Poradźcie.Zdecydować się na makijarz u kosmetyczki?

Witam,chciałam sie Was poradzić,mysle że znajdą się tu Panie które korzystały z makijarzu u kosmetyczki. Ide za 2 tyg na ślub,myśle nad pójściem do kosmetyczki bo chcialabym dobrze wygladać. Używam kosmetyków z niskich pułek,mam twarz pzrebarwioną,gdzieniegdzie siną,blizny po trądziku,pryszcze(choć nie dużo,ale widoczne) Decydujac się na makijarz u kosm.obawiałabym sie że nie wykona tego dobrze lub nie tak jak bym do konca chciała,/mieszkamw małym miescie,2 salony kosm.ale nie miałąmz nimi styczności/nie wiem czy kosmetyki których by użyła byłyby odpowiednie do mojej mieszanej i szybko przetłuszczającej sie cery Mam jeszcze pytanie,czy mogłabym się zwrócić do kosmetyczki z prośbą o nałozenie mi tylko podkładu i pudru? czy raczej sie na to nie zgodzi /wiem ze musze spytac,ale moze już któraś z was tak robiła/

mysle zebys poszla ale nie do zwyklej kosmetyczki a to takiej ktora ma zrobiony kurs makijazu :) i zapytaj o makijaz probny - zwykle mozesz sobie zrobic wczesniej, placisz symbolicznie a w ten dzien nie bedzie wpadki jak ci sie nie spodoba:)

lepiej sie sama pomaluj. Ja kiedyś przed studniówka poszłam i powiem szczerze-spodziewałam sie czegoś lepszego,jednym słowem sama bym sie lepiej pomalowała. No chyba,że trafisz do naprawde bardzo dobrej.

bo wydaje mi sie ze znaczenie ma czy to jest kosmetyczka czy ma dyplom makijazystki i na jakich produktach pracuje ! zwlke kosmetyczki maluja na kosmetykach dostepnych w sklepach a makijazystki na profesjonalnych np. kamuflazach itp. jest ogromna roznica przy problemach skornych w takim i takim makijazu !

Czyli tak bez problemu spytać ją o to czy ma taki kurs? No własnie tak myslałąm nad tym makijarzem próbnym,ciekawe ile by kosztował,najgorsze ze nie mam zbytnio na to pieniedzy,pewnie wogóle bym nad tym nie myslała ale na tym slubie będą że tak powiem"zamożni"goscie a ja do takich nie należe,wiec przyn A wypada np spytac jakich kosmetykó używa żeby sobie je potem np sprawdzić opinie tych kosmetyków w internecie? Nie wiem czemu wydaje mi sie ze taka kosmetyczka z malego miasta jescze dosc młoda moze okazać sie nie zbyt dobrą,takie mam głupie myśli

Gdyby nie moja cera,która jest przebarwiona jak juz wcześniej napisalam,napewno bym nad kosmetyczką nie myślała,ponawiam pytanie czy mogłabym jej zaproponować nałozenie mi tylko podkłądu a oczy,róż pozostawić sobie ?

po perwsze zawsze pytaj o wszystko ! zapytaj czy ma kurs makijazu a jak powie ci ze miala to w sszkole kosmetycznej to znaczy ze umie malowac jak zwykle kobitka! oczywiscie zapytaj jakich uzywa kosmetykow (przeciez mozesz byc na jakies uczulona) i zapytaj o cene probnego makijazu (powiedz ze interesuje cie sama baza, pdklad, puder i ile by kosztowalo zeby zrobila ci na polowie twarzy ! aha a to ze mloda nie znaczy ze nie dobra ;)

na polowie twarzy chodzilo mi oczywiscie o ten probny - wtedy doskonale zobaczysz roznice "w" i "bez" i porownasz czy warto przyjsc sie pomalowac :) jak nie bedzie chcetna na cos takiego to wg. mie nie umie za dobrze malowac i mysli ze sie rozmyslisz po probnym (takie jest moje zdanie)

No tak pewnie zrobie:) Dzięki Ci Sisi że piszesz,spytam o makijarz próbny,oczka usta i policzki podkreśle sobie już na własną ręke. Właśnie ,młoda nie znaczy ,z edobra,byłąm u niej chyba rok temu na moment,wtedy tez chciałąm sie zapisac na makijarz,chyba powiedziała 50 zł,to mało czy dużo?Jak myślicie? Moze któraś z Was miała do czyienia zmakijarzem próbnym?>i podzieli sie inf.ile zapłaciła? Kurcze,ja musze używac np podklądu za parenaście zł bo na inny mnie nie stać,taka kosmetyczka pewnie ma jakieś lepsze kosmetyki u siebie wiec pewnie moja buźka lepiej by wygladała.

