czy jest to możliwe?

zaklepałam termin ślubu, najbliższy możliwy, za 6 tygodni, potem na 2 wyjechałam uczcić tą decyzję ;) i po powrocie zaczęłam dopiero wszystko organizować - 4 tygodnie ;) Ślub był, suknia była, sala była, wesele też. Nie demonizujcie tego przedsięwzięcia , jak czytam te topiki - "zaczynamy starania, ślub za 2 lata" to mi włosy stają dęba, chyba darowałabym sobie ten ślub gdyby mnie to miao kosztowac tyle zachodu.

faktycznie im mniej czasu to czasem lepiej, szybciej mozna sie \"sprężyc\" a im więcej czasu tym gorzej, chociaz nie zawsze

i jeszcze boję się ze w kwietniu bedzie fatalna pogoda, ale chyba tego wszyscy sie obawiają

Feni my ślub zaczęliśmy organizować 3 miesiące przed nim a tak się złóżyło,że po miesiącu było wszystko załatwione i te dwa miesiące zapasu były zbędne

To jest możliwe jak najbardziej, i to bez zbędnego zamieszania, najważniejsze to się zakręcić wokół kursów przedślubnych, trwają 2 miesiące, i co taki czas zaczyna się nowy cykl. Trzeba się z tym \"zgrać\". Potem sala i stopniowo reszta. Powodzenia!

cholera jasna,ale mam stresa, ustalilismy datę 5 kwiecień, z jednej strony jestem szczęśliwa,ale z drugiej strona strasznie sie boje

crazylady to też ja feni:D

My wszystko zrobiliśmy w trzy miesiące, w tym ładnych parę tygodni mąż przeleżał w szpitalu ;) a tez braliśmy ślub w kwietniu.