Urzekły mnie te zdjęcia...

Nie wszystkie, oczywiście, ale niektóre są bajeczne :) Różnią się od naszych ślubów i wesel. Są takie... kolorowe... http://www.barefootweddings.net/BeachWeddingParty.html

czy to hawaje? mnie tak się kojarzy

Hawaje, Hawaje :) Heh, żeby chociaż odrobinę tego koloru przenieść na nasz rodzimy grunt :P Chociaż odrobinkę :)

dla mnie zbyt kolorowo.... zbyt...amerykańsko.... ale plaża marzenie :) chciałabym tam sobie pospacerować

Doczytałam się, że to zdjęcia z plaż Florydy :P

Nie mówię, że wszystkie - byłoby zbyt cukierkowo :) Ale odrobina koloru nie zawadzi. Tym bardziej, że nasze śluby i wesela są wręcz monochromatyczne :( A sama plaża... Mmmm... Pomarzyć zawsze można ;)

Bardzo mi się podoba, kolory też:)

ah,bajka,zyc nie umierac,mowie o teych plazach i ogolnie,fajowy klimacik musi byc na takich weselach

podoba mi się to gdzie stoją tylko 4 osoby: panna w białej i fioletowej sukience i 2 facetów jedna panna mloda jest masakrycznie gruba - taka w białej sukni z elementem czerwieni a co sądzisz jak sa druhny i wszystkie mają takie same suknie dla mnie to maskara, dobrze że u nas nie ma takiego zwyczaju przeciez każdy ma swój styl, koloryt, figurę i nie wyobrażam sobie wcisnąć 6 kuzynek w taie same kiecki

Na pewno wesoło :) Bardzo żałuję, że na swoim ślubie (i weselu) nie miałam orszaku druhen - potem zawsze jest co wspominać ;) I zawsze jest sympatyczniej z takim orszakiem :D

u nas tez jest kolorowo:) np. po spożyciu naszego narodowego napoju weselnego na twarzach dominuje czerwień, nad ranem ta czerwień przechodzi w zieleń. o innych urokliwych polskich zwyczajach weselnych jak oczepiny nawet nie wspominajac:)

orszak druhen to fajna rzecz, ale gdybym ja planowala cos takiego kazda mialaby inna siukienkę, ale utrzymaną w jednej stylistyce

Wszystko można dobrać i zawsze można znaleźć jakiś kompromis :) Poza tym wystarczy, by suknie miały podobną stylistykę :) Heh, ja tam lubię takie cuś :) Przecież to nie jest zwyczaj amerykański - to zbyt młody naród na jakiekolwiek zwyczaje ;) Przecie w kulturze słowiańskiej (i nie tylko) też tak było :)

ale powiem ci tak - kiedy zaczelam jako dziecko chodzic na sluby bylam bardzo zdiwiona, ze nie ma orszaki i na koniec nie mowi się: \"możesz pocałować panne młodą\" tak było na filmach

Fajowe! Takie naturalne, radosne, nie to, co nasze sztywne pozy, stremowane usmiechy i "niech mlodzi udaja, ze rozmawiaja"

pamiętacie te koszmarne stylizacje sprzed jakichś 10 lat sesja w studio na tle fototapety z zamkiem naprzykład

nie cierpię tamtego robactwa, potwornego upału. tez mi marzenie. Owszem jedynie na sesję zdj pomłabym tam byc albo tydz urlopu i pa pa. Dzięki nabyłam się już w ciepłych krajach i szczerze to mam dość.

no to fajnie, że podzieliłaś się z nami ta refleksją powiało wielkim światem zazdrościmy Ci bo my tylko do czech na piwo jeździmy

mnie foty nie urzekaja, ja lubie duzo zieleni ;) sama plaza super, ale nie na fotki. a te chamskie stylizacje ze niby w zamku, niestety sa praktykowane i dzis ;/ sama widzialam , wystarczy wejsc na allegro, i szukac zdjec sukien slubnych. Ta tandeta nadal dominuje!

a myslalam ze juz nie :(

Niestety, tandeta zawsze będzie w modzie - bo jest tania i efekciarska :(

ale sluchajcie! nie tylko wiocha sie w tym kiczu lubuje. widzialam foty, gdzie lokalizacja sukni byla w Wawie lub Krakowie! same zerknijcie. co jest zgrane? ;)

wiocha to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

panstwo mlodzi to jedno - a fotograf drugie.. az dziw bierze ze szanujacy sie zaklad foto w miescie moze chocby ZAPROPONOWAC klientom cos takiego!

foty robiły skoro zameczki są dla was tandetą. Zebrałyście isę we 4 i oceniacie. Dla mnie ta plaża to dopiero tandeta. Panie ubrane jednakowo:-o Szok jaka wiocha.

on napewno proponuje coś na co jest popyt niestety

no ja bede miec fotki na PRAWDZIWYM ZAMKU ;) a nie papierowym doklejaczu ;p

no to życzyć ci tylko ładnej pogody. Bo jest zawsze prawdopodobieństwo że może lać i wtedy jest się zmuszonym robić zdjęcia wewnątrz co tak namiętnie nazywacie wiochą. Też mam zaplanowa sesję ale w ogrodzie ale liczę się z tym że może lać i sesja będzie wewnątrz. Wiadomo. I co z tego??? Jest się wtedy gorszymm??? Może po prostu te osoby na które tak gadacie nie miały udanej pogody:-o

jak nie ma pogody to sesje sie przeklada

ty panna chyba nie wiesz o jakich zdjeciach mowimy , od tego trzeba zacząc ;) a pogoda sie nie przejmuje, bo fotki bede robic i tak pozniej. Nas bedzie fotografowac 3 fotografow bo w takich kregach sie obracalam przez lat kilka. Znajomosci zostaly i akurat teraz sie przydaja ;)