czy jest to możliwe?

Witam,mam pytanie czy jest możliwe jak zacznę załątwić wszystkie formalności związane ze .slubem w grudniu,że wyrobię sie do kwietnia?(bez wesela tylko małe przyjęcie).Szczerze mówiąc to nawet niewiem od czego zacząc,dziekuję za rady

Teoretycznie możliwe, praktycznie to zależy co chcesz w jakim miejscu co i jak.

myślę ze w kwietniu nie ma tak dużo ślubów.

zależy też od miasta, teraz większość fajnych miejsc nie ma już terminów na najbliższy rok., ale tak też być nie musi Poza tymn dlaczego dopiero w grudniu skoro już wiesz ze ślub będzie w kwietniu?

poniewaz moj facet przyjezdza z Anglii w grudniu,a potrzebne są dwie osoby do załatwienia formalności

E nieprawda, jego potrzebujesz tylko do urzędu, a to załatwiśz na miesiąc przed. No i do księdza, na 3 miechy przed najwczesniej. do niczego wiecej nie jest potrzebny

w Kościele napewno się uda, bo jest kilka ślubów dziennie a jak nie planujecie weselicha tylko niewielkie przyjęcie to myślę, że miejsce na to odpowiednie też się znajdzie. z papierami w urzędach problemu nie ma. więc śmiało

Ale techniczne sprawy sprawy jak sala itd możesz już teraz, czyli załatwianie sali itd. Do rezerwacji terminu w USC też nie są potrzebne dwie osoby w kościele również. A już dopełnienie formalnośxci, czyli kasa dokumenty itd jak już masz termin to nie problem.

Kochane jesteście dziekuje bardzo, wiec od przyszłego tygodnia zaczynam załatwianie:D

ale odkąd wstępnie ustaliliśmy datę zaczęłam panikowac:(

nie martw się, panika to norma, będzie dobrze :)

mam nadzieje,bo jak nie to będę uciekającą panną młodą:D

mi się udało - w grudniu zaczęłam załatwiać, w ostatni weekend marca brałam ślub (parę lat temu) z tym, że ja dopiero po "zaklepaniu" wszystkich ważniejszych miejsc zorientowałam się, ze ślub wypadnie w ostatni weekend Wielkiego Postu :p ale skoro ksiądz słowem się nie odezwał przy rezerwowaniu terminu, to uznałam, ze to nie problem... i jeszcze wszyscy goście dostali dyspensę na zabawę :D do wszystkich złośliwców - w ciąży nie byłam :p

Aha w USC (nie wiem jak w kosciele) nie można zarezerwować terminu dalszego niż pół roku od slubu. Cyzli jjeśli ślub chcesz mie.ć w kwietniu to zarezerwuj sobie w październiku.

no wlasnie ja zaplanowałam pierwszy weekend kwietnia po poście, jeszcze się uczę więc tez nie mam za bardzo wolnych weekendów:D

Haris? Norma? To ja chyba normalna nie jestem bo nie panikuję i nie stresuje się :)

to lepiej ważniejsze miejsca zacznij rezerwować teraz, bo może być ciężko!

okokoo, ok zrozumiałam,najlepiej chyba iśc się teraz zorientować po jakis restauracjach o terminy

okok a Ty kiedy?

A teraz kochana to rezerwuj miejsce na przyjęcie, fotografa(jeśli chcesz) bo później to kiepsko będzie, muzyczkę jeśli chcesz.

ja 13 października a decyzja została podjęta koniec lutegp począatek marca.

narazie jestem chora i powinnam lezec w łóżku (niestety musze chodzic do pracy) ale w przyszłym tygodniu sprobuje poorientowac sie w lokalach,fotografa chyba nie (swiadek przyszłego męża jest genialnym fotografem i myślę ze jego poprosimy) a co do muzyczki to kurcze niewiem,myslicie ze warto szukac jakiej kapeli na male przyjęcie??

u was wszystko juz pewnie gotowe i zapiete na ostatni guzik

Szczerze, to uważam, że to trochę nie tak żeby kolega (świadek) przyszłego męża robił zdjęcia. Wybacz ale jak wyobrażasz sobie zdjęcia kiedy zakłądacie sobie obrączki, że on robi w tym czasie zdjęcia? Toi jedna funkcja albo druga. Swoją drogą, to jest odpowiedzialnośc dla niego i obiowiązek, chcesz żeby się bawił czy w pewnym sensie pracował?

ale on się sam zaoferował,zobacze jeszcze Moze wynajmę jakies fotografa do kościoła, ale zdjęcia plenerowe, bedzie robic wlasnie ten znajomy jestem zielona w tych sprawach,a moj chlop sie wycwanił i na mojej glowie mi to zostawił

Zaoferował czy nie, na samą uroczystość bym go nie wzięła, przecież ma inne obowiązki, a plener to już jak chcecie. Nie wyobrażam sobie świadka z ogromnym aparatem który raz wstaje rak klęka raz robi co innego a czasem robi zdjęcia i biega po kościele i błyska fleszem.

hahahhahahahahahha faktycznie masz rację,to mogłoby być zabawne,musiałby sie rozdwoic. a sukienka kiedy?

Kiedy chcesz, można i uszyć w miesiąć albo kupić a mo.żna się z nią bawić przez rok

ja jestem niewymiarową osobe więc najlepiej chyba będzie uszyć, pozatym ciezko pozniej sprzedać suknie, a nas w miescie jest kobieta ktora szyje suknie a pozniej je odkupuje

Jak kup0isz w salonie to też odkupią od ciebie.