Przepraszam za błędy

50zl. za caly makijaz to chyba tak standardowo wydaje mi sie za probny podklad pod makijaz powinna zawolac nie wiecej niz 20zl. przeciez dla niej to odrobina kosmetykow (bo polowa twarzy) pozatym szybciutko bo chcesz bez kolorowki - tak mi sie wydaje :) a jesli jest makijazystka i ma profesjonalne kosmetyki to naprawde warto - wiem bo widzial efekty takich makijazy :)

chrzanic bledy :P wazne ze wiemy o czym piszemy he hy :P

:) No mysle że nie jest to aż taka profesjonalistka :)ale dobra,można sie pokusić i zobaczyc co nawyrabia z podkłądem itp:} Moim problemem sa takie"wklesłe" podkrążone oczy,ale na to już chyba nie poradzi nic ehh,ale juz odbiegam od tematu :]

jak jest dobra to i z tym sobie poradzi :) idz, zobacz, popytaj - bedzie ok. powodzenia!

:) Dziekuje Ci sisi

oj sorki

makijaż a nie "makijarz"

Ja tylko raz w życiu miałam robiony taki makijaz i muszę przyznac, że byłam baaaaaaaaaaaardzo niezadowolona. Podkład był zdecydowanie za ciemny, babka nie nałozyła mi go pod oczy (korektora tez nie, więc możecie sobie wyobrazic, jak wyglądałam :O). Miał to byc makijaż dzienny, a mogłam z czyms takim spokojnie pójsc pod latarnię :O - srebrne cienie nałozone pod same brwi (każde oko pomalowane inaczej, nawet to jej nie wyszło), rzęsy posklejane tuszem i szminka w dziwnym kolorze :O Wyglądałam jak pajac :O Zapłaciłam i szybko uciekłam z salonu (powinnam zarządać zwrotu pieniędzy, ale młoda byłam i głupia :O) Mimo wszystko warto poszukac profesjonalistki i zrobic sobie taki makijaż (najpierw oczywiście próbny). Wiem, że wiele kobiet jest zadowolonych (musi to byc jednak ktos polecony). Ja po prostu miałam pecha ;)

Włąśnie z powodu np posklepajych rzęs czy źle pomalowanych powiem,wole już je sobie sama pomalować w domu,oczywiście,napewno gorzymi kosmetykami ale przynajmniejntak jak lubie i uważam że mi dobrze,wole to niż potem obaczyc jak Ktoś inny to zrobił,i jeszce być nie daj Bóg nie zadowoloną a czasu by już nie było tego zmyć przed wyjazdem na ślub.

na wesele kuzyna profesjonalny makijaz - byly czerwcowe upaly a ja mam sklonnosc do blyszczenia sie, wiec myslalam ze to najlepsze rozwiazanie sluchajcie to byl dramat - niby makijaz byl OK zaraz po zrobieniu, mial sie trzymac cala noc i dobrze wygladac na zdjeciach, tak naprawde zaczal znikac juz po weselnym obiedzie, podklad jakos dziwnie zaczal ciemniec i zbijac sie w plamy, jak zobaczyalam zdjecia z wesela to prawie sie rozplakalam - blyszczaca jak latarnia twarz, 100 razy gorzej niz jak robie makijaz sama zwyklymi kosmetykami... a przeciez miakijaz mial byc robiony profesjonalnymi kasmetykami :-O nie rozumiem tego, w kazdym razie nigdy wiecej... sama potrafie sie zdecydowanie lepiej umalowac

eh no właśnie,najbardziej kusi to gdy słyszy sie"profeesjonale kosmetyki"mamy wtedy nadzieje ze nas super upiększa i będą bardzo trwałe, a tu co sie potem okazuje,np tak jak u mojej przedmówczyni