Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwionabardzo

sklejony napletek-zabieg-pomocy

Polecane posty

Gość zmartwionabardzo

Kieruję pytanie do wszystkich mam które mogą się podzielić doświadczeniem w sprawie sklejonego napletka. Wczoraj byłam u pediatry dziecko ma 11 miesięcy, codziennie "pracuję mu nad siusiakiem" ale pediatra twierdzi że za mało zchodzi. Nie wiem ile ma zejść tej skóry, obecnie ok 4 mm schodzi skórka i wyłania się prącie. Ona twierdzi że za mało i dała skierowanie na odklejenie napletka do chirurga dziecięcego. Mam na to 2 miesiące bo tyle jest ważne skierowanie ale chciałabym mu oszczędzić bólu i jeszcze próbować sama. Proszę o opis tego zabiegu i późniejsze jego skutki. Proszę o sposoby na szybsze usunięcie napletka domowymi sposobami. Drogie mamy błagam o pomoc bo chcę oszczędzić mu bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki zabieg mieli obaj moi bracia, jeden starszy (obecnie 12 lat - zabieg po skończeniu 12 miesięcy) płakał strasznie, nie miał żadnego znieczulenia i okropnie się męczył. młodszy (obecnie 5 lat - zabieg po 12 mies życia) miał najpierw posmarowanego siusiaka kremem znieczulającym i chyba po godzinie lekarz mu odkleił. mały nawet nie zapłakał :) u starszego goiło się dłuuugo i bardzo bolało, młodszy po ok tygodniu (albo i jeszcze krócej) nie miał śladu :). po zabiegu trzeba przemywać, robić nasiadówki w korze dębu i się pięknie goi :) a i plus jest taki (o ile można to tak nazwać) że dziecko czuje kiedy siusia (fakt szczypie go i boli) i łatwo wtedy odstawić pieluchy. nam ze starszym się udało, młodszy bardziej uparty był :) nie znam domowych sposobów, bo nie próbowałyśmy z mamą, a własnej pociechy nie mam (jeszcze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź z tym skierowaniem, jak lekarka kazała. Sama nic nie zrobisz. I na da sie zawsze chronić dziecko przed bólem. To dla jego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek miał podobnie.Ale nigdzie nie poszłam z nim.Otworek sam się otworzył.Nie dotykałam go tam,nie masowałam.Tylko delikatnie myłam.Nie pozwole wyżądzać bólu mojemu synkowi.Syn obecnie skończył 4 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionabardzo
Ja już sama nie wiem bo 2 miesiące temu byłam z nim u nefrologa-pediatry i ta z koleji zabroniła naciągania skórki, powiedziała że już tego się nie robi itp.... A moja pediatra zupełnie coś innego, do ilu lekarzy jeszcze mam iść żeby wiedzieć czy robię dobrze czy źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma podobny problem. OD małego pediatra kazała nam delikatnie odciągać codziennie po kapieli skórkę i przemywać rumiankiem. Slicznie odchodziła. Przez jakiś czas znaidbaliśmy sparwę i zauważyliśmy ze skórka mało odchodzi. Na bllsnsie - 1rok poprosiłam pediatry o sprawdzenia siusiaka. Powiedziła ze stanowczo za mało odchodzi. Kazała przez 1 miesiąc codziennie ściągac skórke i smarować maścią /nie pamietam teraz nazwy/. Te jej ściąganie jak ona twierdzi jest delikatne a dla mnie wydaje sie mocen i bolesne. Ale Damian nie płakał nie łapał sie za siusiaka więc pewnie go nie bolało. Pediatra stwierdziła ze jeszcze 2 lata temu dosłatałby od razu skierowanie na zabieg ale teraz odchodzi sie od tych zabiegów i domowymi sposobami odciąga. Już 2,5 tygodnia tak robimy. Widac delikatne postępy. Ale musze sie przejść do innego pedaiatry zobaczyć co powie bo jak pisałyście każdy mówi inaczej. Zdania jak zwykle są podzielone. Ale moze mając skierownie do chirurga, ten najlepiej stwierdzi czy zabieg jest potrzebny! Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionabardzo
No właśnie chyba pójdę prywatnie na konsultację bo żal mi małego i nie chcę żeby cierpiał, a zabieg to dla mnie ostateczność. Teraz poczytałam trochę informacji na necie i wszycy zgodnie twierdzą żeby nie robić tego zabiegu bo to jeszcze czas a potem moze się okazać że trzeba będzie go robić jeszcze raz. Piszą też o specjalnych maściach które ułatwiają odklejanie się napletka. Czemu moja pediatra najpierw nie przepisała maści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migocia
