmuje się moim hobby, wychodze z psem na spacer. Daj sobie dziewczyno tochę luzu gdyz takie zamęczanie się psychiczne nie prowadzi do niczego. Niech on odczuje ze bez niego także potrafisz urozmaicic sobie czas, którego naprawdę szkoda na użeranie się z osobą niestabilna emocjonalnie. Musisz od niego troszkę zacząc ty uciekac aby on mógł cię gonic a nie na odwrót. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×