Mój synek tez ma ten sam problem ( 7 lat)- pediatra zapisała mu maśc ze sterydami- systematycznie smarowana skóra robi sie delikatna i łatwo peka, więc bezbolesnie widać efekty :) Sam czubek siusiaczka po umyciu nalezy posmarowac (potem dokładnie umyc rece), a podczas kapieli delikatnie skórkę ściagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jakiej maści słyszałaś? Ja mam chyba chydrokortizon dla dzieci /nie wiem jak sie pisze/- w brązowej tubce. Ale w ulotce nic nie ma że to specjalna masć na napletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionabardzo
czytałam o maściach sterydowych a chydrocortizon to mam w domu, wkurza mnie tylko że lekarze od razu z grubej rury, najlepiej do chirurga i męczyć dziecko, a skoro napletek powinien zejść do drugiego roku życia to może warto wspomóc się maściami i próbować dalej nad nim pracować a nie od razu po najmniejszej lini do chirurga, tym badziej że część prącia mu wychodzi na zewnątrz i dokładnie widać ujście cewki moczowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwionabardzo
Migocia co to za maść? Możesz wskazać nazwę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek też ma sklejony, miałam maść CHLOROCHINALDIN ale nic nie pomogło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migocia
jutro napisze :) maść mam w domu. Pediatra, która zajmuje sie moim urwisem leczyła mojego męża jak był mały :D To rodzinny lekarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuje innych maści ostateczność to zabieg...mam nadzieje że jakoś powoli uda sie nam go odciągnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migocia
Witam, maść nazywa się Diprolene (15 g) w przypadku mojego syna jest efekt- oczywiście trzeba skonsultowac jej smarowanie z pediatrą- maść jest na receptę. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alan
Witam nazywam sie Alan mam 11 lat od 9 roku zycia martwilem sie tym bo sam mam tą sklejke czytam stulejke napoczątku myślałem ze skórka sama zejdzie ale w wieku 10 lat pytalem sie oto kolegów powiedzieli mi ze bende musial miec operacje więnc zamartwilem sie tym mowilem to mamie ale on powiedziala ze to samo zejdzie ale jednak nie schodzi czytałem otym dużo pisalo ze trza iść do lekarza lub obćągać skórke podczas kąpieli prosze o odp: na ten temat czy końeczna jest operacja wtym wieku czy jusz jest zapuzno.Sory za błendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alan
Czy ta skóra sama zejdzie z napletka bo ja mam przyczepioną skure do napletka powiecie mi pls :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Specjalistyczny Gabinet Chirurgii Dziecięcej Nowak Jan dr n. med. specjalista chirurg dziecięcy, specjalista urolog ul. Budziszyńska 30 65-001 Zielona Góra woj. lubuskie ja gorąco polecam tego doktora,zrobił naszemu synkowi zabieg,po zabiegu piecze siusiak,synek miał zabieg wczoraj ,okropne jest odciąganie napletka a po zabiegu trzeba ćwiczyć go,5razy dziennie należy przemywać rankę Rivanolem podczas odciągnięcia napletka ,następnie nakładamy maść w miejscu rowka zażołęnego i rytmicznymi,szybkimi ruchami poruszmy aby ta maść-neomycyna rozeszła sie pod napletkiem,z dnia na dzień ma być lepiej a diprolene stosujemy u mojego 8miesięcznego synka,maść ta nie odkleja napletka!!!poczytajcie w necie,że nie ma takiej maśći aby odklejiła napletek,ona jedynie rozwiera siusiaka gdy jest zwężęnie,a dopiero jak główeczka wychodzi to okazuje się wtedy czy napletek jest sklejony z żołędzia czy sie odsuwa,u nas narazie nie wiemy z małym jak bęzie zabieg jest napewno stresujący a po ,jest pieczenie i bół,mój synek okropnie krzyczy przy odciaganiu,ale tak ponoć ma być przez 2-3 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×